-
Ja również zaczęłam się denerwować, kiedy zdałam sobie sprawę z tego, że nic mi już nie wchodzi do głowy. Boję się, że nie będę potrafiła sklecić zdania w ludzkim języku, kiedy na biologii zadanie będzie opisowe. No, i ten cholerny klucz.
Obawiam się cykli, enzymów, pojęć z ekologii.
-
nie ma się co oszukiwać, biologia w porównaniu do chemii to lajt
wystarczy uważnie przeczytać wszystkie podręczniki z operonu + vademecum, zrobić zbiory Witowskiego + jakieś dodatkowe arkusze
sęk w tym ze nie każdy potrafi swoją wiedzę wykorzystać lub przelać ją na papier ale wszystko idzie wyćwiczyć - a nawyk wbijania się w klucz sam wchodzi
@edit
ale trochę i tak żal dupę ściska jak się pomyśli ile i jak ciężko musimy się przygotowywać żeby wyciągnąć po 60% z chemii czy z biologi patrząc jak ktoś po paru dniach uczenia się idzie na roz. gere albo wos i ciśnie na 80%...
-
KURWA MAC. czemu jestem takim idiotą i zamiast wapnia wpisalem fosfor (zadanie ze strontem)
-
ziomek ja źle odczytałem z wykresu który zrobiłem ideanalnie po ilu minutach będzie stężenie 13 mol/dm i wpisałem 8 min zamiast 7 min
i wgl kilka takich błędów ze gdyby nie one to już bym otwierał szampana ale tak to chuj...
-
tragedii nie bylo, ale ludzie skurwysynsko narzekaja. jecza gorzej niz na slynnej 2011, gdzie pierwszy raz dokurwili taki dziwny arkusz.
o biologie sie nie martwie. dzisiaj sie balem, ze znowu zaczne kartkowac jak pojebany i sie zdenerwuje ;d.
-
No szczerze mówiąc to ta matura była dosyć łatwa. Gdybym ja rozwiązał na spokojnie to bym na bank miał więcej niż te 88%
-
coś na ściągę na bio? czy bez przesady? ;P
-
chyba nie ma sensu. za dużo materiału i jest nikła szansa, że na coś się trafi