jak ja szanuje ten var xD
Wersja do druku
jak ja szanuje ten var xD
spalony jak chuj xD
XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD kocham ten mecz
XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
Spierdalam bookowac bilety lotnicze na polfinal xDD
kurwa co za mecz
ja jebie xDDDDDDDD turek ty kurwo
hehe "siadaj na dupie guardiola", a nie skaczesz jak małpa na gumie
chyba najlepszy mecz ligi mistrzow od kilku lat
Barcelona z trofeum brawo pan czakir, piłkarska mafia
chryste ajax w finale zasłużyli jak mało kto przez ostatnie lata
Ja jebie, co to był za mecz. Poezja.
Poproszę więcej takich :))
kibice city teraz
https://i.imgur.com/2nrPalk.png
Myślałem, że to fake a jednak nie XDDDDDDDD
https://scontent.fktw1-1.fna.fbcdn.n...88&oe=5D3E7EB4
Ale i tak najwieksza beka z typkow, ktorzy nadal mysla, ze barka ma jakiekolwiek szanse w polfinale z Liverpoolem. xDD
Najlepszy moment jak Wanyama dostane zjeby od trenera w za wybicie piłki gdzie miał po lewej Eriksena, w następnej akcji podaje, ten traci i pada bramka. Wyłączyłem to w pizdu, patrzę wynik live i totki dalej 4:3 xD
Stawiam wudę każdemu, elo
City jako jedyne nie rozłożyło by nóg w finale, teraz to będzie gwałt ktokolwiek z tej pary wejdzie xD
Gdyby ktokolwiek miał jeszcze wątpliwości co do bramki llorente to proszę bardzo https://mobile.twitter.com/Atishay_A...15467424227329
Teraz pytanie za 100 punktów - dlaczego nie pokazali tej powtórki szakirowi xD?
jak dla mnie nie ma ręki, podpytałem kumpla co sędziuje w a klasie i mówi też że nie
Świetnie jakby Totki w tydzień wyeliminowali City z Ligi mistrzów i zabrali im punkty w lidze, które w ostatecznym rozrachunku dają majstra Live.
Totki wygrywają ligę mistrzów, The Reds zgarniaja majstra i można umrzeć w spokoju.
swoją drogą czy buffon ma jakąś demencję?xD
https://www.fangol.pl/view/272296/bu...NUhSoK0JCbussI
O kurwa oni serio awansowali, nie śniło mi się to
Piekny final albo Liverpool z Ajaxem albo Liverpool z Tottenhamem oba wspaniale :pogchamp
Also wracajac do dyskusji przed LM - crus podal Rossiego jako przejahpowanego.
Pozwole sie nie zgodzic z tym stejtmentem. Rossi naprawde byl kozaczkiem i mial mega potencjal, bylem jego mega fanem. Z tym, ze od sezonu 07/08 do 17/18 czyli w ciagu 10 lat chlopak spedzil 1300 dni majac kontuzje. To jest kurwa ponad 3,5 roku bedac kontuzjowanym i to nie jakies hop siup tylko łąkotka i kilka razy wiezadla krzyzowe. Mysle, ze gdyby nie to to moglby naprawde pogrywac na wysokim poziomie do dzisiaj. Mysle, ze w tamtym czasie spokojnie mozna bylo wierzyc, ze chlopak cos osiagnie w pilce. No, ale coz. To tak jak z Gomezem teraz na przyklad, patrzac na jego gre od kiedy przyszedl do LFC, a zwlaszcza ten sezon to moze byc z niego bydle niesamowite i jezeli mialbym pewnosc, ze nie bedzie lapal kontuzji to chyba nie ma ŚO na swiecie, na ktorego bym go wymienil i hajp jest uzasadniony imo.
Ale ja nie twierdzę kompletnie, że on był przehajpowany - akurat ktoś podał przykład Pato i ja do niego nawiązałem (dając smutnom rzabę do tego jako podkreślenie) podając Rossiego.
