Skoro nie będziesz żałował i Ci się nie chce to powiedz mi dlaczego jeszcze nie zabrałeś papierów?;d
@down
zapisz sie do szkoły zaocznej, nie chodź, papierek i tak dostaniesz >>> profit?
Wersja do druku
Może moją opinią ci nie pomogę, ale nie mam zamiaru mówić ci jak inni "miej wyjebane, a będzie ci dane". Dla mnie jesteś leniem bez perspektyw i oczywiście materialistą. Z takim podejściem daleko nie zajdziesz. Chyba już pora żeby "jebnąć się" troszkę w głowę i wziąć się do pracy. Mówisz, że matura jest bez sensu? Ok, może jest, ale to jest punkt wyjściowy jeżeli chcesz się w jakikolwiek sposób ukierunkować. Od siedzenia w domu na rodzinnym garnuszku przyszłość się sama nie ułoży. Bez względu na to jaki postawisz sobie cel (przyszłościowy czy nie) to doświadczenie nabyte po drodze nigdy nie zginie, dlatego lepiej robić coś w jakimkolwiek kierunku niż nie robić nic. Ja też do końca nie wiem co chcę robić, ale podejmuję jakiś trud, żeby rozwiązać ten problem.
Reasumując "rusz dupę".
Nie wiem, czy to trolling czy ty poprostu przez ta chorobe jestes tak strasznie opozniony i zachowujesz sie jak dzieciak. Kazdy ma taki sam problem, tylko u jednych jest on wiekszy a u drugich mniejszy. Sam w gimnazjum czy na poczatku technikum tak mialem, ze sie strasznie nudzilem na lekcjach (po czesci do teraz go mam, ale teraz nauczylem sie chociaz w jakims stopniu siedziec bez narzekania 45min na dupie) przez co gralem na komorce, odpier*** z tej nudy na lekcjach i ogolnie zachowywalem sie jak cymbał. Jezeli u Ciebie jest to tak strasznie silne, ze nawet nie ruszasz sie z domu w kierunku szkoły to pogadaj z psychologiem, to jest jedyne co Ci moze pomoc. Musi on zmienic twoje nastawienie i uswiadomic Ci jak poprostu to przesiedziec, bo jak tego nie zrobisz to elo ze szkołą i pozostanie Ci granie w tych smiesznych kapelach, bo raczej na zakladanie czegos swojego i robienie tego od zera jestes poprostu za glupi. Nie chodzi mi tutaj o edukacje, ale po twoich postach tak wnioskuje, ze nadal zachowujesz sie jak idiota.
Sens chodzenia odnajdziecie w wieku 30 lat, wtedy się okaże czy będzie sobie pluć w brodę czy też nie ;)
Myślisz, że ja tego chcę? W tym miesiącu dostałem 700zł, z mamą już się rozliczam za dom. Nie pouczaj mnie.
Ja wiem co chcę robić. Łapać życie całymi garściami, jarać, i cieszyć się z pieniędzy.Cytuj:
Ja też do końca nie wiem co chcę robić, ale podejmuję jakiś trud, żeby rozwiązać ten problem.
Sedan. Za obrazę powinieneś stąd wyjść.
Zadam tutaj pytanie, żeby nie robić drugiego tematu.
Czy jest możliwość, żeby po wypełnieniu deklaracji maturalnej, dodać np. nowy przedmiot albo wypełnić deklaracje inaczej w przyszłym roku?
W każdej chwili, do któregoś lutego, możesz złożyć deklarację ostateczną, oczywiście o ile nie zaznaczyłeś tego przy pierwszej deklaracji. Możesz tam zmieniać wszystko.
A ja powiem Ci coś innego.
Ale najpierw zapytam - na czym grasz? Z tym też możesz związać swoją przyszłość. Poradziłbym Ci pójść na studia muzyczne i zostać nauczycielem instrumentu/muzykiem filharmonii, bo pieniądz i zawód zawsze jakiś, do tego lajtowy, a można sobie jeszcze dorabiać grając na weselach, biesiadach jak teraz. (Mam znajomego nauczyciela - muzyka i wiem co nieco o tym ;])
Co ty na to?