juz widze jak dziecko ktoremu poszla by kazda najnowsza gierka na ultra wbija do tibii xdd
Wersja do druku
juz widze jak dziecko ktoremu poszla by kazda najnowsza gierka na ultra wbija do tibii xdd
przyznacie racje, ze sredni wiek graczy tibii jest znacznie wiekszy niz graczy lola czy csa.
komu sie chce zaczynac grac w 20 letnia gre 2d :v
graja w to tylko truskule, jakby nie patrzec
w czasach, gdy są jakieś doty, lole, diablo czy inne wowy, to tylko starzy wyjadacze klikają dalej w tibię, bo ani nie trzeba wiele czasu poświęcać na nią dziennie, ani się wkurwiać jak w mobach
Lepsza Tibia niz taki lol pełny płaczacych gimbow
Sam osobiście gdybym miał zaczynać w Tibie grać od nowa to bym nie grał, bo w końcu zrobienie od nowa questów itp to po prostu żmudna praca, na którą zbytnio czasu nie mam.
A w takiego LOL'a czy CS'a nie trzeba dużo czasu poświęcić, bo wystarczy chwila i już mamy ten 30 lvl
starzy uldzie graja w tibie z sentymentu raczej, tak jak pisali wyzej- zaden dzieciak juz sie nie zajara ludzikami w 2d :(
w sumie to dobrze- community normalnieje
serio?
wlasnie moim zdaniem jest zupelnie odwrotnie. moze obecna tibia to wersja bardzo "light" w porownaniu do wersji 7.X czy nawet 8.X, ale dalej wymaga sporo czasu.
przykladowo majac rodzine duzo latwiej jest pogodzic granie w lola czy diablo z codziennymi obowiazkami, bo przeciez w takim d3 mozesz sobie zrobic przerwe praktycznie w kazdym momencie. no, chyba, ze pushujecie jakies wysokie GRifty, ale to i tak trwa tylko 15min. jezeli grasz solo to w kazdym momencie mozesz zapauzowac gre, isc sobie afk na ile chcesz albo po prostu grajac ze znajomymi mowisz "bede za 5min" i nikt nie placze. jak sie wyjebiesz to nic nie tracisz (chyba, ze grasz hc, ale to i tak nie za duza strata).
tibia to moim zdaniem (i pewnie wielu sie zgodzi) jedna z najbardziej hardkorowych gier mmo w historii, w ktorej kazda smierc byla/jest odczuwalna i kosztuje gracza kilkanascie godzin/dni (w przypadku np takiego kharska) expienia. nie znam zadnej innej gry, w ktorej gracze mieli tyle wladzy, zeby zniszczyc komus np rok grania, bo wbil sie komus na respa i jakis pryszczaty gimbus mial kaprys, ze beda goscia huntowac i w zasadzie taki samotny gracz mial juz po grze, mimo, ze poswiecil np rok na rozwoj postaci.
nie znam zadnej innej gry, na ktora tyle razy sie wkurwilem co na tibie, nawet misja z helikopterkiem w vice city nie napsula mi w 5% tyle krwi co tibia. nie wspomne, ze bedac noobem, ktory przez wiele dni zbieral na k-armor bylem bardziej obsrany idac z kanionu do venore, ze spotkam na drodze zlurowanego gsa niz gdybym mial wracac po zmroku do domu w jakiejs nieciekawej dzielnicy.
no i taki byl urok tej gry, ze byla ciezka i konsekwencje kazdej zlej decyzji odbijaly sie na dupie
#nostalgia troche, ponioslo mnie, wybaczcie
ale to było wcześniej, teraz pograsz 2h, swoje poexpisz i elo, ewentualnie postawisz bota
kto Cię będzie huncił? questy wyczyszczą wszyscy, w każdym dostępie pomoże każdy, jedyne co może wkurwić, to farma botów na każdym respie
Powinni zrobić ze exp spada ale sam lvl już nie. Jak w prawie każdej grze
Znam ludzi ktorzy na tibi 7.6-7.92 wbijali 28 lvle padali na pohu I koniec kariery zas teraz na nowej tibi potrafia bez problemu wbic Te 150 lvlki
ta gra była trudna kiedyś, teraz jak padniesz z blessami to praktycznie nie czujesz że padłeś lolz, jeszcze jak jesteś zabity przez x więcej graczy to chyba nawet mniej tracisz, więc to nie to samo co kiedyś