Cytuj:
W tych ważnych meczach, Borussia jest jak przepiękna kobieta na eleganckim balu. Powabna, uwodzicielska, kusząca i wytworna, przystrojona w zmysłową suknię i nie mogąca się opędzić od przypadkowych adoratorów, którzy widzą ją zazwyczaj jedynie w takim właśnie anturażu. W tych mniej ważnych zaś, kiedy trzeba wrócić z balu i ubrać w domu coś wygodniejszego, widać często jej drugie oblicze. Zamiast eleganckiej sukni, ma na sobie wyświechtaną podomkę, włosy w nieładzie, niedbale naniesiony makijaż, a na nogach, zamiast pantofelków, zwykłe, filcowe bambosze. Czasem i tak mimo wszystko wygląda znośnie, a czasem – jak choćby we Frankfurcie – tak, że odechciewa się na nią patrzeć. To wciąż jednak ta sama, piękna dziewczyna, która potrafi zrobić się na bóstwo, jeśli tylko ma ku temu sposobność i czas.
To genialnie podsumowuje dzisiejszą Borussie. Ogólnie cały artykuł jest troszkę cpt. obvious mode dla znających sprawę Borussi, ale jest bardzo ładnie i treściwie napisany, co może skutecznie otworzyć oczy tym nie znającym jej. @