Że ładną historie napisałeś :)
I może żeby Cipsoft dał takiego questa w next update.
Wersja do druku
Fake? Hahaha x D... Człowieku dawno się tak nie uśmiałem! Mówię serio, tak samo z ludzi, kilka postów wyżej. Btw, quest jest prawdziwy. Z chat teamem praktycznie go kończymy, zostało nam jedynie sprawdzenie ogólnego spoila i dalsze dokończenie na podstawie zdobytej wiedzy.
Wskazówka? Jak część RareQuestów, które znam - tropów szukajcie w Thais ; ). Doświadczeni gracze będą wiedzieć o co chodzi ; o...
#Offtop
Oglądał ktoś króla Artura i Rycerzy Okrągłego Stołu? : ) Fajny?
Pozdro, Piombon.
Cholerne nooby (które twierdzą że questa nie ma)...
Quest istnieje! Jak widać ruszenie szarymi komórkami w waszych "mózgach" i tak by nie przyniosło oczekiwanego rezultatu, więc po co się męczyć, lepiej nawrzucać na twórcę tematu!
Poczytajcie sobie na spokojnie książki, które zostały podane w temacie. Odwiedźcie lokację wymienione w książkach. Pokombinujcie, do cholery!
@Zauważyłem że temat przestał być odwiedzany co jest spowodowane tym że osoby które naprawdę dużo wiedziały na ten temat, przestały się w to angażować, gdyż zostały bezczelnie poniżone/wyśmiane/niedocenione. (Btw po co karmić sępa).
@Piombon
Fajny, fajny, a nawet fajniejszy :D:D:D
Pisze się głupi.. Może ten książki z Hell Gate gdzieś prowadzą? Wiem, trzeba pogadać może z tym gościem co chodzi przed AB. Co u niego addon się robi. Może trzeba do kogoś zagadać TEŻ z addonem? Z pawami? Dla ciekawawostki powiem, że piece of iron respi się w gildi magów tam gdzie djiin i beho w Ankrahmun.
Pozdro,
Shakur
Hmmm.... Na tym forum zarejestrowałem się w 2005. W dziele "Prawdy i mity o Tibii" jednym z najpopularniejszych tematów był temat o KWT. Dużo osób się wtedy upierało, że da się tam wejść. Czas pokazał, że w rzeczywistości quest był nieaktywny aż do któregoś tam update'u, a osoby, które upierały się, że tam były po prostu kłamały. Podobnie było z bazylem. Także od jakiegoś czasu jestem sceptykiem jeśli chodzi o zapewnienia typu "quest istnieje!!!!11one" - jeśli istnieje najlepiej jeśli ktoś da jakiś dowód. Nie chodzi mi o spoiler, ale o zwykły dowód.
Z całym szacunkiem, ale w jaki sposób ma ktoś Tobie udowodnić że quest istnieje skoro:
-w screeny nikt nie uwierzy
-filmiki też da się sfejkować
@Penthagram
No dobra, a jak ktoś nie ma PACC lub domku?... Na trade pokazać? Przecież np. jak bym był posiadaczem SM (xD) to siedząc przy kompie rzadko, jeszcze rzadziej byś mnie widział na tibii...
Btw, wiara w to że SMquest istnieje to tak samo jak wiara w Boga. Nie widziałeś a wierzysz. (wiem, powtarzam się)
W większości przypadków da się stwierdzić czy screen to fake. Poza tym, przedmiot (w naszym wypadku Silver Mace) można położyć gdzieś w domku, by każdy mógł go zobaczyć. Każdy zainteresowany mógłby zrobić chara na danym świecie, wyjść z rooka i zobaczyć item na własne oczy.
Gadanie, gadanie bez sensu...
