Chyba rycerz będzie robiony
Wersja do druku
Chyba rycerz będzie robiony
o odnośnie miss chance
Używając broni dystansowej ma znaczenie czy stoi się w linii prostej od przeciwnika czy też na ukos (ofc licząc odległość kratkami wychodzi tyle samo, no chyba że pitagoras jest liczony ;D)?
Kiedyś jak Mino Hell był huncony ze spearów w poszukiwaniu poison daggera, to wydawało mi się, że lepiej na ukos, ale nigdzie nie znalazłem potwierdzenia, więc domyślam się, że nie ma znaczenia.
a zbaitowali mnie na XX godzin siedzenia na rooku, kiedy mogłem na mainie wyskillować w tym czasie koksa paladyna ;_;
żeby nie było, że bez pytania to - ile ataku miały poison arrowy? "An article from Tibianews, published 21. october 2007, suggests that the attack rate for Poison Arrow is 22. Previously it has been believed that the attack rate is 20." (tyle jest napisane na Poison Arrow | TibiaWiki | Fandom) Chyba było już takie pytanie, ale zapomniałem ;/ przydałoby się to wasze wiki już ogarnąć
w plikach cipsoftu z 7.7 mają 10 ataku i zatruwają za 50 (łącznie)
nie ma "tego waszego" wiki, Tibiantis-wiki jest oddolną inicjatywą użytkownika @korejwo ; którą wsparliśmy jako fansite i dostarczyliśmy informacji, ale my jej nie prowadzimy
aczkolwiek strona jest ogarnięta i autor zapewne ją upubliczni przed startem
SD vs Mort Hur
Przelicznik dmg był taki sam, czy Mort Hur był o troszkę silniejszy?
mort hur miał dużo wyższy max hit, ale średnią* taką samą, po prostu był większy rozrzut
20 sorc z 37 mlvlem z mort hura mógł walnąć za 150 w pvp, co zresztą kiedyś mi się zdarzyło w trakcie pkowania
dodam, że z gran vis luxa też można było tyle walnąć, ale tu rozrzut był już ogromny, największy ze wszystkich spelli, bo minimalny hit był 5x mniejszy od maksymalnego
* - biorąc pod uwagę wyłącznie sam dmg, bo w praktyce przy sdku jeszcze w grę wchodzi armor, dlatego z armorem > 0 mort hur średnio też wychodzi lepiej
jak się nauczyłem, jeśli nie kleisz combo z mort hurów to jest on nie opłacalny dopóki dopóty nie bijesz więcej niż zżera many ale to medivijskie i inne gównootsowe nauki
chyba, że ręka ci się trzęsie wtedy też jest to dobry pomysł
tibiarz a pamiętasz może na jakiej tibii to jeszcze było, bo ja pamiętam jak skillowało się knightem na dwarfach i mogłeś dać x loga i nie musiałeś zajebać bloodhita więc wystarczyło mieć kozackie eq i najsłabszą broń bo nawet pufając wchodziły skile i nie kickowało za afka, wystarczyło że fighty cały czas były. Kiedy to zmienili?
jeszcze coś mi się ostatnio przypomniało jak z ziomeczkami rozmawiałem o tamtych czasach ale już zapomniałem
"kozackie" skille to kwestia dyskusyjna, ale wydaje mi sie, ze nawet z sicklem/knifem na full def od pewnych, (imo) niekozackich skilli sie wbijesz w dwarfa. + latwo wypushowac taka osobe, tak zeby wiecej niz 2 moby bily. w zaleznosci od eq to moga sie przebijac od czasu do czasu, tak zeby do ss ubic takiego chara. A gdyby to bylo na kopach, to zawsze mozna soldka/guarda ropnac. Cos mi smierdza te wasze urban legendy
dalo sie kiedys ciagle afkowac na 100% na xlogu mozna bylo kiedys skillowac
z tym ze ludzie na pewno nie robili tego na kopach
Tak, na tibi jeszcze chyba 7.1 można było puffować całą noc w kolege i szedł normalnie skill