robiles oc? odlacz go od pradu, otworz bude i wyciagnij batryjke biosu na jakies 10 sekund, wloz i zobacz czy wstanie
Wersja do druku
robiles oc? odlacz go od pradu, otworz bude i wyciagnij batryjke biosu na jakies 10 sekund, wloz i zobacz czy wstanie
nie robiłem OC. tzn w biosie jest tam jakaś opcja chyba żeby procesor automatycznie coś tam kręcił ale to tyle. żadnych napięć ani zegarów nie ustawiałem.
wyciągnąłem bateryjkę i teraz albo komputer się odpala wiatraki zapierdalaja jak nigdy i po jednej sekundzie od razu gaśnie albo się włącza po staremu ale monitor nawet nie reaguje i komp się sam wyłącza i tak w kółko raz tak raz tak ;/ co robić bo już chyba nawet do biosu nie mogę wejść
also teraz nawet pali mi się jakaś lampka na plycie cały czas nawet jak komp jest wyłączony
po wyciagnieciu i wlozeniu bateryjki pare razy zgasnie i ruszy, to normalne, nie ruszaj go. w koncu zacznie bootowac - powiedz co sie wtedy dzieje.
jest albo tak:
komp sie wlacza glosno i szybko chodza wiatraczki i sie resetuje
albo:
monitor w ogole nie reaguje, komputer sie wlacza normalnie tak jakby mial sie wlaczac i po jakichs 15? sekundach sam sie resetuje. nie reaguje w ogole bios teraz, mimo ze przed ta akcja z bateryjka czasami monitor reagowal i do biosu moglem wejsc raz na jakis czas (zalezy czy po resecie monitor lapal czy nie).
no i tak sie on w kolko resetuje raz chodzi 15 sekund raz chodzi jedna sekunde np tak - 15 15 1 1 15 1 15 1 1 no nie ma jakiegos patternu po prostu raz sie od razu wylacza a raz po czasie. wczesniej tez tak robil ale z ta roznica ze zamiast 1sekundowego resetu to czasem monitor zaskakiwal i moglem sobie lazic po biosie a teraz monitor w ogole sygnalu nie dostjae
co mam teraz zrobic? podpiac ramy od brata komputera moze?
sprobuj najpierw wypiac swoje i wlozyc jeszcze raz, najpierw z jedna kostka w jednym slocie, potem w drugim slocie. przy kazdym resecie biosu/zmiana hardware typu ram czy cpu komp moze sie wlaczac i wylaczac kilkukrotnie, robic kilka powercycli, ale po 5~ razach powinien zaczac normalnie bootowac
przepialem kosci z 2 i 4 na 1 i 3. nic to nie dalo
wypialem kosc z 3 i zostawilem na jedynce - szybki reset - potem trzy te dluzsze - 2 szybkie resety - dluzszy - 2 szybkie - dluzszy. zero efektu
wypinam kosc z 1 jedynki i wpinam te druga w trojke - dluzszy reset - szybszy - wrocil bios! - znowu reset - znowu sie odpalil! przygotowanie do naprawy potem jakies diagnozowanie
jestem w jakims menu kliknalem opcje zaawansowane i mam tak
kontynuuj (przejdz do w10)
rozwiaz problemy (zresethn ustawienia do stanu poczatkowego albo skorzystaj z opcji zaawansowanych)
wylacz
co kliknac?
czy to oznacza ze zasilacz/plyta/dyski sa git i to ram odpierdolil maniane i musze go reklamowac?
jak sa bledy pamieci to zjebala sie albo plyta, albo pamiec, albo procek. sprawdz swoje pamieci memtestem u brata w kompie.
ogolnie udalo mi sie odpalic komputer na tej jednej kosci. system widzi 8gb wszystko git. zegar procka normalnie chodzi nic sie nie grzeje a skoro sam w sobie system dziala to mozna chyba wykluczyc wszystko i postawic na ramy? jeszcze szansa jest ze zepsuly mi sie jakies konkretne sloty na plycie, dlatego oczywiscie sprawdze za jakies 30min na memtescie u brata obie kosci.
tak jak napisalem, moze to byc procek, plyta, albo ram, najpierw sprawdz kostki u brata odpalajac memtest z tylko jedna kostka. pol godziny testu powinno wystarczyc.
no ok problem jest taki że nie mam dostępu do biosa na kompie brata. pierwsze dwa uruchomienia komp chodził bardzo szybko i głośno ale sam się nie resetowal. mówię spoko bo chyba o tym mówiłeś. problem jest taki że czekam czekam i teraz po resecie którymś już z rzędu ( sam wyłączyłem kompa ) jest tak że jest głośny przez sekundę a potem cichy ale no dalej monitor nie reaguje
edit wyciągnąłem kość która podejrzewam za zepsuta i komputer zareagował. zara ta rzekomo działająca potraktuje memtestem a potem podejmę się tej drugiej
edit2 kość która niby działa ładnie zapierdala 0 błędów dam jej wskazane 30minit ale na podwójnej kości to już miałem 300k errorow na moim kompie xD. będę zamieniać kości niedługo o ile uda się zbootiwac memtest bo na podwójnej się nie dało.
^ tak jak pisałem w editach wyżej
zanim kazałeś na jednej kości to chciałem zrobić memtesta na dwóch tak jak u siebie na pc. monitor nie reagował
przeczytałem posta i wyjąłem jedna i wszystko zajebiście działa cały tescik zrobiłem cała ta jedna pętla bo odpaliło drugą i zero błędów we wszystkich testach. zamieniłem pamięci i po 5 razach nadal nie mogę odpalić komputera tj biosu/boot menu.
jakieś kolejne kroki?
czyli co, z jedna koscia dziala i nie sypie bledow, z druga nie dziala i sypal bledy w memtescie? jak tak, to chyba faktycznie ujebana kosc
dokladnie tak. na moim komputerze udalo mi sie zrobic test na obu kosciach i wypierdalalo blad. poszedlem do brata
podwojna kosc nie dalo rady nawet odpalic tego memtesta/ w sensie poddalem sie bo u brata komputer sie sam nie resetowal i musialem recznei i nie zrobilem tyle prob co u siebei zeby ten bios zalapal
jedna kosc 0 bledow druga pojedyncza kosc tak samo jak w przypadku podwojnej tj nie dalo sie sprobowac odpalic memtesta. potem na koniec zrobilem memtest brata kosci na jego kompie i tez wszystko smigalo wiec chyba dedla ta kosc.
wrzucam na reklamacje, jakas rada co tam napisac czy pisac zwyklymi slowami mniej wiecej to co tutaj pisalem?
i dziekuje slicznie za pomoc.
napisz ze windows nie chce wystartowac z ta koscia + memtest sypie bledami i wystarczy
Siema, kupiłem wczoraj tego laptopa: LAPTOP MSI GL63 I7-9750H 16GB 512+1TB GTX1660TI W1 8412638884 - Allegro.pl. Mam pytanie co do temperatury cpu i gpu mianowicie czy nie jest aby za wysoka?? Czy to standard? W grze wszystko ustawione na full. Słychać, że wiatraki chodzą jakby laptop miał funkcję odkurzania włączona ale może tak ma być, wcześniej używałem jedynie konsoli. Tutaj screenCytuj: