Mi się wydaje, że to zależy od osoby, która siedzi po drugiej stronie, a nie od profesji.
Wersja do druku
Jak dla mnie najlepiej sie gra magiem. Miałem każdą profesje z lvlem 120+, ale najlepiej mi sie gra druidem. Na 150 lvlu praktycznie już wszystko możesz solować przy czym wychodzisz na ogromny profit. Fakt ze mag wymaga ogaru ale to kwestia czasu. Paladynem denerwowaly mnie missy, knight wogole porażka.
Od zawsze gram Knightem, była to moja pierwsza prof. jaka wybrałem, nie lubię spammowac hotkeya magiem i trzymać non stop f4 pod kontrolą aby nie paść. Owszem, gdybym miał do wyboru 150 ek, a 130 ms/ed wybrałbym ms/ed. RP jest fajny, ale nie na moje nerwy. Wkur**a mnie to że tak szybko sie kończy ammo.
Pallek miażdzy nim najszybciej wbiłem lvl i miałem najwiekszy profit. Jednak skilowanie to rzeźnia.
Najmilej wspominam gre druidem, hydry pk i pomaganie kumpla przy oakzji robiac runki, top było to ;)
Sorc i knight moje ulubione profesje - sorcem grałem najdłużej, nie expilo się za fajnie ("całe życie na faccu"), ale kiedy dali ten pacc na 7 dni to sorcem dało się tak kurwić że głowa mała :d Teraz przerzuciłem się na knighta, w sumie nie miałem innego wyboru (czasami zdarzają mi się ~15 sekundowe freezy), a knight chyba ma największą szansę na przeżycie,bo i tak musi stać przy mobie. Ale teraz przyzwyczaiłem się już do knighta i nie wyobrażam sobie innej gry =) Istny cashmaker, nawet bez bota - sorcem 3/4 zysku wydawałem na poty, nawet na - często wychodziłem, a knight... Raz wyszło tak, że przez lagi i deada byłem na 0 (spadł swordzik), tak to cały czas duuuuży zysk :)
Moją ulubioną profesją jest sorcerer.
Tylko dlatego że nie lubię druida a nie wyobrażam sobie grać profesją niemagiczną, nie potrafię grać gdy nie mogę zrobić większej krzywdy przeciwnikowi, lubię wojnę i lubię hardcore, nie wyobrażam sobie abym kiedykolwiek zagrał palkiem bądź knightem, druid jeszcze ujdzie ale sorcerer jest najlepszy.
#Matizo
Gwiazdki kosztują 100 gp/1.
Uważam, że assassin stars pozwalają na szybki exp, w miejscu gdzie się zwraca. Na 100 assassin starów na nightmarach miałem około 8k profitu(nie wiem czy to dobry profit), ale byłem zadowolony, że mi się zwróciło.
Na power bolcach też można dobrze expić, szczególnie na wyrmach, gdzie się zwraca.
Raczej wszystko zależy od szczęścia.
Poza tym gdzieś czytałem, że paladyn z np. 75 dist zadaje większe hity z royal speara niż knight z 80 skillem i bronią 40 atk. Powodem jest to, że walczy na odległość i jego "broń" omija tarczę/armor.
Ale im większe skille tym szybciej zabija się potworka. Czyli dobry skill=mały waste.
A jakie jest znaczenie mlvl u postaci magicznej? Zauważyłem, że różnica pomiędzy każdym UE jest dość spora(300-350). Czy trenowanie mlvl jest naprawdę takie ważne, że musi być wyższy o 10 od levela?
Ja tam całe życie ekiem gram : ] Upodobała mi sie ta profa.
Grałem palem wbiłem 61 lvl znudziło mi się : <
A ek to ek, może go lubie ze względu na te hunty, na które moge się wybrać ze znajomymi : ]
Gra się tym o się lubi, bo gra ma sprawiać przyjemność, a nie tym czym łatwo. Nie lubie ludiz którzy zmieniają postacie zaraz jak coś dodadzą innej profesji (tak było w przypadku pala).
przede wszystkim pozdrawiam kolege, który napisał, że knight w pvp jest nieprzydatny. Jak macie wojne to comander pewnie u was druidem biega nie? Co do tematu ja gram knightem/palem- knight na ob, ponieważ hlvl knighta z sio na 1 bułe szybko nie ściągną a we 2-3 ek można sie ładnie do magów dosysać :D palkiem lubie czasami pograć, ale tylko z ass zieloną staminę wyexpić na np. Grimach, knight ofc bot.
Do tego, na pvp można spokojnie trenować ze spearami do 80 na innym charze. Ja gram na n-pvp i jakoś problemu z kupnem ss nie mam, sam kupiłem kilka bp po 40k, a sprzedałem po 60. Do stosunkowo dużo leci z earth elementali nie mówiąc o maupach. Nigdy nie dowiesz się jaka profesja jest najlepsza. Każdy będzie obstawał za swoim. Jak dla mnie pall jest idealny, nie widzę w nim żadnych wad.
Jeżeli możecie, to proszę abyście podali, co nie podoba wam się w palladynie. Prócz nazwy.
to że do 80 lvla trzeba biegać ze spearami które maja mało ataku i mało możesz ich unieść :]
ja, nie wiem dlaczego ale najcikami tylko gram :/
nie wiem nawet dlaczego :D na rl trudno mi się gra ms/ed (rzadko mam pacca), co do rl tibii to jeszcze palkiem ale nigdy wysokiego lvl nie wbiłem - a uważam, że jest to bardzo dobra profa nawet na faccu
co do otsów, to zawsze zaczynam od sorca/druida ale zawsze i tak kończy się na knighcie...
a na tych otsach co grałem to knight expił najszybciej ;]