Akurat o swoją aplikację się martwię, więc szczerze mówiąc nie obchodzi mnie sytuacja innych. Zresztą na 90% wejdzie w ciągu paru lat deregulacja między innymi notarialna i parę innych. Ale co Ty możesz wiedzieć, wystarczy poczytać.
Wersja do druku
Akurat o swoją aplikację się martwię, więc szczerze mówiąc nie obchodzi mnie sytuacja innych. Zresztą na 90% wejdzie w ciągu paru lat deregulacja między innymi notarialna i parę innych. Ale co Ty możesz wiedzieć, wystarczy poczytać.
Cytuj:
Jojo Kapitan napisał
Już miała wejść 5lat temu, a póki co to adwokacka weszła i to z wielkim bólem.
Ty też jak na razie siejesz ferment, bo gówno wiesz, a posty typu ''na 90% wejdzie'' to sobie można w buty wsadzić :]
Bongo#
Wiadomo, jeśli będziesz dobry to Cię wezmą bez problemu.
Wybacz, że sieje ferment. Tylko jeżeli jest projekt ustawy de regulacyjnej wprowadzany przez partię, która ma większość w sejmie, to analogicznie to rozporządzenie wejdzie w życie. Po prostu wkurwia mnie zakładanie z góry, że każdy jest nieudacznikiem i "Bez znajomości się nie obejdzie". Zresztą będziemy się mogli chwalić za pięć lat jeżeli dobrze pójdzie, kto się dostał z rodziną a kto bez ;p.
Nie ma sprawy. Moge robic jako radca prawny. Najlepiej na etacie w jakims departamencie banku.Cytuj:
Madduro napisał
To rób, krzyżyk na drogę.Cytuj:
Sumbate napisał
Jesli chodzi o prawo to moim zdaniem jest tak: jestes niezly + znajomosci = niezle praca
jestes zajebisty = zajebista praca
Liczy sie INTELIGENCJA i CIEZKA PRACA.
A jesli o polityke zahaczamy, to wieksze szanse na deregulacje daje chyba PiS niz PO...
Jak reagujecie na ataki z kazdej strony na ten kierunek? Chodzi mi o te ciagle gadanie, ze teraz prawo to bezrobocie, mnostwo lat nauki i dziura w portfelu.
Wybraliscie ten kierunek, bo Was ciekawil, byliscie po prostu dobrzy z przedmiotow humanistycznych, a moze od zawsze marzyla sie Wam przebojowa kariera prawnicza?
Niech kazdy z Was napisze tak od siebie, dlaczego akurat ten kierunek.
@down
A masz juz jakies plany zwiazane z przyszloscia zawodowa?
nie chce mi się tutaj flejmować, ale w Krakowie wykładowcy uniwersyteccy zamykają swoje kancelarie notarialne, bo nie mają zleceń.
Rynek został skutecznie popsuty - nie mówię o deregulacji, która akurat miała sens, ale o tym, że ta wspaniała kuźnia talentów wypuszcza rocznie 1000 prawników, czyli około 10 razy tylu, ilu potrzeba, nie liczę nawet reszty uczelni publicznych w kraju. Jasne, że jakość obroni się sama, ale koszt tej obrony jest spory.
Wybieram się w tym na studia prawnicze, wybór z powodu zainteresowań, żadnych marzeń o "karierze" nigdy nie miałem. wizja chodzenia w garniturze, "prestiżowej" posady i tak dalej nie powoduje u mnie orgazmu na samą myśl, zwłaszcza, że rzeczywistość często bywa kompletnie inna. Co do "znajomości" - żadnych nie posiadam i ani trochę mi to nie przeszkadza, a szczerze mówiąc, tekst typu "bez znajomości nie masz szans", aż mnie zachęcają do wyboru tego kierunku żeby udowodnić, że jednak się da ;d cytując pewien polski serial, mam jedną pozytywną cechę, jestem nadludzko upierdliwyCytuj:
Sumbate napisał
No to jest nas dwoch. ;p
No to jest nas trzech:)Cytuj:
Sumbate napisał
Ja postaram się dostac na umcs i kul, ponieważ te uczelnie sa najbliżej mnie położone zobaczymy co da się zrobić z moim słabym wosem (68%) :)
Trzymam kciuki za was abyście podostawali tam gdzie chcecie :D
W Białymstoku, na pewno dużo mniejszy rynek usług prawniczych, co roku jest 200 dodatkowych magistrów prawa. Sam mam już tylko do napisania pracę magisterską i zastanawiam się nad ciekawym połączeniu zawodu prawnika z innym zawodem. Dobra koniunktura dla prawników jest chyba jedynie w Warszawie. Darkan macie płatne staże? Czy robota murzyna?Cytuj:
darkan napisał
też mam wrażenie, że warszawa albo śmie(r)ć.Cytuj:
Rith napisał
Płatne staże? podobno ktoś kiedyś był. Tzn są jakieś konkursy, piszesz esej, wygrywasz STAŻ. generalnie to robota murzyna. Jak robisz u ojca/znajomego ojca/przez 20 lat po 8 godzin dziennie u tego samego mecenasa, to MOŻE Ci rzuci kasę, ale nie taką że kupujesz jacht.
Połączenie? nie wiem. Ja myślałem, że ekonomia + prawo będzie spoko, ale okazało się, że 8=D. Patentem może są finanse + podatki, ale mnie to nieziemsko nudzi. Ogólnie to ja nikogo nie chcę straszyć czy obrażać, ale też mi się wydawało, że jestem ten jeden na milion i w ogóle i zostanę Kimś. Wyszło tak sobie, a wyniki na studiach mam zupełnie dobre. Cusz, pożyjemy zobaczymy.
W przyszłym roku zdaję kpk, piszę pracę i adios uczelnio (o ile zdałem karne wczoraj i kpc pchnę we wrześniu), więc też na wylocie raczej jestem.
No właśnie, każdemu się wydaje, że Prawo to przepustka do 10tys+/miech, a tutaj często rzeczywistość jest zupełnie inna.
Dziwna ścieżka studiów. Karne miałem na II roku, KPK na III a w tej sesji zmagałem się z KPC. Pytania z procedury cywilnej dla ciekawych:
1. Kiedy sąd przyznaje pełne, a kiedy częściowe prawo pomocy w postępowaniu w innych państwach członkowskich UE?
2. Jakie skutki wywiera skutecznie wniesiony sprzeciw w europejskim postępowaniu nakazowym i co dalej dzieje się z postępowaniem?
3. Kiedy sąd nadaje rygor natychmiastowej wykonalności fakultatywnie z urzędu?
4. Jaki sąd jest właściwy do rozpoznania wniosku o udzielenie zabezpieczenia?
5. Kiedy następuje moment zajęcia wynagrodzenia za pracę?
1. Jakie warunki trzeba spełnić żeby otrzymać zwolnienie od kosztów sądowych w elektronicznym postępowaniu upominawczym?
2. Podaj w jakim terminie można wnieść odwołanie od decyzji organy rentowego? Zasada i wyjątki.
3. Podaj w jakim terminie sąd wezwany rozpoznaje wniosek- rekwizycja czynna.
4. Kiedy można zabezpieczyć rzeczy ulegające szybkiemu zepsuciu?
5. Odrębności w egzekucji świadczeń alimentacyjnych.