To po co się na to powołujesz skoro nie chcę Ci się szukać :D
Wersja do druku
Bo jak ktoś będzie zainteresowany to sam sobie znajdzie.
ja jestem zainteresowany i nie znalazlem
przypuszczam ze owe nie istnieja
no chyba ze chodzilo o infografike z 9gaga
A propos medycyny wokół której wybuchła burzliwa dyskusja.
Studiuje ktoś z was ten kierunek? Jestem ciekawy
Bo ja tak i pragnę rozwiać parę mitów które się przewinęły w temacie:
1) Debil nie ukończy pierwszego roku. - Nie wiem kto dla kogo jest debilem i w jakim stopniu, ale zdarzają się osoby na tych studiach z przypadku i serio sobie nie dają rady potem kombinują, przenoszą się na inne uczelnie gdzie np. z przedmiotów które uwalili przepuszczają gładko itp. i tak często spotyka się kogoś na 2 roku z 5 letnim stażem i 4 uczelniami za sobą tylko w leku.
ALE zdarzają się też osoby które sprawiają wrażanie niedojebanych (i nie mówię tu o typowych kujonach którzy ciągle piją mleko matki), nie ogarniających życia czy nawet komunikacji miejskiej którzy zaliczają każdy przedmiot.
2) O tym że nie ma powołania w naszych czasach. - Jest.
3) Chłopaki idą na to żeby wyrywać dziewczyny. - Serio? To nie łatwiej kupi golfa/bete/r1? Większość chłopaków na tych studiach zdaje mi się że jeszcze nie zamoczyła i chyba się im nie spieszy bo są kolokwia do zaliczenia! *Wiadomo że przy takiej liczbie studentów wielbiciele płci przeciwnej też się zdarzają i mają duże powodzenie.
4) Nie ma pracy po kierunkach medycznych. - No większej głupoty nie słyszałem, bo wg mnie prawie każdy kierunek medyczny będzie lepszy od każdego humanistycznego (nawet prawa). Jestem zdania że jeżeli nie masz znajomości to pielęgniarstwo > prawo. Oczywiście często wiąże się to z wyjazdem za granice ale polskie pielęgniarki koszą dobry hajs na zachodzie w przeciwieństwie do prawników.
było więcej ale nie pamiętam jak coś to discuss!
Ktoś tam pytał o inżynierie biomedyczna. - Wg mnie jest to sztuczny kierunek, chuja po tym wiesz i umiesz. O pracę w Polsce trudno. Tak naprawdę jakiś student medycyny który ma zajawkę na programowanie/robotykę/cokolwiek technicznego zjada statystycznego absolwenta inżynierii biomedycznej pod każdym względem i prędzej coś osiągnie w tym kierunku niż on. A na tych studiach na prawdę są dziwne osoby więc takie też się trafiają.
Nie polecam też ze względu na to, że kilka razy znajomi z tego kierunku prosili mnie o pomoc w zadaniach gdzie wystarczyło spojrzeć do atlasu/podręcznika i coś przepisać - taki poziom.
co do tematu to polecę dwa kierunki: Stomatologię i Techniki protetyki (plusy: dobre siano, praca wygodna, wystarczy otworzyć prywatny gabinet w swojej wsi i już masz pacjentów; minusy: trzeba mieć jako takie zdolności manualne ale wszystkiego się da nauczyć nawet jak ktoś nie ma talentu, mało uczelni gdzie można to studiować)
zastrzegam że to wszystko moje zdanie i w sumie mało się znam na tym
#down
mam trochę uraz do prawników i słyszałem wiele historii o tym jak to trzeba lizać dupę na aplikacji itp. więc to może z tego
za najniższą robisz zawsze, no a z miejscem pracy to wiadomo, że jeśli masz znajomości to Cię ktoś może np. przygarnąć do kancelarii, ale nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że jak się nie ma znajomości to pielęgniarki mają lepiej, bo o ile mi wiadomo to żeby Cię do szpitala przyjęli jako doktora to też za różowo nie jest.
