Brazylijczycy - co nimi kieruje?

Ostatnio miałem ciekawą sytuację na Asterze (serwer USA). Jakiś 200+ ek br szukał siochera, nie miałem co robić więc z nim poszedłem. Oczywiście po angielsku nie umiał nic, jedynie chyba zrozumiał, że ma mi kupić poty i trochę loota zostawić. Poszliśmy na war golemy, przez godzinę wszystko było ok, jedynie musiałem korzystać z translatora by jakoś się dogadać... Oczywiście pod koniec nie chciał dać loota, wyzywał od fdp itd, chciał lurać worker golemy. Nie wiem co to za nieogar. Wpadłem więc na pomysł by mu zrobić na złość, wytłumaczyłem za pomocą translatora po portugalsku, że jednak go trochę posiocham. Nie myślący nic brazol dał mi poty i dał się siochać, po lurnięciu przez niego war golemów uciekłem i okazało się, że biedaczek padł. Nie wiem, czy zapomniał gdzie ma hotkeye od leczenia, czy po prostu nie zauważył, że go nikt nie siocha.

Polaczek = Brazol
Polak = Brazylijczyk
Narodowość nie robi różnicy jak ktoś się zachowuje.
A tu z innej półki :

Cytuj:

---

http://www.youtube.com/watch?v=GLnhHmRJm_w

---

zobaczcie sobie, polacy nie są wcale tacy dobrzy, podam przykład który niedawno zauwazyłem, otóż w anglii, holandii ludzie są uprzejmi, mili - gdy ktokolwiek stoi na pasach to przepuszczają, na ulicy ogólnie każdy każdego chce przepuścić. W Polsce wszyscy się kurwa pchają, tylko w tym kraju wszyscy się gdzieś spieszą i mają wyjebane na innych, więc brazylijczyka piszącego o itemach za zaufanie nie usłyszysz, są noobami ale nie wszyscy, tak samo nie wszyscy polacy to złodzieje, nie wszyscy cyganie są brudni(z tym się można kłócić ale nie przyszło mi nic ciekawszego do głowy)

a to że brazol = noob doszło od tego że poza polakami to właśnie ich jest najwięcej w tej grze.
zwykle to oni nie wiedzą co robią a angielski mają z dupy, nie wiem jak to jest u nich z edukacją więc sie nie dopierdalam do tego

@ a te historie o 200 ekach co nie wiedzą gdzie mają poty - ebay

(brazylijczykami kieruje matka-terminator ukryta w klasztorze w andach)

Zaczynajac powiem czesc. A wiec tak: Moj kolega ma matke brazylijke i tez sam jest brazylijczykiem. Jak jego matka okresla ¨W brazylii tanie sa tylko rzeczy jak: piwo,samochody i ubrania lecz ksiazki sa BARDZO drogie. A co za tym idze tylko ci bogaci moga sobie pozwolic na nauke. A co lepsze oni wola glodowac pare dni i kupic sobie jakies ubranie by ¨ladnie¨ wygladac. Co prawda dziwny narod ale nie macie zbyt duzo powodow by na nich najezdzac.

Przepraszam za brak polskich znakow gdyz mam hiszpanska klawiature.

Divo

Cytuj:

---

jaxi napisał

zobaczcie sobie, polacy nie są wcale tacy dobrzy, podam przykład który niedawno zauwazyłem, otóż w anglii, holandii ludzie są uprzejmi, mili - gdy ktokolwiek stoi na pasach to przepuszczają, na ulicy ogólnie każdy każdego chce przepuścić. W Polsce wszyscy się kurwa pchają, tylko w tym kraju wszyscy się gdzieś spieszą i mają wyjebane na innych, więc brazylijczyka piszącego o itemach za zaufanie nie usłyszysz, są noobami ale nie wszyscy, tak samo nie wszyscy polacy to złodzieje, nie wszyscy cyganie są brudni(z tym się można kłócić ale nie przyszło mi nic ciekawszego do głowy)

a to że brazol = noob doszło od tego że poza polakami to właśnie ich jest najwięcej w tej grze.
zwykle to oni nie wiedzą co robią a angielski mają z dupy, nie wiem jak to jest u nich z edukacją więc sie nie dopierdalam do tego