Rossi był świetny i nie bez powodu też go SAF wziął do United, po prostu miał papiery na takiego dojebanego małego napastnika, co Ci wyskakuje znikąd, cyk jeb i brameczka i ja jestem tego świadomy kompletnie, że gdyby nie te kontuzje (które jak słusznie zauważyłeś, to nie były jakieś mikrourazy tylko no typ miał kilka razy więzadła zerwane, przecież to Diaby nie miał takich problemów) to to by była topka zdecydowanie @Master ;
Rossi byłby jak Pippo albo Kun, ale niestety bozia kurwa mu zjebala życie :zaba
A no chyba, ze tak to przepraszam bo sie chcialem przyjebac to sie przyjebalem
Tak w skrocie to to co Bery mowi wlasnie tak bylo
Teraz przynajmniej robi buty i mu się powodzi a zarazem ma spokojniejsze życie także nie ma tego złego
Liczę na finał Ajax - Barcelona, zresztą to chyba najbardziej prawdopodobny scenariusz. Ajax jeżeli utrzyma formę z dwóch poprzednich dwumeczy to spokojnie powinno pyknąć totki, a Barka mając dość wygodną sytuacje w lidze skupi całe siły na LM i to powinno wystarczyć, no chyba że nagle Messi się połamie XD.
Generalnie wszystko, a co? W zasadzie pomijajac Messiego to nic nie przemawia za Barcelona, na tym bym sie skupil. xD
Troche pozno, ale Liverpool pare tyg temu sie wpierdolil w topowa forme, lepsza niz ta z najlepszego okresu zeszlego roku, przeciez oni tych arturow i inne pionki zmiota z planszy w ciagu 30 minut, a dla takiego Rakiticia to trzeba bedzie trzymac respirator w gotowosci. xD
Also calluje, ze Messi bedzie poniewierany co akcje i nie zdziwie sie jezeli skonczy z kontuzja. xD
Smieszno troche bo kibice barcelony podjarani bo opieraja swoja wiedze o lidze angielskiej na podstawie tego, ze zmietli jakies United (ktore momentami ich dominowalo xDDDDDD), ktore nie daloby rady w LE i teraz im sie wydaje, ze LFC, MC czy Tottenham to ten sam kaliber.
Już pisałem, tu kluczem będzie to, czy Gomez wróci do formy - jest on dużo mobilniejszy i szybszy zarówno od Matipa, jak i van Dijka (z którym w best formie w tym sezonie zajebiście się uzupełniali), wtedy on spokojnie przypilnuje Messiego, do tego van Dijk, który jest potworem pod względem ustawiania się, to i problemu z Dembele czy innym Malcolmem nie powinno być, skoro Hazardy czy inne Sterlinig go nie robili. Wątpię, by sobie Barcelona luźno postrzelała, jak to zrobiła z MU. Z drugiej strony jakim bufonem by nie był Pique, tak ostatnio też jest w formie, więc większość będzie zależeć, jak zagrają Salah/Mane, bo Firmino może mieć lekki problem z przodu i czy Klopp wykorzysta świetną formę Hendersona i uzupełni do niego środek o Fabinho i najlepiej - Keitę. Barcelona jest średnia, jeśli chodzi o grę fizyczną, także nawiązując do tego, co pisał @Master, sądzę że gegenpressing zrobi tutaj robotę. Przetrwać na Camp Nou, to już o rewanż będę spokojny.
Nie dość, że Liverpool jest w lepszej formie, to jeszcze Klopp > Valverde. Jurek to co najwyżej może finał przejebac, ale nie półfinał, nawet z Barceloną. Pewnie będzie ciężko, ale imo LFC awansuje dalej.
