moderacjo, nigdy przenigdy nie zamykajcie tego tematu, więcej się naśmiałem niż w temacie "dowcipy" a co do samej akcji powodzenia krzyż na drogę i mniej spiny
Wersja do druku
moderacjo, nigdy przenigdy nie zamykajcie tego tematu, więcej się naśmiałem niż w temacie "dowcipy" a co do samej akcji powodzenia krzyż na drogę i mniej spiny
posty koło 5 strony mnie zniszczyły, tak się zastanawiam czy to trolle czy ktoś jakoś jebnął te konta na torgu że teraz nimi tak spamuje ;o
Po co w ogole walczyc o ten upadly serwer? CO panuje na Aldorze od 2005 roku. Po co psuc frajde no-life'om? Tibia daje wam jeszcze frajde? To wspolczuje. Nemtor, chlop pewnie przed 30, bo jak zaczynalem byl juz po 20, dalej panosi sie jak pan, expi z nadzieja, ze cos w tej grze osiagnie? Od poczatku mojej gry w Tibie widzialem jakie osoby sa w CO i przydupnych gildiach. Pewnie to cale Oppositon nie lepsze. Co z tego, ze walczycie z nimi, skoro sam Nemtor bedac z Olecka, ma obok siebie polowe Aldory i polowe Danubii? Jak bedzie mu potrzebna pomoc to zginiecie w mroku. Nie wiem po co ta cala akcja. Chce wam sie?
Ale ze przepraszam bardzo, co wy chcecie zrobic? Odbic Aldore, ktora jest swiatem pvp :P? Niby na czym ma polegac to odbijanie? Ze bedziecie mogli robic serwisy kiedy chcecie i gdzie chcecie i expic gdziekolwiek chcecie? Jedynie co mozecie osiagnac to to, ze beda sie bac odpalac skulle i nic wiecej :p. Teraz gra na pvp nie ma sensu, przeciez nawet po filmikach to widac.. to jest taka teraz zjebana wojna pozycyjna albo nawet nie wiem jak to nazwac, ale po obejrzeniu waszego filmiku az poprostu sie we mnie zagotowalo... przeciez to jest gorsze niz gra na non pvp :]
A tak dla waszej jeszcze wiadomosci to Nemtor gral ostatnio juz tylko na infernie, na aldorze jeszcze keidy byl neobot to jak sam gadal, wbijal sobie troche pobocic i tyle :p a teraz od kad neo nie ma to on sie przeniosl pograc w L2 ;p Ale nawet jesli, dla mnie gdy jest nawet 5osob zbuntowanych to oni moga nie dawac wam miec serwa.. Moga latac za wami na serwisy, przeszkadzac... wy ich mainami zabijecie a jak wroca to co?;] Wbijecie na nich rsa? Ja nawet majac 400lvl bym sie mogl podkladac zeby wbic chociaz rsa jednej osobie.. bo co to jest jak deda odrobie w godzinke, dwie ma koles ma pograne na miesiac? :)
Pozatym ja 250lvlem na infernie jestem praktycznie nie do zabicia jak uciekam, a co mowic gdybym mial do dyspozycji jakies swapowanie, przeciwnikow, ktorzy musza uwazac na walenie ue bo moga wbic rsy, sioherow ktorzy mogli by za mna latac a enemy gowno by im mogli zrobic ze wzgledu na zmarnowanie fraga itp..
Dobra to tyle, ale tak czy siak zycze wam powodzenia w osiaganiu swojego celu chociaz warto sie zastanowic czy jest on w ogole osiagalny.. :)
ja bardzo dziekuje ze ten temat powstał, bo dzieki niemu zrobiłem wt na aldore i dołączyłem do co :D
kolejny dowod na to ze to zlodzieje.
17:24 Gonzo-Magic [138]: zabili mnie ...
17:24 Gonzo-Magic [138]: Zagadaj czy moge z wami latac
17:30 Gonzo-Magic [138]: A ja wiem?
17:30 Gonzo-Magic [138]: Mialem pt z nimi
17:30 Gonzo-Magic [138]: Jak akcja tam byla na POI
17:30 Gonzo-Magic [138]: I wpadli po mnie
17:30 Gonzo-Magic [138]: siedzialem na VT normalnie
17:30 Gonzo-Magic [138]: gadaja itp
17:31 Gonzo-Magic [138]: A nagle widze ich
17:31 Gonzo-Magic [138]: I slysze dopeiro wtedy na Vt
17:31 Gonzo-Magic [138]: Na 3
17:31 Gonzo-Magic [138]: 1 2 3
17:31 Gonzo-Magic [138]: I gleba
17:31 Gonzo-Magic [138]: I bana dostalem na VT
17:31 Gonzo-Magic [138]: A wisieli mi 900k
Hm, pamiętam Aldorę jeszcze z czasów wojny o dominację, pamiętam Mevara, Masakrowca, Kiperlanę, całe stare EM, Sacrifice i Black Widows. Rodziny Ironbeard, Del'Pierro czy Validus. Pamiętam Estrellę Aline, Milenni Inwinzer i reszte brazylijskiej ekipy. Pamiętam też jedną, bardzo charakterystyczną rzecz ze starych czasów Aldory. Sam Masakrowiec był znany jako "One Man Army". Sam Masak potrafił na ~7.5 chyba bawić się na open fieldzie solo z połową Krishny + BW, fragować ich i prowadzić w pułapki. Jak Masak grał z Nemtorem to nie było odważnych, by do nich podbiec. Mimo, że bywały bitwy, kiedy biegali we dwójkę SAMI potrafili bez problemu zabijać wielu wrogów. Od kiedy Nemtor doszedł do regularnej władzy nie bardzo widziałem kogokolwiek, kto mógłby mu "podskoczyć", i tbh ciekawy jestem, co może zrobić OP. Najciekawsze jest to, że Nemtor z paczką długo walczyli o dominację i potrafią ją dobrze utrzymywać, a to, że nie są najszlachetniejsi? Cóż, zanim byli na szczycie to nieraz sami byli sneakowani ale kto jak kto Nemtor i Masak mieli zawsze szacunek u wrogów, jeszcze za czasów Animy von Draculowie zawsze przyznawali, że to wręcz zaszczyt walczyć z nimi. Poza tym Nemtor jeszcze na Mevarze już od ~20 lvl prowadził wojnę o dominację, więc nie dziwię się, że u władzy nie wyznaje pokojowej polityki sprawowania rządów. Udało mu się coś, co niewielu się udaje, więc szczerze życzę powodzenia w rzucaniu mu wyzwania. ;- )
temat odswiezam tylko dlatego, zeby udowodnic ze sie da, co przegralo wara
no tak, blitz no life cały dzień na wallach, zbieramy giepeki.
Ciekawe ilu z was nie zda do następnej klasy przez aldore xd
jak macie jakas postac do wypozyczenia na wary to sign me in
nie wiem czemu znowu sie z niego smiejecie. jak zaczynal to mowiliscie, ze nie ma szans, zeby nawet nie probowal, a on udowodnil, ze sie da. pokonali ich, zrobili cos, co niewielu się udało, a wy dalej śmiech. GRATULUJĘ!