Temat: Komputer nie wysyła sygnału do monitora

Witam.
Mam problem z komputerem. Korzystałem z niego normalnie od ~1,5 roku, jakaś gra, trochę internetu. Bez żadnych problemów. Wczoraj tak samo. Powyłączałem wszystkie programy (przyzwyczajenie ze starych sprzętów) i wyłączyłem komputer, normalnie, przez start-> zasilanie-> wyłącz komputer, bez przyspieszania na siłę. Gdy go włączyłem ponownie po ~godzinie, monitory były czarne, "brak sygnału". Wyłączyłem przyciskiem na obudowie, włączyłem ponownie. Wszystko ok. Wyskoczył komunikat o aktualizacji sterownika karty graficznej. Pobrałem, zainstalowałem, ponownie uruchomiłem komputer (przycisk po aktualizacji). Znowu chwilę pograłem, internet. Wyłączyłem. Gdy za jakiś czas chciałem włączyć komputer znowu oba monitory są czarne, "no signal".
Próbowałem kilka razy restartować, nie zaskoczyło. Przepiąłem do innych portów monitory, nie pomogło. Powypinałem wszystkie sprzęty (a jest ich trochę), spróbowałem z jednym monitorem - "no signal".
Monitory są dobre, próbowałem je podpiąć do laptopa, oba działają poprawnie.

Wzrokowo w pudle też wszystko działa- wiatraczki się kręcą (w tym na karcie graficznej), ona sama świeci (bo niestety obecnie karty mają lampki jak choinka).
Gdzie i jak szukać przyczyny? Kiedyś miałem już taki problem, również po aktualizacji oprogramowania. Wówczas 2-3 restarty pomogły. Teraz nie mam pojęcia od czego w ogóle zacząć. Nie mam niestety drugiego komputera żeby powypinać po kolei sprzęty (począwszy od karty graficznej) i próbować na innym mobo.
Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam.

Nie mam żadnego obrazu po włączeniu komputera, gdy odpinam i podpinam monitory to pojawia się na nich "no signal". Czyli problem dotyczy prawdopodobnie karty graficznej? Wiem, że to nie precyzyjne, ale "na oko" wygląda ok, jak zawsze. Wiatraczki chodzą, świeci się jak zwykle, więc może to nie to? Mogę w jakikolwiek sposób samemu coś próbować diagnozować? Kartę graficzną mam jeszcze ponad 1,5 roku na gwarancji, więc może od razu wysłać do naprawy/wymiany, a nie kombinować?

edytka: zapomniałem napisać, że próbowałem podpinać monitor do mobo, ale nie było żadnego efektu. Procesor nie posiada zintegrowanej karty graficznej, więc pewnie to normalne?

Mógłbyś proszę napisać w jakim momencie wyjąć ram? Przy wyłączonym komputerze i próbować włączyć?

Mobo raczej żyje, bo przy rozruchu świeci się biała dioda. Załącza się również np. chłodzenie na cpu, o gpu pisałem. Ale spróbuję. Dziękuję.
Gdybym był pewny (lub prawie pewny), że to karta graficzna to pewnie już zamawiałbym kuriera, bo w końcu po coś jest ta gwarancja. Tylko właśnie nie jestem pewny, a chyba całej budy mi nie przyjmą.

Ryzen 5 3600 + Fortis 3. Karta 5700XT Sapphire Nitro+, Mobo MSI B450-A Pro Max, Crucial Ballistix Sport LT 3200Mhz 2x 8GB (wiem, że można, ale nigdy nie kręciłem). Zasilacz raczej bez znaczenia, ale SilentiumPC Supremo L2 V2 550W (80 Plus gold). Poskładane przy zakupie, w morelach. Ja jedynie dołożyłem drugi dysk i od czasu do czasu przedmuchałem sprężonym powietrzem, żeby kurzu nie było.

Dziękuję, spróbuję zrobić jak piszecie. Testy będą wieczorem, po pracy. Dam znać czy coś udało mi się osiągnąć.

Witam. Wczoraj wieczorem zostawiłem komputer odcięty od zasilania. Dzisiaj przed rozpoczęciem działań diagnostycznych (lub raczej: kombinowaniem w kierunku, który mi podpowiedzieli @Lord i @cowboy ), chciałem zrobić ostatnią próbę ze stanem obecnym.
Ku mojemu zaskoczeniu wszystko pięknie działa. Pierwszy komunikat, który się wyświetlił na pulpicie to "pomyślnie zaktualizowano oprogramowanie radeon".
Jak pisałem wcześniej: przed wcześniejszą aktualizacją miałem identyczny problem. Wówczas wystarczyło 2-3x spróbować uruchomić i później działało pięknie.
I teraz: czy powinienem (lub: mogę) działać coś dalej? Próbuję obciążać sprzęt wymagającymi grami, ale temperaturę trzyma pięknie, nie hałasuje itp. Więc domniemanie, że to aktualizacja coś nawaliła? Lub może to ja robię coś nie tak, po aktualizacji (niby jak?)?