Zamiast pisząc kolejne dziesiątki stron SPAMMu "to fejk!111oneone daj SS'a to ufeiesze!!", czy "quest istnieje! Prawda, prawda, prawda!". Ludzie, którzy do czegoś daleeeko doszli (<macha do Meda> a droga przed Tobą chłopcze : D), będą wiedzieć, czy quest istnieje czy nie. Zamiast tracić cenny czas, lepiej byście pogłówkowali, a nie piszecie łamiące regulamin posty.
Trop - szukajcie go w Thais.
A czy konkurs "Kto pierwszy, dzięki wskazówkom zdobędzie SMace" jest nadal czynny? Niedługo chciałbym się zgłosić z teamem, i ludźmi, którzy mi pomogli. Narazie nie dam wam SS, filmików, czy innego. Nawet nie wiem, czy powiemy wam, czy to dokonamy. Czemu? Skoro mamy 24H na danie jakiś SSów, lub ban; to bezsens. Prawdę mówiąc - zwisa mi czy ktoś mi wierzy, czy nie. Ten kto tak, dobrze na tym wyjdzie ; ), nic pozatym.
A więc szukajcie, i główkujcie! Thais stoi otworem ; ).
@Offtop @Don Corleone
To go sobie obejrzę, bo skoro taki fajny... : D
@Down @Penthagram
Oo To w Thais są jakieś Demony czy coś, bo nie wiedziałem? ; o Ja widziałem tylko raty, no może nieraz orki na rajdach... ; )
Powodzenia! Piombon.
Wierz mi, że chętnie bym poszukał. Jednak z 26lvlem chyba nie mam zbyt dużych szans na odkrycie czegokolwiek, prawda? Gdy miałem mojego 76Ek lubiłem rozwiązywać nierozwiązane zagadki (i tak nigdy nic z tego nie wyszło, ale nvm :P).
Tak swoją drogą mógłby ktoś podsumować co wynikło z tych kilkudziesięciu stron tego tematu, bo wątpię, by komuś chciało się to wszystko czytać.
Ja Ci mogę podsumować temat.
Hardorek chciał ożywić w was "klimat RPG" [to przy okazji]
Posiadając pozycje moderatora [Hadorek nie jest moderatorem - mandarke] było normalne że więcej osób zaciekawi ten temat.
Mówiąc że quest jest dla Facc, jeszcze bardziej zaciekawił ludzi, szczególnie że niemając Pacc nie mają dostępu do Premii, na której znajduje się Silver Mace i można przy odrobinie szczęścia porozmawiać z jej właścicielem, od którego można się dowiedzieć w jaki sposób zdobył Silver Mace (nie quest, dostał on bądź jego kumpel od Cipsoftu za pomoc w tworzeniu grafik do Tibii) Jęsli nie wiecie to kiedyś gracze również robili tereny(stary Mount Sternum, itp.)
Jak wiadomo na wcześniejszych stronach były dane filmiki i ss, ale okazało się że to fake.
Nie dano natomiast ss z "quest loga" co jest zastanawiające i nie mówcie że tego questa niema w "quest logu", niżej wyjaśnie czemu.
W "quest logu" pojawiają się zaczęte questy, oraz podpowiedzi/odpowiedzi do kolejnych zadań.
Jak wiadomo można tam znaleźdź questy bardziej skomplikowane, typu:
Nie znajdziemy tam natomiast questów typu: idź, ubij wszystko po drodze, weź nagrodę i bądź szczęśliwy :)Cytuj:
Postman Quest
Banshee Quest
Djinn Quest
Ice Island Quest
The Shattered Isles Quest
Barbarian Test
Quest na BS(The Outlaw Camp Quest)
Przykłady questów jakie się nie pojawią w "quest logu":
Z informacji jakie są udzielane w tym temacie, wynika że jest to quest na myślenie, więc powinien być w "quest logu"Cytuj:
Necro Quest
Deep Fibula Quest
Naginata Quest
Fire Axe Quest
Pozdrawiam
@Penthagram
prosze bardzo tlumacz i publikuj, ale na wlasna odpowiedzialnosc- duzo osob zacznie Ciebie obwiniac ze to fake itp. nawet jak napiszesz ze to ja "stworzylem"
Wiesz co... Chyba nie będę tego tłumaczył, bo bym musiał przetłumaczyć to wszystko, co podlinkowałeś. Chyba, że byś wyciągnął z tych dwóch linków to, na co należy zwrócić uwagę.
