Grałem w czasach tego updatu i nigdy nie zapomnę płaczu kolegi jak mu zamienili te rare wandy, na które odkładał kasę przez cały rok wysokolevelowym charem, na jakiś shit ze sklepów.
Wersja do druku
Grałem w czasach tego updatu i nigdy nie zapomnę płaczu kolegi jak mu zamienili te rare wandy, na które odkładał kasę przez cały rok wysokolevelowym charem, na jakiś shit ze sklepów.
Pamiętam jak tempest rod kosztował fortune (dla mnie) a do tego miał tylko 1sqm zasięgu ;s
Powiem więcej, wcześniej siła czarów, leczenia itp zależała od lvl jak i mlvl w stosunku max(2*lvl+3*mlvl, 100)%*podstawa. Tak więc mag na 100lvl z 80mlvl bił 440% podstawy, a 150lvl z 70mlvl 510%. Nie pamiętam hitu przy 100%, ale SD miało chyba 180, więc wysokopoziomowy mag walił kombo z łuku + SD grubo ponad 1000. Choć sytuacja z runkami była o tyle trudna, że można je było kupić jedynie od graczy.
Oczywiście, że było spoko - ludzie zakładali farmy druidów i sorcererów - UH dało się robić na 11lvl, a SD na 15. Pamiętam jak z kumplem pekowaliśmy run takich makerów :) - podchodziło się do takiego po SD, czy 2 i po kolesiu, pamiętam, że najpierw się obczajało gdzie kto stoi, a nad ranem szło się po loot :).
Inną sprawą jest, że druid był najlepiej zarabiającą profesją - wbijało się lvl, żeby móc monka summonować, brało się jakiegoś wysokopoziomowego knighta do treningu, albo dwóch, a najlepiej ja była cała ekipa, kilku magicznych, kilku fizycznych, magiczni klepali runki, fizyczni tenowali i nikt Cię nie ruszył.