bo ja kurwa dalej nie umiem sie nastawic na granie tylko na zysk, u mnie to kwestia psychologiczna bardziej. czesto stawiajac sobie mysle 'a chuj, wejdzie albo nie wejdzie, zobaczymy' i gram jakies gowno tylko dlatego, ze mi sie nudzi w danej chwili i traktuje to jako zabawe i czasami tak przepierdole pol bankrolla. zazwyczaj wygrane chodza parami, bo jak cos ladnie siadzie, to mowie oo trzeba sie postarac, poszukac info, nie grac gowna. pozniej ugram duzo i znowu to samo 'o tu powinien byc remisik, a ze mam ladny proficik ostatnio to cos rzuce' i sie zaczyna od nowa. czasami sa takie bety, o ktorych sie wie, ze kurwa wejda i tylko takie powinienem grac, ale na takie bety czasami trzeba czekac tydzien, a to nie dla mnie xd
na dzisiaj uderzam Ilves - HJK 1@ 3.5 bo
a) bdb kursik
b) gospodarze solidni u siebie, wygrali ostatnie 5 spotkan a to o czyms swiadczy
c) glowny powod - hjk gra teraz el le i im mecz wychodzi co 3 dni. sprawdzilem rok wstecz jak im podczas el wychodzily mecze ligowe i szczerze mowiac to chujowo, polecam rzucic okiem
http://www.flashscore.com/team/hjk/nmjJVR7B/results/
nie mam info nt skladow bo nawet mi sie nie chce szukac xd
licze na to nie beda sie zbytnio forsowac na wyjezdzie bo za 3 dni maja rewanz ktory powinni przejsc jak nic nie odpierdolo