ale na co wy liczycie, jak Nawałka wyjdzie tym samym składem i dostaną w pizdę od paki Escobara
Wersja do druku
ale na co wy liczycie, jak Nawałka wyjdzie tym samym składem i dostaną w pizdę od paki Escobara
gościu ale daj mi jakąś nadzieję, co ty dziecku lizaka chcesz wyrywać?
@Crus ; nie moge juz typowac pomijajac dzisiejszy mecz Rosji? :(
możesz, Crus byłby downem gdyby na takie coś nie pozwolił, bo nie daje ci to przecież żadnych plusów, a jedynie jesteś w plecy przez nieuwagę
a Crus nie jest downem także ez
zamknął temat
akurat Crus jest trochę downem, więc nie możesz
liczą się bezpośrednie mecze, potem bramki
parę dni temu, napisałem, że całkiem prawdopodobne są wyniki podobne do tych, co padły w meczach towarzyskich z Nigerią, Chile i Koreą, nawet podałem konkretnie, że 1:2, 2:2 i 3:2, z czego pierwszy już się sprawdził
patrząc pod tym kątem, że mamy zremisować z Kolumbią, to wg mnie najlepszym wynikiem dla nas nie jest zwycięstwo Senegalu z Japonią, tylko remis, i za to trzeba trzymać kciuki
ponieważ #matematyczneszanse to to, co lubię najbardziej, to zaraz mogę rozpisać dlaczego
no rozpisz bo ja trochę %% ale jeszcze nie do spania to z chęcią poczytam, a i może reputka dam <3
też lubię liczyć i mi wyszło tak, poprawcie ktoś jakby co
remis Polski z Kolumbią:
-jeżeli wygra Senegal z Japonią to ma pewne pierwsze miejsce i na Kolumbię w III rundzie może sobie pozwolić na granie rezerwami, przez co może zebrać baty od Kolumbii a my wtedy musimy wygrać takim samym stosunkiem z Japonią co Kolumbia z Senegalem
-remis Japonii z Senegalem - obie drużyny mają po 4 pkt, możliwy scenariusz w którym wszystkie drużyny mają 4pkt i wtedy liczymy bilans bramek, wówczas wygrana dwoma golami z Japonią daje nam awans(chyba). Wygrana z Japonią i minimum remis Senegalu z Kolumbią daje zawsze awans.
-Japonia wygrywa z Senegalem - najgorsza możliwa opcja, bo musimy wygrać z Japonią, która jednak ma pewne pierwsze miejsce i może odpuścić, ale jesteśmy całkowicie zależni od Senegalu, któremu wystarczy remis do awansu. Dodatkowo musimy pokonać Japonię minimum takim samym stosunkiem bramek co Kolumbia Senegal.
wygrywamy z Kolumbią:
-remis Senegal-Japonia - wygrana z Japonią zapewnia awans. Remis w III rundzie wyrzuca nas poza turniej.
-Senegal wygrywa z Japonią - jeżeli uzyskamy lepszy bilans bramek od Japonii po II rundzie, to remis w III rundzie daje nam awans.
-Japonia wygrywa z Senegalem - Wygrana w III rundzie z Japonią gwarantuje nam awans i szanse na pierwsze miejsce, w przypadku remisu musimy liczyć na zwycięstwo Kolumbii (która co ciekawe z dorobkiem 0 pkt po 2 meczach dalej ma szanse na awans, jeżeli Japonia wygra z Polską a oni z Senegalem, to tworzy się tabelka 9-3-3-3 w której mogą wyjść zwycięsko)
przegrywamy z Kolumbią
-zwycięstwo Senegalu nad Japonią przedłuża nadzieje na awans - musimy wtedy wygrać z Japonią a Senegal z Kolumbią (Senegal nie ma pewnego I miejsca a remis Kolumbii może nic nie dać, więc grają normalny mecz). Układ 9-3-3-3 i tabelka.
kurwa narzekania na pazdana było w huj niedawno ale dobrze, że jest golem
jakbym był trenerem (a pan żul pod tesko chciał mnie i kumpla do reprezentacji wziąć za 2zł kurwa żałuje tera, że mu nie dałem) to cofnąłbym pomocników, bo obrony to my kurwa trochę nie mamy i postawił na grę na kontry
tylko kurwa nie wiem czy by się nie wyjebali wszyscy od tego biegania xD
błaszczykowski i milik na rezerwę, wrzucać ich na ostatnie pół h na zmęczonych przeciwników, bo grać potrafią, ale kubuś już wydolnościowo ssie huja, a milik panikuje i nie umie się odnaleźć
pzdr
ps. adam lepiej posłuchaj, bo już w żadnej reklamie nie zagrasz
ps2. trzeba wystawić peszkina (gra psychologiczna)
Ale kurwa jakie matematyczne szanse xDD
Oni sie dzisiaj skompromitowali na kazdej plaszczyznie. Ostatnio taki chujowy mecz mieli za czasów Franka S.
