Sin napisał
"MS'em zaczyna się dobra zabawa, więc poświęcę kupę czasu na wyskillowanie knighta, którego mógłbym trenować na off jako second char" - f*ck logic o.O
Mnie kiedyś też irytowała różnica w skillach broń/shield (offline). Teraz ani trochę. Trenowanie knightem mlvl na off (trzeba tak to nazwać, bo shield leci tak samo) to głupota.
Dlaczego?
- [dla estety] jak ja i Ty: bonus shielda z eq wyrówna Ci różnicę!
- def płynący z broni 2h liczy się ze skilla tej broni. Lecisz w sword, tak? Czyli mając avengera biegasz jak z great shield. Przypominam: zarówno atak, jak i obrona ze skilla sword fighting!
- na wyższym lvl liczy się obrona % płynąca z eq. Jak Cię bije więcej niż 2 moby i tak def nie jest brany pod uwagę. Tylko armor (tarcza nie liczy się, chyba, że ta z % fizyki)
- zastanów się: używasz utito tempo: spada Ci obrona koszte wzrostu ofensywy (PROCENTOWEJ ZE SKILLA SWORD FIGHTING).
- biegasz ze sword ringami i fireborn giant armor, a i o shield of corruption można się pokusić: czyli skill ważny
- wyższy skill => większe hity => szybciej zabijasz => mniej obrywasz => większy zysk Znów: OBRONA Z TARCZY (SHIELDING) NIE JEST BRANA POD UWAGĘ JAK BIJESZ WIĘCEJ NIŻ 2 MOBY, bo one Ci przełamują obronę.
Da się wymieniać dalej. Tylko po co? Nie przekonałem Cię? :)
Btw. imo Twój ms jest słaby. Wydałeś kupę kasy na outfity (nie wiem jak mounty), a mlvl żałosny. Ja mam inne priorytety: najpierw statystyki, później wygląd ;)
edit: cieszysz się z 4 mlvl. Mała informacja: knightowi mlvl jest w zasadzie tylko do leczenia potrzebny. Będziesz się leczył ciut lepiej. Jeżeli Ci go brakuje (jak mi :)) t poświeć nawet kilkaset k i 2 hotami w 4-5 godzin rl wbij ten 6 mlvl (od 0) i miej święty spokój :D