@-=DoN CoRlEoNE=-
Wątpię, by nikt z ekipy, która wykonała SM quest nie miał domku.Cytuj:
No dobra, a jak ktoś nie ma PACC lub domku?...
:) teoretycznie masz racje! Pewnie palnąłeś głupotę, ale SMq to jedynie mały kawałek na prawdopodobnie Excalibuga...
Więcej nie powiem. Nie chcę/Nie mogę.
@Penthagram
Masz wszystkie przetłumaczone książki (o kastach ofc)
Cytuj:
Cenath mieli najwięcej szczęścia spośród elfów. Żyli w ukrytej dolinie w garstce miast, daleko od szału wojny. Gdy przyszły ciężkie czasy dla elfów, wiele z artefaktów, dzieł i ksiąg zostało przyniesionych od tych właśnie miast. Przez jakiś czas ich życie biegło zwykłym torem, elfy zajmowały się swoimi sprawami, tak jakby wcale nie było żadnej wojny. Oczywiście wojna wreszcie do nich dotarła. W szaleńczej próbie ratowania swoich żyć jak również swojego stylu życia, elfy zaczęły rzucać potężne zaklęcia. Podczas tego procesu wiele z ich najlepszych magików się dosłownie 'wypaliło', ale ostatecznie odnieśli sukces. Cała dolina została wyrwana ze znanego świata … Było to ogromnie potrzebne w świecie, który był jedynie burzliwą ciemnością dookoła elfiej doliny. Stworzyli sztuczne światło a nawet pogodę. Żyli tam przez setki lat, studiując i praktykując magię, głównie by manipulować i odtworzyć efekty natury w celu poprawienia swojego życia.
Cytuj:
Wtedy coś się wydarzyło. Wymiar, który był schronieniem elfiej doliny, zaczął się zwalać. Kawałek po kawałku ich ziemia została rozdarta i najmądrzejsi z elfów zrozumieli, że ich dolina ostatecznie 'zapadnie się' do świata do którego należała. Ogromne działania zostały podjęte aby temu zapobiec. Wszystkie były daremne. Gdy zrozumieli co się dzieje, było już prawie za późno. Cała magia została skoncentrowana na tym, aby ocalić życie elfów. Stworzono ochronne skorupy, czary odwracające zniszczenia, uroki trzymające krzywdę z daleka. 'Powrót' był okropny. Prawie połowa elfów zaginęła. Cała dolina i jej cuda zostały zniszczone. Prawie nic nie zostało. Artefakty i książki roztrzaskane a także spalone. Sponiewierane elfy wycofały się i wędrowały bez celu po świecie do czasu, aż spotkały zwiadowców Deraisim, którzy poprowadzili ich do swoich bezpiecznych lasów. Na początku byli oburzeni prymitywnym stylem życia jaki wiedli ich bracia, jednak szybko zdecydowali, że muszą być ich przewodnikami i poprowadzić ich ponownie do prawdziwych wartości elfie rasy. Tak więc jedno z ich obozowisk zostało wybrane jako nowy dom elfie rasy, miasto Ab’Dendriel zostało założone.