Muszą wygrać oba mecze, zeby o czymkolwiek marzyc. Zreszta w 1/8 i tak bedzie Belgia także...
Przede wszystkim, mecz Senegal - Japonia odbędzie się przed naszym, więc grając z Kolumbią będziemy już znali jego wynik, co jest dość istotne.
Ale po kolei, zakładając, że zremisujemy z Kolumbią:
a) jeżeli Senegal zremisuje z Japonią, to będą mieli po 4 punkty, my i Kolumbia po 1
w ostatniej kolejce wygrywamy i też mamy 4 i tu są opcje takie:
- jeżeli Kolumbia nie wygra z Senegalem, to na pewno wychodzimy z drugiego miejsca, bo Senegal będzie tym samym miał 5 lub 7 punktów, a my i Japonia po 4 i lepszy wynik bezpośredni
- ale jeżeli Kolumbia wygra, to... wszystkie cztery drużyny będą miały po 4 punkty i mogą być jaja xD ale awans nadal możliwy
istotna będzie wysokość wyników, przy wygranej z Japonią dwoma bramkami na pewno awansujemy, albo z pierwszego, albo z drugiego za Kolumbią (w zależności ile Kolumbia strzeli Senegalowi);
natomiast przy wygranej z Japonią jednym golem, istotne będzie żeby wcześniej nasz remis z Kolumbią był wyższy niż remis Senegalu z Japonią (czyli np. my 1:1, oni 0:0), to na pewno pozwoli nam wyprzedzić Japonię, ale nadal będzie ryzyko, że np. Kolumbia z Senegalem wygra 4:3 i skończymy na trzecim, no chyba że my też z kolei wygramy 3:2, generalnie kto więcej strzeli;
najgorzej jeżeli nasz remis będzie niższy, a z Japonią wygramy tylko jednym golem, bo wtedy Japonii nie wyprzedzimy i prawie na pewno odpadniemy;
no a jeżeli wyniki ułożą się tak samo, to do gry wejdzie ranking fair play, który działa na tej zasadzie, że za żółtą dostaje się -1 pkt a za czerwoną -4, i tu Kolumbia jest trochę w plecy, bo ma już na koncie czerwoną i dwie żółte, Senegal dwie żółte, a my i Japonia po jednej;
b) jeżeli Senegal wygra z Japonią, to będzie miał 6, Japonia 3, a my i Kolumbia po 1
wtedy w ostatniej kolejce wygrywamy i mamy 4, na pewno wyprzedzamy Japonię i na pewno nie wyprzedzamy Senegalu i tutaj opcje są dwie: albo Senegal nie da się pokonać i wychodzimy z drugiego, albo Kolumbia też wygra i będą się liczyć bramki nasze i Kolumbii, lub fair play
c) jeżeli Japonia wygra z Senegalem, to będzie mieć 6, Senegal 3, my i Kolumbia po 1
wtedy w ostatniej kolejce wygrywamy i mamy 4, ale Japonii i tak już nie wyprzedzamy, istotny będzie wynik Senegalu z Kolumbią, gdzie uratuje nas tylko i wyłącznie zwycięstwo Kolumbii, ale niezbyt wysokie, bo jeszcze będziemy musieli ich wyprzedzić bramkami/fair play
Więc generalnie widać, że zdecydowanie największe szanse daje układ a), czyli remis Senegalu z Japonią (a najlepiej to jeszcze 0:0). Wtedy przy remisie z Kolumbią nie tylko na pewno zachowamy szanse, ale też nadal będziemy mieli wszystko w swoich rękach, bez oglądania się na innych. W najgorszym razie trzeba będzie pyknąć Japonię dwoma golami, ale wciąż będziemy mogli załatwić to sami, a nie liczyć na korzystny wynik z drugiego meczu. W tym układzie te 4 punkty na 90% wystarczą do awansu, a dodatkowo, będą nam mogły dać nawet 1. miejsce - i nie jest to żadne fantasy.
