Temat: Screeny z Tibiantisa :-)

taka kurwa petardka- korsarzyk. Błysku wcale, może troszke hałasu (o nic)

Niestety , padło i na Mnie, Dzielna Husaria zaatakowało Mnie na Fortecy Orków , niestety nie udało się przeżyć . Następnego Księżyca byłem juz bardziej czujny i przetrwałem bombardowanie
https://gyazo.com/ba0ad468e3378fd4a03cfb1bd4d875a9
https://gyazo.com/38e7a8fdb628b803f0552fd568965b1d
https://gyazo.com/8aa3f0d974937936a7c267f541ca464f
9 Ue 1 Mort Hur xD
Ps: podziwiam skillsy chłopaków

niby wiele ronk a jednak bez ronk

z ciekawosci, czym podpadłeś?

jest kolega gościa który walczy przeciwko nim






AUUUUUUU

czyli prosty wniosek, na serwerze nie mozna miec kolegow

no akurat na tibiantisie obydwie strony tak robia wiec tu nie ma nic nadzwyczajnego, pod tym wzgledem obydwie strony dzialaja w taki sam sposob ze hunci sie kolegow enemy, ktorzy swoja droga w wiekszosci wypadkow i tak dolaczaja pozniej do wojny jak tylko sie wyexpia, mozna by tu wymienic dluga liste osob ktorzy zostali tak potraktowani przez obydwie strony, poparte listami dedow, tylko kurwa po co skoro kazdy wie ze tak jest, wysmiewanie/krytykowanie jednej strony przez druga lub na odwrot w takim przypadku to zwykle pierdolenie i sianie propagandy,
+ ofc - stosowanie podwojnych standardow, na codzien przykladni obywatele ktorzy nienwidza zlodzieji, "ze starym przy stole po wutce -lapy bym ujebal przy samej pizdzie1111", ale jak okradna kogos z enemy to juz nie ma problemu zeby z nimi grac, nikomu nagle nie przeszkadza ze shakowany char z enemy nagle jest w teamie,
dlatego polecam sie nie wczuwac az tak mocno, bo na tibiantisie sie tak koleczko kreci, ze kazdy, z kazdym, juz byl na kazdego, chuje muje dzike weze