Witam, mam problem z wydajnością w laptopie.
Model to Acer Aspire 5 (A515-54G), specyfikacja i5-10210U, GeForce MX250, 16GB Ram, SSD NVMe no i Windows 10.
Gram w sumie tylko w Path of Exile, gra może nie jest idealnie zoptymalizowana, aczkolwiek nie chce mi się wierzyć że to w niej jest problem, bo czasami problem znika z czasami wraca.
Użycie GPU to zazwyczaj 95-99%, temperatura 74-75 stopni, użycie CPU to <20%, ale temperatura w granicach 80. No i tutaj nie bardzo wiem co się odwala, gdy temperatura jest poniżej 80 to jest ok, ale gdy skoczy powyżej, do granicy 85-87 to zaczynają sie spadki fpsów o połowe. Brzmi jak thermal throttling? Tyle, ze nie mam pojęcia co wpływa na tę temperature, grałem wczoraj kilka godzin i temperatura 78-79. Włączyłem dzisiaj rano komputer - z miejsca 85+. Zostawiłem go na godzinę z hakiem, wracam, odpalam gierkę i temperatura znów < 80 stopni, da się grać. Wcześniej próbowałem wyłączać wszystkie zapory, defendery, wyłączać efekty wizualne Windowsa, nic nie pomaga. Obstawiam, więc że to jakiś syf systemowy który coś w tym czasie robił, ale nie mam pojęcia jak go namierzyć... ktoś ma jakieś pomysły?
Zakładki