Problem,sens,przepisanie sie?zmiana klasy?

pierdu pierdu bez studiów też się da żyć jak człowiek tylko debil robi tyle szkoły na marne... ja robie po zawodówce (ostatni rok mechanik) strażaka, czemu? państwowa praca, mundurowy (15 lat pracy i emeryturka), dobrze płatna (Niemcy, na starty dla młodziaka 2500 euro) , za praktyki 1 rok 1000 euro , 2 rok 1100 , 3 rok 1200 euro. Więc jak masz mózg to nie musisz uczyć się 5 lat żeby pracować w realu za kasą xD

na pewno jest coś podobnego tylko trzeba się zorientować i pomyśleć...

Cytuj:

---

SlitanseZebro napisał

Mam straszną beke z ludzi Twojego pokroju, którzy myślą, że zawodówka jest dla ludzi bez ambicji, a liceum to coś. Obecnie ludzie z fachem w ręce najwięcej zarabiają taki jełop jak wyjdzie z zawodówki może pracować już w zawodzie i nabierać doświadczenia, a po liceum nie masz nic, zresztą po studiach też jak wybierzesz śmieszny kierunek typu ochrona środowiska, psychologia, marketing czy ekonomia itd. Btw, jak można nie czaić matmy na tym poziomie i do tego biorąc korki? Uwierz mi, nie jestem alfą i omegą, nie chodziłem do szkoły w 1 klasie praktycznie wcale, przed sprawdzianem znajomy mi wytłumaczył przez 10min i jakoś mi się udawało napisać na tą dwóje, a jak nie to reszta sciagnąłem i też nie wierze bo nawet jak masz same pały, a pracujesz na lekcjii i facet to widzi to postawi Ci tą dwóje, albo jest mega skurwielem.

---

Bardzo madre,pomyslales jak moge sciagac skoro testy sa podzielone na grupy,do tego 1 rozwiazanie ma 3-4 linijki? to nie jest zawodowa ziom 3x4=12 ,





@t
To co wkoncu robic? Dzis pisalem test z matmy,mam nadzieje ze 3 bedze

Cytuj:

---

Exle napisał

Bardzo madre,pomyslales jak moge sciagac skoro testy sa podzielone na grupy,do tego 1 rozwiazanie ma 3-4 linijki? to nie jest zawodowa ziom 3x4=12 ,





@t
To co wkoncu robic? Dzis pisalem test z matmy,mam nadzieje ze 3 bedze

---

Jak ja mam ściągać jak też mam różne grupy, a rozwiązania zadań mają po 3 strony? To nie jest liceum ziom, że rozwiązanie ma 4 linijki.

Już mówiłem, albo weź się za siebie i ogarnij te śmieszne podstawy żeby mieć 2-3 z tej matematyki (przy systematycznej pracy to nie jest żaden problem, gorzej jak będziesz chciał się wszystkiego nauczyć potem w jedną noc, tak się niestety nie da). Albo olej całkiem szkołę i weź się za robotę skoro masz taką możliwość.