@ a te historie o 200 ekach co nie wiedzą gdzie mają poty - ebay

(brazylijczykami kieruje matka-terminator ukryta w klasztorze w andach)

---

no na pewno w Anglii ludzie są uprzejmi i mili, co ty pieprzysz człowieku.
prawda jest taka, że każdy Polak w wieku szkolnym będzie potrafił ten angielski w stopniu łopatologicznym, da się dogadać.

u nich żeby w ogóle móc uczyć się angielskiego trzeba pójść do prywatnej szkoły, bo publiczne są beznadziejne

Dziś w nocy spotkałem miłego szweda, wszystko fajnie i w ogóle aż do czasu gdy spytał skąd jestem. Odpowiedziałem że z Polski na co on zaczął się śmiać i zapytał 'you're kidding man?' kiedy mu powiedziałem że nie, zdziwił się i stwierdził 'you're from Poland and you speak english :oo'
To najlepiej obrazuje to co wy tutaj odpierdalacie z tymi brazolami mówiąc że w porównaniu z nimi polacy są zajebiści, nie są noobami i znają język. Wyobraźcie sobie jak inne kraje postrzegają Polskę i wtedy dopiero komentujcie

Każdy kto twierdzi, że Brazylijczycy są jakoś gorsi nie są w ogóle warci dyskusji z nimi... Równie dobrze można spotkać Polaka jak i Brazylijczyka, który się tak a nie inaczej zachowuje.

Cytuj:

---

Sir Juncan napisał

Dziś w nocy spotkałem miłego szweda, wszystko fajnie i w ogóle aż do czasu gdy spytał skąd jestem. Odpowiedziałem że z Polski na co on zaczął się śmiać i zapytał 'you're kidding man?' kiedy mu powiedziałem że nie, zdziwił się i stwierdził 'you're from Poland and you speak english :oo'
To najlepiej obrazuje to co wy tutaj odpierdalacie z tymi brazolami mówiąc że w porównaniu z nimi polacy są zajebiści, nie są noobami i znają język. Wyobraźcie sobie jak inne kraje postrzegają Polskę i wtedy dopiero komentujcie

---

też nie pierdol, po angielsku (w najmniejszym stopniu) nie mówią chyba tylko Ci co od początku nauczania gimnazjalnego mieli niemiecki jako podstawowy język.

szwed też zrobił błąd w prostym zdaniu, wyśmiej go, że nie zna angielskiego.

Jak się umie dogadać to znaczy, że w jakimś minimalnym stopniu zna, a wiele osób (nie ważne czy brazole czy polacy) nie znają tego języka W OGÓLE.

A najśmieszniejsze jest to, że chyba tylko w Tibii jest taka sytuacja.

Cytuj:

---

no na pewno w Anglii ludzie są uprzejmi i mili, co ty pieprzysz człowieku.

---

no dobra, może w anglii tak dobrze nie jest ale holandia, francja, niemcy to tak (wiem to z własnego doświadczenia, możesz mieć inne zdanie?)
chociaż w anglii to różnie jest, gówniarze poniżej 15 to tam są takie skurwysyny że ja pierdole i te grube babska, poza tym to są to nawet spoko ludzie, zawsze się można dogadać, wszyscy są dla siebie jacyś tacy mili (poza polakami mieszkającymi tam)

to już rzecz troche inna ale przytocze ci przykład po tsunami w japonii
tam gdy wszystko było rozjebane, lajtem można było wszystko okraść i uciec z kraju czy coś to ludzie zamiast to robić grzecznie stali sobie w kolejkach. myślisz że w polsce byłoby to możliwe? już prędzej właśnie w anglii, mimo że to też nie jest jakiś wzorowy kraj

ps. anglicy przynajmniej angielski znają :D

Cytuj:

---

Lothardan napisał

Brazylijczycy tacy są, ale możliwe, że w grze próbują pokazać może jakąś wyższość swojego narodu, lub wyżyć się za to, że muszą napierdalać w tibię siedząc w glinianych chatkach i polując w międzyczasie na niedźwiedzie. Taki typ, nic nie da się zrobić.