Układ b) jest zły, ale jeszcze nie tragiczny. Na pewno trzeba będzie śledzić drugi mecz. W najgorszym razie będziemy mieć korespondencyjny pojedynek z Kolumbią na bilans bramkowy/fair play (a przystąpimy do niego z identycznym bilansem bramkowym). Aczkolwiek będzie też szansa, że Senegal nie da się pokonać i po prostu przeskoczymy Kolumbię. Więc tu te 4 punkty to na 50%~ awans, biorąc pod uwagę, że Senegal w tym scenariuszu ma zapewnione 1. miejsce i może sobie odpuścić.
Układ c) jest bardzo zły. Trzeba będzie liczyć na zwycięstwo Kolumbii, ale koniecznie niskie, żeby jeszcze ich wyprzedzić bramkami. Tutaj dawałbym może z 30%, ale to tylko dlatego, że tu Japonia będzie mieć to 1. miejsce i może z kolei odpuścić nam.
Tak, jak mówiłem, grając z Kolumbią, ważne jest, że będziemy znać wynik meczu Senegal - Japonia. Więc reasumując, wg mnie, jeżeli tam się skończy niskim remisem, to i my możemy spokojnie uszanować remis z Kolumbią i nie szarżować, a już zwłaszcza jeżeli nasz remis wyjdzie wyższy. Wszystko pozostanie w naszych rękach, a realne będzie nawet 1. miejsce.
Tak naprawdę, to po przekalkulowaniu potencjalnego zysku i strat, bronienie tego remisu będzie jak najbardziej logiczne, bo w przypadku zwycięstwa z Kolumbią zyskamy w sumie niewiele. I tak będziemy musieli pokonać Japonię w ostatnim meczu, i tak czy siak, w obu przypadkach zachowujemy realną szansę na 1. miejsce. Jedyna różnica, to że przy wygranej będzie ona nieco większa, ale nie o tyle, by ryzykować ewentualną porażką, która wywali nas z turnieju już po drugim meczu.
Ale jeżeli wygra Senegal lub Japonia, to z Kolumbią trzeba iść na całego po zwycięstwo.
Szkoda, że Nawałka to trochę lepiej ubrany i wychowany Smuda, aż się prosiło zostawić Kubę na ławce, a na Mane z prawej strony postawić na Bereszyńskiego, zależnie komu by się lepiej wiodło, czy jemu czy Piszczkowi,w 55-70min wszedłby Kuba za słabszego i pobiegałby wtedy trochę. To samo z Milikiem, w tym sezonie dużo fajniej gra Kownacki i jemu dałbym szansę na początek, a Milik też jako joker. Świeży mając więcej miejsca na zmęczonym przeciwniku obstawiam, że w 15min zrobiłby więcej niż to, co zagrał od początku. Pomijam, że od początku powinien grać Bednarek, bo nie licząc nieporozumienia przy golu, wyglądał dużo pewniej od Pazdana (Cionek z tej pary grał co by nie mówić, lepiej). Zieliński słabo, ale w tym ustawieniu to on w kadrze chyba nigdy się nie odnajdywał. Ciekawe czy wyciągnie jakiekolwiek wnioski trenejro, bo jak wdupimy, to sobie na następnym mundialu z podstarzałym Lewym znowu przyjedziemy na 3 mecze :kappa
Generalnie, ja to nie widzę opcji na jakąś wielką przemianę. Jesteśmy źle przygotowani fizycznie i tego się już nie poprawi. Ale korygując ustawienie i wybory personalne, można jeszcze trochę pomurować i wyszarpać remis topornej Kolumbii, a potem liczyć, że jakoś ogramy Japonię, że Lewy ich przeskoczy przy wrzutce z rogu, czy coś, a potem znowu zamurujemy.
Wg mnie, to jest jedyna opcja, żeby nie zakończyć mistrzostw na trzech meczach, dlatego trzeba trzymać kciuki i chuchać w kineskop :kappa żeby Senegal z Japonią zagrali na 0:0. Awans będzie wtedy realny. W przeciwnym razie, prawdopodobnie się żegnamy, bo żeby wygrać dwa mecze w takiej formie, to już za dużo farta trzeba.