Cytuj:
Deraisimowie stali się bezdomni podczas wojen. Jako nomadyczni wedrowcy chowali się w lasach, osiedlajac sie na krotkie okresy czasu. Ich rodziny dolaczaly jedna po drugiej by razem przez jakis czas podrozowac, tylko po to by zaraz się rozejsc wtedy gdy teren przez nich zamieszkiwany nie byl w stanie zaoferowac im odpowiedniej ilosci zapasow. Zaszczuci przez niezliczonych wrogów i niemalże zawsze zdziesiątkowani gdy doszło do potyczek z "sąsiadami" wycofali się w głębsze części lasów gdzie większość ich wrogów się nie zapuszczała .Tam stworzyli swoje obozowiska które odwiedzają teraz jak i wtedy. Mieli kontakt z wieloma stworzeniami jak i kulturami. Zaadaptowali część pomysłów jak I wynalazków które pasowały do ich nomadzkiego stylu bycia a nawet zaczęli handel po to by uzyskać dobra których sami nie byli w stanie stworzyć. Gdy uwaga innych ras zaczęła być coraz mniejsza i wojny elfów zaczęły ustępować, część elfów zaczęło żyć w jednym tylko obozowisku lub w jednej stałej bazie. Adoptując to co zobaczyły u innych ras i rzeczy które zapamiętali z ich własnej przeszłości część punktów handlarskich tak została założona. Zazwyczaj jedna do trzech rodzin żyła w takim miejscu. Dopiero po ponownym zjednoczeniu z Cenath głównym miastem w końcu udało się je namówić by osiedlić się na stałe w jednym miejscu i spróbować założyć większe centrum do handlu nazwano je Ab'dendriel. Część rodzin odmówiła dołączenia do swojego klanu i kontynuowała podróże po świecie każda wizyta w Ab'dendriel przekonywała ich ze mają coraz mniej wspólnego z Deraisim. Więc zaczęli na siebie mówić Abdaisim i kontynuowali nomadzki I niestrudzony styl wędrowców elfiej rasy.
Cytuj:
Kuridai znalazł schronienie w wulkanicznym obszarze, zamieszkałym przez okrutne stworzenia i pustoszonym przez wybuchy góry. Ogołoceni z prawie całej własności, schowali się w jaskiniach i nauczyli jak być niezwykle skrytymi. Musieli bardzo ciężko pracować, walczyć o prawie każde dobro z naturą i brutalnymi bestiami. Większość potworów zdolnych żyć w tak nieprzyjaznych warunkach była tak potężna, że bezpośrednie ataki były bezowocne. Elfy wymyślały coraz to bardziej przebiegłe metody walki, szturmem, pułapki oraz taktyki uderz i uciekaj. Po ponad stu latach zgromadzili wystarczającą ilość zapasów pozwalającą opuścić płonącą ziemię i zaadoptować swój sposób życia do nowego otoczenia. Tak stali się skrytymi ludźmi spod wzgórz. Byli niezłomnymi wojownikami gdy tylko ich nowemu domowi zagrażało niebezpieczeństwo. Jakieś sto lat walczyli z wszystkimi intruzami aż ich odkrywcy nawiązali kontakt z innymi pozostałymi elfimi kastami. Pod rosnącym naciskiem coraz bardziej potężnych fal ataków orków, opuścili swoje domy aby połączyć siły z innymi elfami w niełatwym przymierzu. Ich wygląd zmienił się w jeszcze bardziej smukłą Wersję zwykłych elfów. Ich skóra jest bardzo jasna, ich włosy czysto-białe lub kruczo-czarne. Młodzi członkowie tej kasty często farbowali kosmyki swoich włosów, przeważnie były to kolory jak czerwony, niebieski lub fioletowy. Czerwone, albinoskie oczy są częste, ale generalnie występują wszystkie kolory oczu.