np. moja matka jako nauczycielka ma znajomości i wie, że w danej szkole potrzeba nowego wuefisty, dziewczyna mojego kolegi właśnie skończyła awf i szuka roboty, mówię jej żeby wysłała cv tu i tu i już jest w lepszej sytuacji niż jej znajomi z roku co robią w decathlonie, znajomości mogą się przekładać w różnym stopniu na pomoc, czasem wystarczy tylko to, że znajomości dają nam możliwość pozyskania informacji a nie od razu, że witamy na pokładzie bo jesteś od X
Kilka znajomych dziewczyn z mojego otoczenia po bio-chemie celuje w te kierunki i z czystej ciekawości spytały mnie o zdanie. W sumie każda wie to samo co Ty dlatego wymyśliły inżynierię biomedyczną. Bardziej w ich imieniu chciałem się czegoś dowiedzieć o tym kierunku, czy warto, czy ktoś studiował, z czym to się je i po prostu jak wypada na tle tych innych które podałem. Także jak ktoś coś jeszcze wie na ten temat to chętnie przyjmę informacje z pierwszej ręki.
ale kogo kurwa obchodzi czy ktos umie podac matiemu pilke zeby strzelil gola czy wystawic mateuszowi gale zeby wbil gwozdzia na tszy xD? skad tamten post nadawany ? z komputera edukacyjnego w gimnazjum na przerwie ? xDdd
kurwa, sugerowanie ze to, ze ktos ma jakies hobby i zainteresowania ktorych ty nie podzielasz (i swoja droga jestes na tyle ograniczony zeby zrozumiec ze ile ludzi tyle roznych upodoban i jedyne co powinno sie robic to to akceptowac) i to ze ktos nie umie grac w sporty grupowe (xD ja pierdole) ma jakikolwiek kurwa znaczenie w doroslym zyciu
troche jakbym czytal zdebilnialego sebe z pod bloku ktory kazda ambitna osobe z gory miesza z gownem, osobe ktora woli robic cos konstruktywnego zamiast spaceru i grania w gale (we wszystkim powinno zachowac sie umiar) ale tak naprawde to boli go dupa tak mocno ze ten hehe frajerek uklada sobie zycie jak chce i robi to co lubi za co dostaje nie mala kase i ma zazwyczaj zajebista satysfakcje; niestety satysfakcje sebkowi dawal tylko skill kiwania i zonglowania napompowanym balonem z kumplami 10 letnimi pod klatko a teraz zostal sam i gra w tibie i hejtuje informatyków na tibiaszkowym forum
temat o przyszlosciowych kierunkach, gowno kogo obchodzi kto idzie na spacer a kto gra w gale xD faktem jest ze informatycy zarabiaja w chuj i ze informatyka to przyszłościowy kierunek; w temacie tyle, reszte zostaw sobie samemu i kolegom przy kolejnym zbiorowym hejtowaniu frajerkow, pizdeczek, kucow i grubasow
czasami sa przypadki ze pechowo trafisz na pojeba ktory ujebie 3/4 grupy po czym np umówi sie na poprawke ale 3 dni przed jednak pomysli sobie ze wyjezdza na wakacja po czym powie, ze poprawki nie bedzie, bo poprawkowicze nie zainteresowali sie o swoja sprawe i nie spytali wczesniej czy termin (ktory egzaminator sam ustalil) jest nadal aktualny a przeciez egzaminator nie bedzie sam informowac uczniow o tym co robi ze swoim życiem xD
to nie jest wymyślona historia, dzialo sie naprawde i zazwyczaj nie możesz nic zrobic bo reka reke myje
eh kurwa znowu ten zalosny argument ala sebastian hehe smiecie w ksiazkach siedzo nawet nie zamoczyly jebane przegrywy ;]
sugerowanie ze zamoczenie przez kogos to jakies osiagniecie zyciowe majace jakiekolwiek kurwa znaczenie, i co wiecej stawiane go wyzej faktu ze ktos dostal sie i daje sobie rade na jednych z najbardziej przyszlosciowych kierunkow studiow w Polsce podczas gdy sebastian wyrywa pusta karyne kupuje jej krupnig i "zamacza"; ehh tak tak xDdd racja racja
zakladajac ze matura nie poszla im za dobrze i zakladajac ze chemia na poziomie matury to taka fizyko-banalna matma z odrobina teorii oraz to ze na studiach tych (zaleznie od uczelni, lepsze sa ofc politechniki jezeli chodzi o ten kierunek) masz mase matmy, fizyki i technicznych przedmiotów to mysle ze bedzie ciezko dla nich i sie raczej nie spodoba. kumpel byl po mat fizie to mial problemy a mature zdal dobrze a mysle ze biol chem to tam jest w sporej dupie majac zajebiste braki
boze twoje posty tak bardzo daja raka