Mam pytanie jeżeli będę chciał zainstalować LINUXA na 2 partycji to czy ta partycja się sformatuje ??
Wersja do druku
Mam pytanie jeżeli będę chciał zainstalować LINUXA na 2 partycji to czy ta partycja się sformatuje ??
Można nawet Ubuntu zainstalować na tym samym dysku co XP beż żadnych formatów :]
Już mi się rzygać chce tym ubuntu. Według mnie to kiepska dystrybucja. Po isntalacji, chcesz czy nie chcesz masz cały system zawalony różnymi bzdetami, które w większośći nie są do niczego potrzebne, po aktualizacjach z dziwnych powodów zaczyna się ciąć i zawuważalnie zwalnia ( nie mówię tego tylko na podstawie moich doświadczeń ).
Po prostu, ludzie odpowiadający za ten system wychodzą z założenia, że user jest debilem, który dopiero co przesiadł się z windowsa i wrzucają Ci tyle softu ile tylko wlazło im na płytkę, na zasadzie 'może i mu się to nie przyda, ale przynajmniej nie trzeba będzie niczego doinstalowywać'.
System, owszem, jest przyjazny, ale dla szarego usera, sfera 'user friendly' kończy się w momencie, gdy będzie trzeba skorzystać z terminala. Bardziej odpowiada mi Debian, mam większe poczucie kontroli nad systemem, a jak się łapnie trochę wprawy, to nie będzie się chciało korzystać z Ubuntu.
hehe, a ja pamietam jak sie na nektarynkach chwaliles ubuntu ;-).
co do debiana -> http://forum.tibia.org.pl/showthread...45#post1768645
moj stary poradnik ;p.
Spox jest to xD
Każdy kiedyś zmądrzeje ;] Nie znalazłem AKTUALNEGO poradnika jak zainstalować Debiana... tam jest 30 płyt jego i czy ja mam to wszystko ściągać?
Dobrze gada! Polac mu :DCytuj:
Już mi się rzygać chce tym ubuntu. Według mnie to kiepska dystrybucja. Po isntalacji, chcesz czy nie chcesz masz cały system zawalony różnymi bzdetami, które w większośći nie są do niczego potrzebne, po aktualizacjach z dziwnych powodów zaczyna się ciąć i zawuważalnie zwalnia ( nie mówię tego tylko na podstawie moich doświadczeń ).
Po prostu, ludzie odpowiadający za ten system wychodzą z założenia, że user jest debilem, który dopiero co przesiadł się z windowsa i wrzucają Ci tyle softu ile tylko wlazło im na płytkę, na zasadzie 'może i mu się to nie przyda, ale przynajmniej nie trzeba będzie niczego doinstalowywać'.
System, owszem, jest przyjazny, ale dla szarego usera, sfera 'user friendly' kończy się w momencie, gdy będzie trzeba skorzystać z terminala. Bardziej odpowiada mi Debian, mam większe poczucie kontroli nad systemem, a jak się łapnie trochę wprawy, to nie będzie się chciało korzystać z Ubuntu.
Wystarczy sam system bazowy, reszte mozesz sciagnac z netu. O ile pamietam to zajmuje to ok. 200mb.Cytuj:
Każdy kiedyś zmądrzeje ;] Nie znalazłem AKTUALNEGO poradnika jak zainstalować Debiana... tam jest 22 płyt jego i czy ja mam to wszystko ściągać?
Ja sciagnalem pierwsza plytke cd i jest ok ;)
Poradnik masz tu:
http://debian.linux.pl/viewtopic.php?t=819
Ech... Każdy jest za "Mega Debianem". Jak dla mnie to wystarczy zmienić Gnome na Fluxboxa i już Ubuntu nie będzie tak uciążliwe, a nawet stanie się wygodniejsze od innych systemów. Kontrole nad systemem masz pełną, nic nie dzieje się bez twojej woli, a masz zagwarantowane świerze paczki z oprogramowaniem + ekspresową pomoc w necie.
Ok, ściągnąłem tam Debiana wszystko ok ale gdy dochodzi do partycjonowania to wybieram partycje itp później wyświetla się coś w stylu "Partitioning staring" i nic się pasek stanu nie rusza, czekałem 20 minut... A tak w ogóle to używając Ubuntu używam Debiana ponieważ Ubuntu to nic innego jak Debian...
