A może jak się tżyma mlw to tżeba zagadać do jakiegoś NPC,np. do Hyiacyntha czy jak mu tam lub CipFrieda.
Wersja do druku
A może jak się tżyma mlw to tżeba zagadać do jakiegoś NPC,np. do Hyiacyntha czy jak mu tam lub CipFrieda.
Nie mam pojecia ale mozna poprobowac zeczy te same robic tylko ze z MLW gadac z blink orcem amber i NPC innymi i np:Sprobowac otworzyc drzwi do toma?a moze da sie wymienic MLW na jakis klucz lob cos takiego?
Poczekam do respa ucznia i sproboje go zabic a jak MLW spadnie to poproboje je kupic lub cos takiego.
!!!Jesli ktos posiada MLW na rooku niech poprobuje roznych rzeczy pomoze mi to wiec bardzo PROSZE.
Ale bossy nie mają związku z Questami, tylko addony.
Ja próbowałem zrobic ssq tak jak pokazwano na filmikach ale i tam mi sie go nie udalo.... czy sa jakies 2 nowe qesty na rookgaardzie bo ostatnio kolega mi cos gadal....
Oby coś z nim zrobili bo ten quest jest zagadką która mi nie daje spać... ehh to nie ma żadnych nowych questów a to szkoda bo juz mi sie nudzi na rookgaardzie :D i przydało by sie coś nowego...
Pozdrawiam Stezet rookslayer.
ja mysle ze spike sword i inne questy na rooku to glupota lepiej wbic 8 lv i wyjsc na maina a jezeli chodzi o quest to nie mozna zdobyc spike sworda moze on jedynie zniknac bo jezeli by sie dalo zdobyc (jezeli by sie wtedy gdzies pojawial) to juz dawno ktos by go mial;/
apytales sie kiedys tych co juz wczesniej zaczeli grac na rooku jak byl inny klient tibi?? znam kogos kto go mial na 7.81 ale po 5 dnach mial hacked... rookgaard jest bardziej ciekawszy niz mainland jest tyle zagadek ze mam w d..ie mainland....
Pozdrawiam Stezet rookslayer
a ja mysle ze moze questa z Spike swordem da się zrobić, do ghoula tez może niedługo, poniewaz sciana sie rozwala, ale do mino maga nie ma się co nawet przyczepiac.
Hm, jeżeli dobrze pamiętam jakiś koleś zdobył Spike Sword'a na Rookgaardzie, widziałem screena nawet, poza tym było to w newsie.
A co do Spike Sword'a tutaj na TORG'u widziałem dokładnego spoila.
Tylko, że koleś nie chciał pokazać jednej rozmowy z Dallehim'em.
Ale usunięto ten temat i zamknęli..
Ale cóż nikt nie wie komu wierzyć, pozostaje czekać/ zostawić to w spokoju.
#stezcior
Ciekawe, z której strony ten rookgaard jest ciekawy ;o[/QUOTE]
#up
Moze to dlatego ze to byl fake, i niepotrzebnie wprowadzal ludzi w blad...
#Bismak, skad wiesz, ze quest niby jest zbugowany?
@2x up
Poczytaj dokładnie na forum, a dowiesz się, że to była mistyfikacja.
Na rooku nie ma nic nowego i zapewne przez długi okres nic nowego nie będzie. Spike sworda nie ma nikt (teza, że Sunrise ma Spike obalona).
Quest (o ile istnieje) nie jest zbugowany.
