Master Ziomek napisał
1. 100 oz.-towy szkielet wilka. Co prawda jest niezwykły dlatego, że:
-pojawia się w tym samym miejscu (na „ołtarzu”) po restarcie serwa;
-w przeciwieństwie do innych waży 100 oz. (szkielet normalnego wolfa waży 130 oz.);
-nigdy się nie rozkłada;
-respi się na kamieniu, na którym nie można nic położyć włącznie z tym 100 oz.-towym szkieletem (po wcześniejszym zdjęciu go z ów kamienia);
ale moim zdaniem jest to tylko ozdoba nie mająca nic związanego z questem na SS. Chyba faktycznie szukamy za daleko.
2. Historia SS. Stonoga pisał coś o Veroth’cie. Większość myśli, że tu chodzi o Vendora (jego sprawa jest już wyjaśniona), ale może Stonoga coś pomylił i istnieje jeszcze Veroth. W takim razie jego teza z kradzieżą byłaby możliwa.
Jest jeszcze druga historia, a mianowicie historia dziewczynki imieniem Kylindra Ennorath. Jest ona bardzo ciekawa i wyjaśnia nam skąd się wziął SS na wyspce i dlaczego nazywa się Sword of Fury. Istnienie książki z opisem tej historii nie jest jednak potwierdzone, więc i ta historia może się okazać wymysłem (muszę przyznać bardzo ciekawym).
Jedynych faktów o SS’ie możemy się dowiedzieć pytając Dallheima o „weapon”. Odpowie nam: „With my spikesword I slice even a cyclops in pieces.”, co mniej więcej znaczy, że z jego Spikeswordem ( zauważcie, że pisze Spikesword razem) posieka na kawałki nawet cyklopa. Ciekawe są też informacje jakie podaje nam Hyiacynth, pytając go o Dallheima: „
He is a man of the sword” (on jest człowiekiem miecza)… ciekawe… To znaczy, że Dall ~ był lub nadal jest posiadaczem SS’a. Być może istnieją 2 SS i wtedy zarówno historia Verotha jak i Kylindry mogą okazać się prawdziwe. Wiem, wiem, znowu to „może, może, może…”, ale co innego nam pozostało? Większość pomysłów została już wyczerpana i zostało nam tylko wymyślanie możliwych scenariuszy, co może (lol, znowu) nas naprowadzić na właściwą ścieżkę.
3. Amber i Kylindra. Wiele osób porównywało je ze sobą lub myślało, że to jedna osoba (o ile oczywiście historia małej elfki jest prawdziwa). Zrobiłem małe porównanie.
Podobieństwa:
-obie były więzione przez orków;
-obie były nielubiane przez króla Tibianusa;
-obie są kobietami ( )
-Kylindra używała łuku, a Amber jest ubrana jak łowca.
Różnice:
-Amber na pewno była na mainie, a Kylindra nie;
-nie mamy żadnych dowodów, że Amber jest elfką i że miała podobną przeszłość.
Otóż postanowiłem sprawdzić czy Amber jest elfickiego pochodzenia i zagadałem do niej po elficku: Ashari. Niestety nic to nie dało. Nie reagowała również na słowa: Asha Thrazi, elf, bow, Ab’Dendriel, past, history, life.
4. Tabliczka przy wysepce ze Spike swordem. Tekst tabliczki mówi: „Only the humble may touch the Sword of Fury”. Wszyscy tłumaczymy “humble” jako pokorny i skromny lecz “humble” jako czasownik znaczy: “poniżać”. Więc może chodzi o osobę poniżoną. A który z NPC został poniżony?! Dallheim! Przecież był dumnym posiadaczem SS’a, lecz ktoś go ukradł. Przecież Amber (podobno) zdradzała go z Tomem. Przecież miał, w celu wykonania jakiejś misji, wyruszyć na maina, lecz tego nie zrobił. A zresztą tabliczka mówi „the humble” co jest wskazaniem (the) na konkretną osobę. Bardzo to przypomina historię Ekskalibura: miecz wbity w skałę i przepowiednia mówiąca o prawowitym jego właścicielu, który może go stamtąd wyciągnąć. Ja wymyśliłem tyle. Może ktoś z was wpadnie na coś lepszego.
5. Samotny minotaur na skale. Od razu mówię, że te wszystkie bajeczki o fist fightingu itp. są banialukami wyssanymi z palca. Co do kwestii tego minosa pojawiają się pytania:
-co on tam robi?;
-czemu nie ma do niego wejścia? (nie licząc boxów ustawianych przez graczy);
-po co respi się tam mięso?
Prawdopodobnie ten minos nie ma nic wspólnego z questem na SS, ale ciekawi mnie po co został tam umieszczony. Przecież CIPy nie zrobiły do niego normalnego wejścia.
6. Minotaur Mage. Został on przyzwany z Mintwallin do pomocy w wojnie, a następnie stchórzył i zamknął się we własnej komnacie. Moim zdaniem MM nie ma nic wspólnego z SS’em. Wojna minosów i historia Dallheima to dwie zupełnie inne historie. Komnata mino maga może być zatem odzielnym questem, lub po prostu ozdobą.
7. Ghoul. Na temat ghoula nie mam zbyt wiele do powiedzenia, jedynie to, że najprawdopodobniej do niczego nie jest potrzebny i tworzy tylko specyficzny klimat.
8. Dragon. To już sprawa bardziej interesująca. Czy zastanawialiście się co robi ciało smoka na Rooku? Być może jest tylko dla picu i dla questu, ale załóżmy, że jest inaczej. Przecież SS chyba nie wystarczyłby na na zabicie smoka, a MM nie zapuszczał się chyba tak daleko. Do zabicia smoka potrzebna była jakaś potężna broń lub magia. Pamiętacie co mówi Hyiacynth, gdy zapytamy się go o „magic”? Mówi, że wyczuwa osobę podążającą „ciemną stroną mocy” (heh, SW) ukrytą głęboko w podziemiach. Może wcale nie chodzi mu o MM. Może jest jakiś inny czarnoksiężnik, który zabił smoka i czai się w tych okolicach.