cowboy napisał
ja nie hejtuje ale widze mase co najmniej dziwnych rozwiazan, jak chociazby kwestia ank o ktorej wspomnialem. po co rework (tym bardziej ze tibiarz sam pisze, ze maja maly team i malo czasu), skoro mozna bylo usiasc w wieczor i napisac jakas klimatyczna historyjke ze spoilerem, pozniej ewentualnie kolejna, do skutku? przez pierwsze mc bylo 'nie spoilujemy, bo niektorzy sa juz bardzo blisko' - no dobra, ale teraz mija juz rok, przez ktory gracze powoli sie wykruszali. nie wiem, czy ank by pomoglo, ale mysle ze by nie zaszkodzilo na pewno.
byli tez gracze, ktorzy kwestie tzw mastercardow uwazaja za duzy (najwiekszy?) problem, pewnie niektorzy nawet przez to quitneli, no ale oczywiscie ze taki problem bedzie i brak ank mocno go poteguje. np taki profi pisal ze ma dp zajebane lootem do dzinow, ktorego nie ma gdzie sprzedac, a takich graczy jest masa doslownie. to jak oni maja nawiazac walke z mastercardem? jedyne co pozostaje to faktycznie walic guardy po kasku na 150lvlu bo loota mozna puscic do npcow zeby zarobic hajs, tylko ile graczy bedzie mialo checi prowadzic profesorski styl zycia? xD
bo to tez nie sa czasy prawdziwego 7.4, gdzie na serwerkach gralo 500-1000 osob i ogromna czesc to byli nowy gracze - bo ich naplyw trwal regularnie jakos do tibii 8+ jak dobrze pamietam, glodni na takie dragon shieldy i k sety. wszystko mozna bylo sprawnie opierdolic na trade w moment, opuszczajac troche cene - wiem bo gralem w tych czasach dosc aktywnie. tutaj to tak nie dziala, grajkow jest ok 100 a naplyw nowych, chetnych na itemki jest znikomy. lamusini ma tu dobry patent, ze nosi tylko to co sam zlooci - watkie ze to kwestia jakis przekonan xD tylko chlop wie, ze jak cos kupi to pozniej tego nie sprzeda, a pewnie tak czy inaczej predzej czy pozniej to zlooci, albo zlooci cos podobnego/lepszego czego tez raczej latwo nie sprzeda, wiec nosi to co mu dropnie.