A więc tak: SOF związany jest z MM, ponieważWzięte z kompedium tibijskich mitów Avariona... Ten miecz to miecz tej dziewczynki, o której mowa w cytowanym przeze mnie tekście. Jak widać MM pokonał Kylindre a jej miecz leży na wyspie czekając na skromnego człowieka. Pamiętaj: Możesz biec tak szybko jak najszybsze konie w królestwie, mieć siłę demonów, ale brak ci pokory by zrozumieć, co się dzieje dookoła ciebie.Cytuj:
Dawno, dawno temu na Rookgaardzie żyła sobie mała dziewczynka. Nikt nie wiedział, skąd się tam wzięła, ani po co. Pierwszą osobą, jaką ujrzała był duży, zły Cipfried, którego znielubiła od pierwszego spojrzenia. Chociaż Cipfried był dla niej miły, ona wyrwała mu się i podrapała mu twarz, zanim kilku miastowych ruszyło na pomoc kapłanowi. Zaraz po wyleczeniu ran, Cipfried nazwał dziewczynkę Kylindra Ennorath. Kylindra, będąc ledwo mało dziewczynką, z łatwością opanowała sztukę walki. Zwykle chodziła z małym łukiem, by strzelać do niewielkich stworzeń, lecz jej palce ponad wszystko pragnęły miecza.
Im dłużej przebywała na wyspie, tym bardziej stawała się brutalna i nieokiełznana, aż w końcu zaczęła atakować ludzi z miasta. Król Tibianus był zły, gdy usłyszał o elfiej dziewczynce która siała strach i grozę w mieście, które miało być oazą spokoju, toteż wysłał swoich najlepszych ludzi by wyrzucili ją z miasta, słuch o nich jednak zaginął. Wedle plotek, byli tak przerażeni Kylindry, że uciekli do Carlin, inni powiadają że dziewczynka zabiła ich bez cienia litości. Co by się nie stało, ludzie z miasta wygnali Kylindrę, by żyła w samotności pośród orków.
Każdy sądził, że miasto jest już bezpieczne, był to jednak błąd. W tych właśnie czasach, na wyspie pojawiły się minotaury, korzystając ze swojego niestabilnego portalu. Z łatwości podporządkowały sobie orków i trolle. Kylindra jednak gardziła owymi dziwnymi krowami na dwóch nogach, uzbrojona w łuk, miecz i trujące strzały, przedarła się przez linie minotaurów i stanęła twarzą w twarz z budzącym strach magiem. Kylindra dobrze wiedziała, że nie podoła mu w walce, toteż zaczęła biec w stronę portalu. Zanim spróbowała wskoczyć weń (co pewnie oznaczało by śmierć), została oślepiona jasnym światłem.
Minotaurzy mag zatrzymał sie i czym prędzej zamknął drzwi, pieczętując je czarną magią. Kylindra, jako że zło trawiło jej duszę, wystrzeliła kilka strzał w stronę światła, strzały jednak upadły jej u stóp. Wówczas złapała miecz i ruszyła w stronę światła, i choć biegła, światło wydawało się być cały czas oddalone od niej. Trwało to godziny, może nawet dni. Kiedy wreszcie upadła na ziemię, zmęczona atakowaniem czegoś, czego nie mogła dosięgnąć, zaczęła krzyczeć. "DLA JAKICH DEMONÓW SŁUŻYSZ JAKO POSŁANIEC?", zawołała, nie otrzymując odpowiedzi.
Leżąc na ziemi, zaczęła płakać, wówczas światło przybrało postać człowieka, ni to kobiety, ni to mężczyzny. Ów byt spojrzał na nią i przemówił: "Mała dziewczynko. Możesz biec tak szybko jak najszybsze konie w królestwie, mieć siłę demonów, ale brak ci pokory by zrozumieć, co się dzieje dookoła ciebie. Twój miecz, spływający krwią mężów, kobiet, dzieci, trolli, orków i innych stworzeń zamieszkujących tą wyspę, które zabijałaś bez powodu, pozostanie tu na zawsze, by stanowić symbol zła, które wyrządziłaś. Będzie on znany jako Miecz Furii, będzie płonął w kamieniu, a dotknąć go będzie mógł tylko najskromniejszy. ". Od tego dnia jej miecz, bardziej przeklęty niż błogosławiony, tkwi wbity w kamień, czekając na pokornego, który będzie w stanie go dotknąć."
P.S. 50 Post :P