Według fizjo z barkami mam taki problem, że po pierwsze, mam słaba mobilność teraz nie wiem, ramion, barków, łokci... np. staję plecami oparty o ścianę, podnoszę ręce do kąta prostego z tułowiem i łokciami dotykam ściany to nie ma szans że dłonie też dotkną ściany tylko są o nie wiem 20st przechylone do przodu względem łokcia. Przez to żeby zrobić faktyczny wycisk nad głowę muszę się odchylić do tyłu żeby sztanga szła w górę a nie "po skosie". Jak się uprę to kilka powtórzeń zrobię trzymając prostą postawę ale potem mięśnie stabilizujące już nie dają rady i każde kolejne powtórzenie coraz bardziej się gnę w pasie do tyłu i w końcu czuje ból w dole kręgosłupa. W końcu wychodzi na to, ze więcej siły wkładam w utrzymanie postawy niż w wyciskanie. Dostałem takie fajne ćwiczenie z "szczotką" którą naciągam sobie te ramiona i poprawiam ich mobilność, no ale zanim się naprawię to chciałbym coś tam już poćwiczyć.
@
Vailandur ;
40zł za 24/7 siłkę do której mam 15 minut spacerkiem tak więc prędzej z netflixa zrezygnuje ;) no ale faktycznie jak po miesiącu-dwóch nie będzie poprawy to się zastanowię nad jakimś specjalistą
@
chemik ;
-co to znaczy na szufladę? xd no i to że to jest skurwysyństwo to wiem, myślałem tylko że żeby powoli się nauczyć poprawnie przysiad wykonywać to wypadałoby ten przysiad faktycznie mieć w planie, chociaż lekki.
-rack pulls to w sumie martwy ciąg z podwyższenia i tyle?
-no w sumie ostatnio zrobiłem 50 repsów drążka i potem pompek to zajęło mi tyle co cała reszta treningu i 3 dni później dalej czuje skutki uboczne treningu
-własnie nie wiem co ja mam z tymi łydkami, robiłem 3x15 na jakiś 80 kg ostatnio i pod koniec piekło jak cholera, że ledwo skończyłem serie, a zaraz po ostatniej serii chwycił mnie skurcz i przez 2-3 dni jak spiąłem lekko łydkę przy zgiętej nodze to znów łapał skurcz. Generalnie wydaje mi się że główny mój problem z siadami to mobilność stawu skokowego, kolana wyjdą ledwo wychodzą mi przed palce stóp, a jak widziałem na różnych filmikach to to powinno być jakieś 15 cm dalej xD
-allahy w sumie mogę tez robić, aczkolwiek przy wznosach nie czułem bólu w plecach. W sumie jedyny przypadek gdy go czuje to to co wspomniałem wyżej o OHP
-w sumie spróbuje
Generalnie po lekkich zmianach wyglądałoby to tak
A:
Wykroki 4x10-8
Płaska 4x6-8 / 5x5
Drażek rep goal 50
Wiosło hantlem 4x10-8
+triceps izolacja 3x12-10
+allahy 3x15
+odwrotne wznosy tułowia 3x15
B:
Wykroki 4x10-8
Rackpull 4x6-8 / 5x5?
Poręcze rep goal 50
OHP 1rącz 4x10-8
+biceps izolacja 3x12
+łydki 3x30 / 3x10 (zobacze co lepiej mi leży, high rep czy tut i ciężar)
+facepull 3x15
4 pierwsze ćwiczenia pewnie by wystarczyły w A i B, ale trochę chciałbym dorzucić głównie na te mięśnie core bo kuleją strasznie u mnie ;/
Zakładki