ta ten byczek to od zawsze najgorszy i cwel podobno
Wersja do druku
ta ten byczek to od zawsze najgorszy i cwel podobno
jak widać, grupka wzajemnej adoracji liże się po jajach, a niewinni gracze giną. A wystarczyło bana im na odmułkę na 2 mce z wpisem do akt. Poprawa byłaby natychmiastowa
co to kurwa mikrobyczek
ustawcie sie na szlachetne pojedynki na zasadach sportowej rywalizacji a nie losowych przechodniuw dziesionujecie
Ja juz pierdole nawet noob knighta na skilla nie ustawiam, nie będę sztucznie nabijał liczbę online.
Niech spłonie w czeluściach ten server i te piękne community razem z nim! Ha tfu! :czesiufuck
Dziki wschód == Kwantyk the paladin?
no niby tak, tibiantis to nie serwer dla spłakanych bobasków - tym bardziej że ma tylko jeden świat, na którym latają lvle które w tej wersji tibii w 2004 roku były nieosiągalne... :feelswowman
ale... dla starych grzybów entuzjastów tak odwzorowanego i bez resetów 7.4 nie ma alternatywy, a w wieku takiego grzyba granie w grę w której najbliższy autosave - (na który nie ma się wpływu bo uekuje jakiś frustrat co ma 150 lvli więcej) cofa stan gry o 10-20 godzin; co jest imho nie do zaakceptowania jak ma się życie/rodzinę/pracę.
bez kappy na taki non-pvp sam bym się zalogował bo na pvp już rok temu zagnojono mnie do exita i myślę, że nie zaszkodziłoby to serwerowi pvp
NON PVP niema totalnie sensu , główny aspekt to comunity, PVP, .Cała mechanika sens "grania" na 7.4 opiera sie na rywalizacji , expisz po to aby być lepszy silniejszy od "kogoś tam", progres ma swój benefit i inni gracze to odczuwają, motywowało to do nudnego wielogodzinnego grindowania aby wyrobić swoją pozycję i status na serwerze, a questy i "fabuła" to mini dodatek, fabułę tworzyli zawsze gracze. Kiedyś ludzie inaczej do tego podchodzili w tamtych czasach, ludzie expili na non pvp bo... tibia była niezbadana ludzie głowili się nad jakimiś nie istniejącymi questami, wielkimi zagatkami ,tajemnicami gdzie okazywało się że coś się zaczyna ale niema rozwiązania , jest nie ukończone, po wycieku danych okazało się jebanym scamem (spajk swordy , bazyliszki, skarbce, kowale, za takie coś chuj w dupe cipsoftom , śmiecie miały niezły ubaw jak widzieli graczy co stają na głowie nad "DOSKONAŁYMI ZAGADKAMI")..... więc ludzie na non pvp eksplorowali ciąglę mapę myśląc że cały czas coś jest jeszcze itd. Gra była w ciągłej ewolucji , gracze wiedzieli że nowy content zaraz dostanie dostarczony, i znów edzie coś do zrobienia, nowe questy , nowe tereny, nowi bossowie. Była ta motywacja aby wjebać lvl 300 bo właśnie pisałeś historię i się w niej zapisywałeś jako pierwszy gracz który czegoś dokonał. Ściganie się w levelach, skillach, zdropionych rare itemów z bossow,ukończenie questa itd. to była rywalizacja między serwerami. Gracze wiedzieli że gra będzie się zmieniać ale nie wiedzieli czego się spodziewać. Cipą z softu pojawiły się dolary w oczach gra zaczeła degradować z każdym kolejnym updatem do innych pospolitych mmo, upodabniać się do nich. Ważniejsza robiła się eksploracja "fabuła" niż PVP, , wykastrowano grę z tego co ją odróżniało i tego co sprawiło że osiągła sukces. Zdegradowała do ścierwa jakim teraz jest dlatego takie serwery jak tibiantis istnieją dla graczy co chcą "pure game" , dla chcących family content, zapracowanych , tych co nie akceptują swojej porażki nie akceptujących zasad rozgyrwki jest cała masa alternatyw. Tibiantis raczej nie bedzie ewlouował z contentem aby gracze na non pvp mieli co robić wiec, niema czynników motywacyjnych , niema racji bytu i utrzymania.
pierdolisz synek
130 online to wciaz z 2x za duzo
mam nadzieje na takie 70 w peaku max bo bym se pogral przez tydzien