Slupek napisał
Niemniej i tak debile się cieszą, że przynajmniej nie przegraliśmy, jak gówno nam to daje i przynajmniej remis z Argentyną musimy ugrać myśląc o czymkolwiek w tym turnieju.
nie koniecznie,
jak wygramy z arabia, a argentyna wygra z meksykiem to mamy:
pol 4
argentyna 3
arabia 3
mexico 1
ostatnia kolejka, argentyna wygyrwa z polska, a meksyk z arabia
argentyna 6, pol 4, arabia/mexico 3
nawet przy remisie meksyku z arabia, mamy po równo - 4pkt, wtedy nie wiem co się liczy w pierwszej kolejności, bezpośredni mecz, bramki?
nie to żebym bronił, ale wstyd, że już po pierwszym meczu robimy kalkulacje, liczenie na wymęczone 4pkt i liczyć na korzystny układ rywali dla nas
później przy ewentualnym awansie będzie czekać na nas francja, więc nie wiem czy przy takiej grze jest wgl tam jechac na mecz
ps. obejrzalem chwile ten hp i jak mnie wkurwia ten borek
ciagle jakies pierdolenie o taktycznym geniuszu czesława ktory ugral jakis lester i ruskich, jakby to byly man city, bayern (i to chyba jedyny sukces grubasa, poza mistrzem polski, jezeli wgl mozna uznac to za jakikolwiek sukces),
a to dalej sa jakies przeciętne drużyny europejskie, po czym spuścił legie prawie do 1 ligi, z czym do ludzi
Zakładki