bardziej pasuje "nic nie spierdolił", ten gość przestał robić różnicę
Wersja do druku
To było nawiązanie do tej wypowiedzi, po zremisowanym apropo meczu z Las Palmas ;d
@tragicznie wtedy grał warto dodać
Pierdoleni parodyści z gównem w głowach. Kompletny brak zaangażowania.
Ja pierdolę, jaka bieda... Najgorsze, ze nie ma napastnika, Benz zapomniał jak się gra w piłkę, Morata to chuj a nie zawodnik, a Ronaldo bez formy od 1410. Jeszcze nie ma Modricia i musi taki Isco wychodzić od 1'. No i totalny brak determinacji, nie podoba mnie się to :/
Edyta: No i te pierdolone wrzutki, czy oni mogą zacząć grać w piłkę a nie bezmyślnie wrzucać w pole karne? Mogli Girouda kupić albo innego Mandżukicia jak jedynym pomysłem jest laga w pole karne...
fajnie Kovacic, reszta chujoza totalna
a Benzema i Isco to juz jakis inny, nieosiagalny dla innych poziom chujowosci
idzcie w chuj z takim zaangazowaniem
Nie mogę totalnie ogarnąć, jak taki klub jak Real, z takimi zawodnikami, może tak kaleczyć i remisować z jakimiś cieniasami :X Cóż, wiadome było, że Morata to gówno a nie napastnik, ale się uparli, żeby go odkupić XD W sumie nie mają formy optymalnej CR i Bale, to nie ma kto wygrać meczu.
Jest wiele powodów tego, że Real obsysa ostatnio:
-brak pomysłu na grę, ciągłe wrzutki to nie taktyka.
-brak napastnika, Morata jest bardzo energiczny i daje z siebie wiele, ale brakuje mu pewnych umiejętności. O Benzemie wspominać nie będę, bo szkoda słów na tego pajaca.
-brak jakiejkolwiek determinacji i ambicji, w tym meczu nie było żadnego przejawu woli walki czy czegoś takiego(oczywiście ze strony Realu)
-chaos w obronie, ciągłe rotacje=brak zgrania
-skuteczność w polu karnym leży i kwiczy, dzisiaj okazji było dużo, a skończyło się tylko na 1 bramce.
nie wiem czy to 100% wina Zidane czy też zawodnicy są po prostu bez formy albo są chujowi
trener może kogoś wystawić lub nie ale już nie ma wpływu na to czy komuś się chce biegać/prosto podać/dobrze strzelić
wątpię żeby benitez kazał zostawiać kilometrowe dziury między formacjami, im się po prostu nie chciało biegać
i teraz jest podobnie
tylko, że nikt nie napierdala w zidana tak jak w beniteza bo no właśnie nie wiem czemu xD
Oglądając mecz Arsenalu z Burnley idzie zasnąć. Burnley jakoś w miarę jeszcze szuka okazji do strzelenia gola Arsenalowi, ale Kanonierzy to totalnie zapomnieli, że są faworytem i powinni tu sobie izi wygrać
A Balotelli w sumie wygrał Nice mecz, po czym stwierdził, że to na tyle i wyleciał za drugą żółtą. Pewne rzeczy w kwestii tego murzyna się nie zmieniają XD
Ja pierdolę, jaki fart Arsenalu XDDDDD taki cancer mecz
to w ogole powinno zostać uznane? XDD
spalony jak chuj, nie wiem jak oni tego nie odgwizdali, no ale jak sie ma farta to sie ma farta
Hand of god XDDDDDDDDD Dobrze, ze przynajmniej 3 pkt wpadly, koszmarny mecz ;d