-
Jeśli jesteś zdeterminowany być cukiernikiem to Zawodowka. No ale kokosow z tego nie bedzie nigdy. No chyba ze zalozysz sobie cukiernie a`la cake boss z TLC.
Technikum da tą możliwość że jak chcesz to mozesz isc na studia. Ja szedlem do technikum informatycznego bedac pewnym ze i tak na studia nie pojde. Ale interesowalem sie informatyka, i bylem na to najarany. Poziom szkoly mnie zniechecil troche, ale zamilowanie do dlubania w kodzie na szczescie jeszcze zostalo. Dopiero 3 tygodnie przed koncem rekrutacji na polibude wpadlem na pomysl czy moze by nie isc na studia, i tak zostalem studentem. Ale wybierajac szkole wiedziaelm ze na 100% nie pojde na studia.
Do czego daze? Nigdy nie wiesz co cie spotka w przyszlosci / na co bedziesz mial ochote. Zawodowka otwiera droge do szybkiej pracy, za male stawki. Ale raczej szybko cie naucza i bedzie git. Technikum cie nic nie nauczy, tzn nauczy wszystko na bardzo srednim poziomie i gowno da ten tytul technika w porownaniu do czeladnika(?) z zety. No ale jednak mozesz isc na studia w przyszlosci czego nie zrobisz po zawodowie.
Ja wybralem technikum, i nie zaluje, ale na zawod jakis po technikum nie ma co liczyc, no chyba ze jakas bardzo dobra szkola, ale u mnie w miescinie nie bylo wyboru.