---

Brazylia jest jednym z najbogatszych krajow na swiecie.


To prawda ze Brazylijczycy nie znaja Angielskiego i zadko sie zdaza aby ktos wlasnie go znal, a jak sie juz to stanie to naprawde sa spoko i mozna normalnie z nimi pogadac.

Inna sprawa jest taka ze prawie caly swiat jest 'uczulony' na Polakow, Polak to zlodziej i bandyta ktory zazdrosci kazdemu.

Cytuj:

---

pabblo napisał

Nie róznia sie niczym od innych graczy. Po prostu są jedna z liczniejszych nacji w tibi, stad też to złudzenie jacy to br źli.
Tak naprawde nie ma większych "noobów" niż Polacy <i to nie tylko w tibi>.

---

+1 Więcej pisać nie trzeba, naprawdę.
Pozdrawiam.

Cytuj:

---

jaxi napisał

no dobra, może w anglii tak dobrze nie jest ale holandia, francja, niemcy to tak (wiem to z własnego doświadczenia, możesz mieć inne zdanie?)
chociaż w anglii to różnie jest, gówniarze poniżej 15 to tam są takie skurwysyny że ja pierdole i te grube babska, poza tym to są to nawet spoko ludzie, zawsze się można dogadać, wszyscy są dla siebie jacyś tacy mili (poza polakami mieszkającymi tam)

to już rzecz troche inna ale przytocze ci przykład po tsunami w japonii
tam gdy wszystko było rozjebane, lajtem można było wszystko okraść i uciec z kraju czy coś to ludzie zamiast to robić grzecznie stali sobie w kolejkach. myślisz że w polsce byłoby to możliwe? już prędzej właśnie w anglii, mimo że to też nie jest jakiś wzorowy kraj

ps. anglicy przynajmniej angielski znają :D

---

Francuzi to pieprzeni rasiści z przeświadczeniem o wyższości swojego narodu.

Cytuj:

---

Lokah napisał

szwed też zrobił błąd w prostym zdaniu, wyśmiej go, że nie zna angielskiego.

---

O ile w ogóle to co napisał miało miejsce.

#Topic
Jak dla mnie, brazole to bardzo dziwny typ gracza i musimy się z nim uporać:P

Wiecie... myślę, że to, jak inni gracze się do nas odnoszą, zależy w dużej mierze od nas samych. Ja zawsze staram się być miła dla napotkanych graczy, pomagać im - na przykład, o wiele milej będziecie sie, jako profesje trenujące czuć, gdy mijający Was na huncie druid przyniesie Wam jedzenie, którego nie jest już w stanie unieść, a które leci w danym miejscu w nadmiarze i trochę z Wami pogada krążąc po podziemiach, prawda?
Gram na Pacerze stosunkowo od niedawna i dość rzadko wchodzę w interakcje z innymi graczami, ale jak do tej pory ludzie "do pogadania" to było 3 Brazylijczyków i jeden dwuosobowy team Polaków (z którego jeden strasznie się cieszył, że spotkał dziewczynę w Tibii i chyba jakiś zakład z kumplem wygrał przez to, czy coś xD).

Noobstwo nie ma narodowości, jest ogólnoświatowe ;)
Nierzadko wnerwiajace dzieciaki to świeży gracze, i do tego naprawdę nie znający angielskiego, warto im głośno i wyraźnie wyjaśnić, żeby udali się na gamechata (na moim serwerze od późnego popołudnia dominują brazylijczycy). Zawsze może być tłumacz google ;) Od minuty poświęconej upierdliwemu graczowi krzywda się nie stanie.

A spam na trade (nie mogę się do nowej nazwy przyzwyczaić) to głównie polskie oferty gp za sms...

Rozpisałam się, darujcie.
PS. <offtop> szkoda, że nie ma tu wątku dla nowych. Byłam parę lat na tym forum (n.Chaltarrina), gdzieś się pewnie kiszą moje opowiadania xD </offtop>