Moje stare Fatal1ty odmówiły dalszej współpracy, więc od pewnego czasu chodzą mi po głowie nowe słuchawki. Po świętach w portfelu zrobiło się ciut radośniej, więc po małym researchu zdecydowałem się kupić Creative Aurvana Live (CAL'e). Nie jestem jednak wielkim miłośnikiem dźwięku i nie do końca wiem czy mój wybór jest słuszny. Mam zintegrowaną kartę dźwiękową na jakimś tanim chipsecie i wiem, że dźwięk nie będzie aż tak barwny, jak mógłby być. Po prostu pomińmy ten temat.
- Czy kabel w CAL jest rzeczywiście tak słaby? (choć z drugiej strony nie wiem czy rozpatrywać to jako problem, bo Fatal1ty mają kabel dość cienki, a dużo przeżył)
- Może ktoś korzystał z obu par i chciałby się podzielić jakimiś ciekawymi spostrzeżeniami?
- Dużo czasu spędzam w akademiku i nie chciałbym przeszkadzać współlokatorom, gdy puszczę muzykę "na fulla". Przytoczę dla porównania, że stopień wygłuszenia z Fatal1ty był wystarczająco dobry.
Chciałbym się skupić na CAL'ach, ale nie pogardzę żadnym postem, w którym polecicie mi inne słuchawki, choć uprzedzam, że przekonanie mnie może być ciężkie ;>
PS Cena gra tutaj dużą rolę. Nie chciałbym wykraczać poza 200zł.
@edit
Po kilku dniach bezowocnego czekania na odpowiedź zamówiłem CAL'e. Miejmy nadzieję, że się sprawdzą.