Cytuj:
Teshial nigdy nie byli wojownikami. Wycofali się w pierwszych dniach wojny do ukrytego schroniska, nie jako cała kasta lecz małe grupki rodzinne. Ich ukryte schronienia były dodatkowo chronione silną magią iluzoryczną, oferowały im one spokój od szaleństwa wokół nich. Te elfy rozwijały się poprzez medytację oraz specjalną filozofię w sztuce magii snu, dramatycznie potęgując swoje początkowe umiejętności poprzez dekady. Zaczęli istnieć niemalże jedynie w stanie snu, sporadycznie pokazując się wśród innych elfów, dając im rady albo starając się ich przekonać aby przyłączyli się i podążali ich ścieżką życia. Gdy wojna stawała się coraz bardziej i bardziej gwałtowna, ich wizyty stały się coraz rzadsze aż w końcu stały się legendą, nawet dla ludu elfów. Podczas nowego przebudzenia się świata byli oni pierwszymi, którzy się pojawili, najwidoczniej mniej zdezorientowanymi niż inne byty. Wiele ras przyjęło ich pomoc lecz ich nauki rzadko znajdowały stałych słuchaczy. Po tym jak zdradzili ludziom część swoich sekretów zasłużyli na szacunek, musieli patrzeć na swoich wychowanków cierpiących przez postęp, za który oni sami winili siebie. Również inne elfy wywierały nacisk na ludzi aby zdradzili im sekrety snów. Wycofali się oni ze świata śmiertelników i jak głosi plotka, fizycznie wkroczyli do świata snów. Teshial mają typowy wygląd elfów, mogą jednak jak tylko zechcą stworzyć iluzję dowolnego wyglądu. Niektórzy ludzie mówią nawet, że dzięki swojej ogromnej kontroli nad snami, potrafią nadać kształt swoim dzieciom jak tylko zapragną, dając im wygląd ludzki lub nawet wygląd orka. Z drugiej jednak strony, nawet ci ludzie, którzy wymyślają takie teorie, milczą spytani czemu elf miałby wybrać dziecko wyglądające w taki sposób.
Cytuj:
Sindarin zdają się być najstarszą elfią rasą; tak naprawdę, są najmniej liczni i wydają się znikać z ziemskiego padołu. Podczas wielkiej wojny wielu zginęło, przez używanie czarów które były potężne i śmiercionośne. Centrum ich cywilizacji było między Cenath a Deraisim, i ponieważ wiedzieli, że do wojny nie można było dopuścić, odmówili umknięcia do elfiej twierdzy, w dolinie lub lesie.
Za to, stanęli naprzeciw furii i wściekłości wojny.
Pomimo że ich uparta odmowa, która niemal doprowadziła do ich pełnego zniszczenia, to kupiła jednak dla nich cztery miejsca wśród siedmiu elfickich władców. Ich bohaterzy powstali z gorączki i szaleństwa wojny, do ciągłej ochrony przed nieuchronną klęską. W dawnych czasach, inni elfi przodkowie, tylko szeptali imię Sindarin, aby okazać ich szacunek i podziw. Ale zostali wyobcowani a ostatnio imię to budzi strach wśród elfów z powodu ich potężnych i destrukcyjnych czarów. Kilku Sindarin wciąż istnieje i faktycznie są oni mistrzami czarów. Są oni mistrzami w panowaniu nad wszystkimi rozmaitymi aspektami czarów i wykorzystania ich dla swoich celów. W przeszłości, było mówione, magia była używana tylko na podparcie innych umiejętności, ale dziś, Sindarin opierają się na tym niemal w całości, gdyż dni pochwały ich zdolności walecznych dobiegły końca.
Cytuj:
Piątą kulturową grupą elfów jest Chelabdil. Ich rola oraz przeznaczenie w wojnie pozostaje nadal niejasne, mieli jednak oni niewielką styczność z innymi elfimi klanami. Są oni przeważnie trochę wyżsi i silniejsi niż elfy innych ras, ich skóra jest srebrno-biała albo w jest w niebieskiej lub zielonawej tonacji. Ich oczy są często blado niebieskie albo zielone, czasami blado żółte. Mają długie czarne włosy chociaż zdarzają się również ciemno brązowe. Wydaje się, że w chwili obecnej zamieszkują tereny na północny-zachód od Carlin, dość często można ich tam zobaczyć. Ich oczy są najbardziej przenikliwe wśród elfów a ich bronią z wyboru są włócznie, noże oraz czasami krótkie łuki. Są dobrymi łowcami i czasami handlują futrami, zasadnicza część ich życia pozostaje jednak nadal niepewna.