@Shadowsword
Nigdzie nie napisalem ze debian jest the best (chociaz imho jest) napisalem tylko ze ubuntu to okrojona wersja debiana, a sa lepsze dystrybucje niz ubuntu (jak autor napiasl na poczatku - najlepsza domowa dystrybucja - ubuntu) Nie powiem ze masz racje, ale fluxbox jest bardziej polecany na slabsze komputery, a jezeli masz zamiar instalowac ubuntu + fluxbox to juz lepiej zainstalowac fluxbuntu.
@up
nie mam pojecia czemu tak jest, ale ubuntu to jakies 10-20% debiana.
@debianowcy
jezeli instalujecie debiana, ja polecam zainstalowac wersje Lenny (testing) poniewaz etch jest JUZ kiepska wersja, zatrzymala sie w rozwoju i nie wychodza na nie juz zadne update (aby nie stracic STABLE) a lenny wbrew pozorom nie jest az takie unstable (nigdy zadnego crasha nie mialem), potem mozna sie pokusic o wersje unstable (mi tam nie przypadla do gustu, nie chce mi sie sciagac dziennie aktualizacji z 1000 pakietow, ktore do niczego mi sie nie przydaja).
@down
pomylilo mi sie ;x
o to mi chodzilo, ze wychodza poprawki bezpieczenstwa, rzadziej inne.
na moim przykladzie, chcialem zainstalowac pakiety no wiec kompiluje i wiekszosc wymagala wyzszej wersji, nie chcialko mi sie instalowac (pewnie wymagaly by innych, zaleznosci) wiec zainstalowalem lenny dla proby, problem nie wystepuje a roznicy az tak duzej nie zauwazylem
Cytuj:
Wersja niestabilna (Debian unstable) - zawsze nosi nazwę Sid,
Jest to wersja do której trafiają wszystkie nowo powstałe pakiety i to tutaj rozpoczyna się rozwój dystrybucji, tutaj są wprowadzane zarówno małe poprawki tak jak i duże zmiany, tak więc znajdują się tu pakiety które mogą (lecz nie muszą) zawierać jakieś błędny. Jednak w rzeczywistości pakiety nie stwarzają dużych problemów, ale nie masz pewności że nie będzie tych problemów, stąd nazwa "niestabilna", jeśli po upływie jakiegoś czasu w pakiecie nie zostaną wykryte poważniejsze błędy, to pakiet zostaje przeniesiony do wersji testowej.
Wersja testowa (Debian testing) - aktualnie jej nazwa brzmi Lenny, tu trafiają pakiety z wersji niestabilnej, więc są już dość przetestowane i nie stwarzają żadnych poważniejszych problemów, pakiety są dość aktualne, a co jakiś czas (jak dotychczas 1,5 - 3 lata) wersja ta zostaje zamrożona, co oznacza że zostaje wstrzymane przenoszenie pakietów które normalnie by trafiły tutaj z wersji niestabilnej. Po zamrożeniu cała wersja przechodzi gruntowne testy, pod względem stabilności i integralności, (dlatego nie trafiają tu pakiety z Sid'a, bo nowe pakiety mogą zachwiać stabilność) i po zaliczeniu tych testów zamrożona wersja testowa staje się nową wersją stabilną, i znowu wersja testing zostaje otwarta.
Wersja stabilna (Debian stable) - aktualnie jej nazwa brzmi Etch, ta wersja nie jest już rozwijana (jedynie są dodawane łaty bezpieczeństwa), ponieważ jej rozwój mógłby osłabić stabilność. W związku z tym wersja ta jest prawdę powiedziawszy przestarzała, ale za to bardzo stabilna i dlatego nadaje się idealnie na serwery, gdzie najważniejsza jest stabilność.
co ty pieprzysz? etch wcale nie zatrzymal sie w rozwoju i wychodza na niego pakiety. zwykle poprawki bezpieczenstwa. ale ta dystrybucja jest wspierana.
i nie wiem czemu powiedziales, ze lenny 'wbrew pozorom nie jest az takie unstable'. wcale nie jest. to jest galaz testing! sid to galaz unstable.
Hmm, a w czym Debian jest lepszy od Ubuntu? Zanim ściągnę płytkę DVD to chciałbym się dowiedzieć ;] Bo to netinstall to za długo trwa, na noc zostawię i będę miał 1 DVD.