ochmar napisał
Ale zrozumcie ludzie, że problem expienia na guardach jako tych "najbardziej opłacalnych", to problem nie tyle ekonomii gospodarki, a ekonomii expa - gra, w której nie dostajesz "kary" za bicie relatywnie słabszych potworów nie będzie zmuszać gracza, by wszedł na silniejsze potwory. Niesie to za sobą szereg błędów w designie gameplay'u; takich jak brak ryzyka śmierci (bo bijesz słabsze moby), stagnacji miejscówek do expienia, przez to, że Ty zabierasz danego moba, inne (niższe) levele musza brać gorsze moby, robi się duża dysproporcja w przyroście expa itd itd. Ta gra dąży do grindu aż do momentu zamknięcia respawna (jak zabijasz moby szybciej niż one się respią, dopiero wtedy zaczynasz myśleć czy nie warto zmienić miejscówki).
Ten (być może słusznie) hejtowany przez wszystkich ankrahmun to najlepszy tego przykład - ilu z nas na tombach spędziło od 50 do 150 levela? I jasne, problemem pośrednim były źle zaprojektowane ekspowiska, ale gdyby gościu dostawał "kare" w postaci "zdobywasz mniej expa z potworów słabszych niż ty" to by szybko szedł na inną miejscówkę. Już o tym, że runa obszarowa (GFB) bije dużo więcej, niż runa single target (HMM) to nie wspominam, bo się zagotuję ze złości.
Teraz problem jest ten sam, tylko w innym ekspowisku. Nie naprawiliśmy problemu, tylko przenieśliośmy go gdzieś indziej. Tylko, że ten system expienia jest tak mocno zakorzeniony w tibijce, że jakakolwiek modyfikacja tego, choć wpływa pozytywnie na niemalże każdy aspekt gry (włącznie z radzeniem sobie "z zaszybkim expieniem", jest za daleko od tibijskiego rdzenia - i sam taki pomysł będzie spotykal się z krytyką z każdej ze stron "ale jak to tak zmienić coś, co przecież zawsze tak było".
Ja na tym serwerze nie gram, dlatego mogę się mylić co do obecnego stanu ekonomicznego serwera, ale w czystej teorii nie wydaje mi się, żeby brak djinna był dużym problemem. Jednocześnie, jakiś NPC eventowy, który skupuje ograniczoną ilość przedmiotów albo ma ograniczoną gotówkę albo skupuje itemy po zaniżonej cenie (nie wiem, rzucam tylko pomysłami na głos, może się coś z tego wykluje) pewnie pozytywnie by wpłynął na różnorodność działań gracza (coś baaaardzo porządanego w grach komputerowych). Gracz powinien zawsze mieć wybór co zrobić z danym przedmiotem i nie mówię o wyborze pod tytułem "sprzedać człowiekowi czy wyjebać do wody". Dodanie djinna tego problemu nie rozwiąże, bo zastąpi "sprzedać człowiekowi czy wyjebać do wody" na "sprzedać djinnowi". Gracz powinien widzieć jasne zalety i wady każdego rozwiązania (sprzedam szybko NPCkowi, ale za trochę mniej kasy ALBO sprzedam człowiekowi trochę drożej ale będę szukał chętnego przez tydzień).
A no i totalnym odlotem jest w ogóle stwierdzenie, że każde (albo "większość") expowisko powinno "opłacać" się bić. Nie powinno. Opłacać powinno się bić spoty tylko dla kasy, a expowiska dla expa powinno się wręcz nie opłacać (finansowo) albo opłacać w stopniu znikomym, bo zyskujesz dzięki nim coś cenniejszego niż gold coiny - level. Ale tu znów wracamy do punktu wyjścia, gdzie clue całego wywodu jest takie, że tibia (7.4) to gra niedopracowana.
Tibiarz dał Wam namiastke prawdziwej tibii z czasów 7.4, a że ona okazuje się zjebana, to nie wina Tibiarza, tylko widocznie gustujecie w takich grach. Każdy ma w swoim życiu jakieś guilty pleasure. Moim jest pisanie truizmów na temat gamedevu, Waszym - granie w niezbalansowane gry z 2000 roku.