po 1 nei znasz mnie,wiec nie oceniaj. prawda ze ten rok zawalilem,ale szkole chce skonczyc i juz. po prostu pytam,co moge powiedziec dyrektorowi zeby zlitowal sie i dal mi poprawke w 2 terminie?
Wersja do druku
po 1 nei znasz mnie,wiec nie oceniaj. prawda ze ten rok zawalilem,ale szkole chce skonczyc i juz. po prostu pytam,co moge powiedziec dyrektorowi zeby zlitowal sie i dal mi poprawke w 2 terminie?
Jebnij się w łeb, i powiedz, że miałeś wypadek, i nie było jak się z nimi skontaktować, że tak się stało xD ! A na serio no to nie wiem.... Powiedz, że nie było Cię w domu, i nie miałeś możliwości się zjawić, było to bardzo pilne. Babcia na farmie miała wypadek, musiałeś do niej jechać (kręć coś).
a co moge wkrecic lekarzowi? ze zaslablem np?
Byłeś dzień wcześniej chwile na dworze po 21, zawiało Cię, przeziębiłeś się i miałeś 38,9 gorączki. Wszystko Cię bolało, a jak wiadomo przy takiej temperaturze człowiek leży jak zabity i jest ciągle słaby, nie mogłeś się ruszać, a co dopiero myśleć. Nie miałeś jak się ze szkołą skontaktować, więc nie zadzwoniłeś. Nawet gdybyś musiał przyjść, nie miałbyś szans zaliczyć niczego, gdyż przy takiej temperaturze myśli się tylko o łóżku i spaniu. Przez ten oto powód nie pojawiłeś się na poprawkach, i czy mógłbyś prosić o inny termin ? Poczekaj może jeszcze na wypowiedź kogoś innego :P, bo to tylko moje wymyślanki.
Powiedz, że z powodu nieoczekiwanego wyjazdu rodzinnego, a nie będziesz farenhajty temperatury podawał.
Jeśli jesteś wystarczająco zdesperowany i upodlony żeby nie mieć zahamowań i kłamać łamiąc zasady dobrego smaku i szacunku do samego siebie to walcz o litość. Najwięcej budzą rzeczy przewlekłe i tragiczne ale że na ciebie mają patrzeć przez następny rok to ciężko żeby chodziło o ciebie. Mysle że największe szanse na powodzeie ma jakiś rodzinny ostry kit - zdiagnozowali ci matkę na jakąś śmiertelną, poważną chorobę (możesz nawet znaleźć coś mniej popularnego niż rak, poczytać i im o tym opowiedzieć), wszycy w domu płaczą, nie miałeś do tego głowy no i prosisz o inny termin. Jeśli to zrobisz i jeśli ci się uda, to zapamiętaj ten moment, miej świadomość że jesteś leniwym śmieciem i zrób wszystko, żeby nie musieć tego powtarzać ani myśleć o sobie w ten sposób w przyszłości. Powodzenia.
@up
xDDDDDDDDDDDD
najbardziej mnie rozjebalo 'leniwym smieciem'
@top
jade z rana do lekarza,powiem ze wczoraj zaslablem i mialem wysoka temperature caly dzien lezalem w lozko - da rade? dzieki normalym za odp
Gorzej jak będą chcieli się skontaktować z rodzicami lub rodziną w celu weryfikacji jego usprawiedliwień. Wtedy to już kicha totalna.
Nie jestes pierwszy i nie ostatni. Nie wywyniesz sie z tego, to by bylo za proste 'o mialem goraczke prosze o nowy termin'. Wszyscy by tak zrobili. Chyba ze bys lezal w szpitalu i mial na to papier, tak to mozesz pomarzyc ze ci sie uda.
Ale napisz jak sie wyjasni jestem ciekaw.
Zakładam (choć zasadniczo nie wiem jakie przesanki mnei do tego skłoniły) że nie jest totalnym debilem i powiedziałby mamie, że chciałby, żeby udawała chorą na raka przez następny rok.
@top
Gorączka zdarza się ludziom. Na maturę też byś nie poszedł, jakbyś miał gorączkę? Nawet gdyby to przeszło, jeśli jutro stawisz się w pełni zdrów, to ci nie wyznaczą egzaminu na termin który pozwoli ci się na bniego nauczyć. Z siłą wymówki to chyba kwestia desperacji. Jak ci niestraszny rok w plecy, to kręć gorączkę. Może przyda ci się dodatkowy czas na odkrycie w sobie siły/mózgu.
Z ciekawości - wliczyłeś mnie do normalnych?
Z czego miales te 2 poprawki? Matma i co?
Matme bys lajtowo zdal, prosisz o tablice ze wzorami, uczysz sie pol godiny rano co one oznaczaja i zdajesz. Ty masz napisac na 2, a nie na 5.
Wczoraj ziomek mial poprawke (nie z matmy) myslal ze 11 tematow ma sie nauczyc, to uczyl sie hardo tydzien przed, a 20 minut przed poprawka dowiedzial sie ze to z calej ksiazki ma byc (24 tematow) no i dupa, poszedl pisemny napisal (zadnego pytania nie bylo z tego co sie uczyl) potem ustny, tak samo nie bylo zadnego pytania co sie ucyl i napisal na 100% i awansowal do nastepnej klasy z ocena 3
nie wiem jak można zapomnieć o poprawce
wiesz Pluton są ważniejsze sprawy np...SIŁOWNIA
@topic
miałem niejedną i zawsze mnie męczyło że ją mam dlatego nei wiem co za gówno trzeba mieć w głowie żeby zapomnieć ;dd u mnie było tak, że jak sie nei stawiłeś to tego samego dnia od lekarza usprawieldiwienie ktoś musiał dostarczyć i przesuwali o pare dni max
@edit
to faktycznie masz gówno w mózgu, no offence;d
udalo sie ;dd
polecialem z ziomkiem rano do lekarza,wkrecilem ze zemdlalem i mialem 38 goraczki. lekarz powiedzial ze na zadna poprawke mam nie isc tylko lezec w domu w lozku bo moge miec wirusa (ah ten nfz).
pojechalismy do szkoly,przedstawilem sytuacje i przelozyli mi obie poprawki na wrzesien =D w sumie wyszedlem lepiej niz koledzy,bo oni brali warunek a ja moze w tym czasie sie naucze hehe
dzieki torgu
#
a zapomniec uwierzcie ze mozna,jezeli leci sie tydzien na pigulach i jaraniu =]
#up
robie to co lubie,moje zycie moja sprawa