Jak meo lessi zagra zyciowke to może wtedy będą szanse, tak to w sumie ta barca szału nie robi i imo live faworyt, chociaz wedlug bukow barca ma większe szanse
Pomiędzy tymi meczami jest jeszcze mecz ligowy, dokładnie dwa dni przed rewanżem, więc może Zjednoczeni Nowy Zamek się zepną i urwą punkty skoro zapewne klopp wystawi rezerwy chyba że na CN zbiorą baty 4-0 i nie będzie o co grać rewanżu
Bez kitu tak pewny zwyciestwa to nie bylem dawno jak widze jak Liverpurz ostatnio gra to sie jaram fest, a rownoczesnie widzialem troche Barcy ostatnio to naprawde nic specjalnego. I nie ciskam tez po MU, ale jakie sa fakty i jak sobie radza kazdy widzi, to nie jest zespol na ten poziom, personalnie sa po prostu slabi i taki zespol musi jebnac, w ktoryms momencie. No i jebnal garbaty mokebe i reszta ostatnio, ale Liverpool (czy City, czy Tottenham) nie ma tylu slabych ogniw, ktore moga sie posypac w ciagu jednego meczu i rozerwac, do tego LFC jest mega swieze, szybkie olanie pucharu, rotacja i oboziki jednak robia swoje i taki Salah wyglada jakby dopiero sezon mial zaczynac, Manessi to samo. Keita sie odpalil, Hendersona popierdolilo i ma odpalona zyciowke, TAA wczoraj 9 asysta w sezonie, do tego wrocil Gomez, Fabinho jest w niesamowitej formie. W zasadzie nie ma slabego ogniwa, porownujac do takiego Manchesteru United to w ich zespole nie ma nawet 1 pilkarza, ktory moglby wbic sie do podstawowej 11 Liverpoolu obecnie, wiekszosc musialaby twardo walczyc o miejsce na lawce (laweczka z wczoraj Shaq, Keita, Henderson, Firmino, Stu, Gomez, Mings xD to moze bym tam De Gee wcisl, Pogbe i Rashforda i to tyle, ale to jest max) - i watpie, ze ktokolwiek obiektywny by sie z tym nie zgodzil. Samo to pokazuje jak rozny to bedzie dwumecz od tego z MU.
W ogóle patrzenie na Barcę z perspektywy meczu z MU to kurwa niezły rak XDD to, że MU sobie cudem przeszło zjebane PSG, w którym może i są zawodnicy, ale trener to debil, a zawodnicy to po prostu gwiazdki bez charakteru, no i Mbappe, to żaden wyznacznik. Ten sam Menczester przegrał sobie dwa razy z Wolves, z Arsenalem.
Niby można powiedzieć, że zremisowali z tym wychwalanym Liverpoolem, no ale jakoś mnie bardziej kolektyw The Reds przekonuje, niż magia Messiego. W Barcelonie wystarczy wyłączyć z gry Argentyńczyka i lekka cipcia się robi, a w Liverpoolu jak wyłączysz Salaha, to odpali się Mane i odwrotnie, a czasami nawet Firmino swoje zrobi albo jakiś typ ze środka pola wykurwi bombę z 30 metrów i elo.
Szanse mają obie drużyny, bo obie są w dobrej formie i są mocne, ale jakoś Liverpool w dwumeczu bardziej mi podchodzi. W finale bym stawiał twardo na Barkę.
W sumie ktokolwiek nie wygra LM, to i tak Poch za wjebanie ich do półfinału i miejsce w top 4 (a gdyby Kejn nie wrócił do składu tak szybko po kontuzji, to i dalej aktywna walka z City i LFC by była) biorąc pod uwagę szpital, zero ławki, zero transferów, powinien mieć wybudowany pomnik przez Levy'ego XD
Ale w sumie nie chcę powtarzać po innych mądrych, to tylko się zgodzę z tym, że finał z Barcą to bym obstawiał Barce izi, ale półfinał, o ile Barki nie można kompletnie skreślić, o tyle Liverpool według mnie ma mocną przewagę i większe szanse ;]
A Manchester nawet jak zrobi naprawdę legitne transfery, to i tak dalej będzie walczył tylko o top4, bo OGS nie wymyśli magicznej taktyki jak Pep, Klopp czy inny Jose/Conte murowania umiejętnego, a do tego będzie obrazalski Pogba i jebane Smallingi.
Zatem jazda LFC po LM, zawsze to lepiej, niż Hiszpania. Chyba, że magicznie TH wygra, ale wątpię XDD