coś pięknego jak widać nie bez powodu nie mam dopisku ekspert pod nickiem
niemcy w pizde remis z holandią choć w chujowym stylu ale jednak :D
brawo chłopaki
:peepolove
Wersja do druku
coś pięknego jak widać nie bez powodu nie mam dopisku ekspert pod nickiem
niemcy w pizde remis z holandią choć w chujowym stylu ale jednak :D
brawo chłopaki
:peepolove
druga polowe elegancko sie ogladalo, punkcik wpadl :hidethepainlewy
Nic się nie stało, Holandio nic się nie stało
teraz tylko najebac dla finow i bedzie lux
ważny punkt w chuj choć na farcie, dzięki temu nawet remis z finami, choć wiadomo gramy o winka, stawia nas w nie najgorszej sytuacji jako że przy takiej samej liczbie punktów liczy się bilans bramek który mamy lepszy, a nie h2h który byśmy mieli gorszy
Mateusz Gotówka top Polak zaraz po panie Loydzie czy jakoś tak
dobrze bylo, 1 polowa zapowiadala katastrofe po 30tej minucie, a tak jest nadzieja :czesiuhehe
no właśnie ważniejszy mecz jest w niedzielę, a ten punkt dzisiaj to chuja daje, bo przez probówkę i tak nie mamy szans na 1. miejsce
nie dość że wdupił w finlandii, to jeszcze z maltą i litwą nie nastrzelał, więc teraz nawet jakbyśmy jebnęli holandię u siebie, to i tak nie wystarczy
przez tego partacza max na co możemy liczyć to baraże i jakiś fuks w losowaniu, a do tego trzeba po prostu wygrać z finlandią i tyle
ale ja w ogóle nie myślałem teraz już o wyjściu z 1 tylko o 2 i playoffach
oprócz meczu z finami, zakładając najbardziej prawdopodobny scenariusz aka wygrane faworytów zdobywamy 6 pkt z malta i litwa, przegrywamy z holendrami, finowie podobnie
no i w przypadku takiego scenariusza remis w niedzielę z finami daje nam baraże, bez dzisiejszego punktu jesteśmy out
także całkiem przydatny remis dający nam podpórkę w niedzielę chyba że źle coś liczę
jak ten chuj :probierzez mógł przejebac z Finlandią
w tym wariancie ścigamy się z finami na gole, więc nie jest to takie pewne
wiem że to nie jest alternatywa, ale zdecydowanie lepiej by było dzisiaj przegrać i w niedzielę wygrać, niż dwa remisy jak mówisz
kluczowy mecz jest w niedzielę i trzeba go wygrać, a ten punkt to fajnie że jest, ale wbrew pozorom tak dużo nie zmienia
problem też jest taki, że ewentualne baraże będą dużo trudniejsze niż te na euro, dlatego trzeba było walczyć o bezpośredni awans
wiadomo że ciężko taką holandię ograć, ale zawsze jest szansa właśnie zremisować i wtedy liczyć, że gdzieś tam się potkną, albo że się ich wyprzedzi golami, no ale probówka już to spierdoliła
gościu, a kogo te niemcy tam mają teraz, w ataku jakiś woldemope, na bramce zbigniew bauman, o czym my mówimy :lewyohyou to już nie te czasy, gdy mieli klose czy innego klinsmana, teraz to są cieniasy :szczescboze no i za dużo multi-kulti to i wyniki słabe, bolek by ci wytłumaczył
no tylko że ja nie napisałem że dwa remisy są lepsze niż przegrana i wygrana, a napisałem że ten dzisiejszy punkt NAWET w przypadku remisu z finami stawia nas w nie najgorszej sytuacji, bo to od nas będzie zależeć kto awansuje z drugiego, a nie będziemy musieli liczyć na potknięcie się finow z malta czy litwa lub jebniecie holendrow, a chyba obaj przyznamy że remis i wygrana są lepsze niż przegrana i wygrana
a bramki faktycznie też możemy mieć gorsze, ale póki co jest +2, a finowie historycznie nie słyną z bramkostrzelności, zresztą męczyli się i z malta i z litwa
także zdanie podtrzymuję:szczescboze
no wiadomo, że lepiej zremisować niż przegrać, i istnieją warianty, w których ten punkt będzie decydujący, ale ogółem to ciężko się tym wynikiem jarać, gdy 1. miejsce mamy już z głowy, a o 2. zagramy de facto w niedzielę
w sumie urban po meczu coś takiego powiedział, że o tym meczu trzeba jak najszybciej zapomnieć, bo ważniejszy jest w niedzielę, więc dobrze że ma tego świadomość, bo probówka toby pewnie wyszła i się puszyła jak paw po rozgromieniu holendrów 1:1 xD
ale ogólnie to tylko pokazuje, że bezpośredni awans był możliwy, nawet jeśli się nie da pokonać drużyny z pierwszego koszyka, to zawsze można zremisować jeden mecz, choćby na farcie, i liczyć na jej potknięcie + bramki
przecież w ten sposób prawie wygraliśmy grupę z anglią w 2005, gdy różnica w poziomie piłkarzy była jeszcze większa, a tutaj od razu wszyscy stwierdzili, że chuj tam, gramy o 2. miejsce, gdzie na przejście tych barażów to i tak mamy pewnie z 20% max
gdyby probówka wrzuciła kilka goli litwie i malcie i się nie wyłożyła na finlandii, czyli po prostu zachowała przyzwoitość, to holendrzy by teraz mieli cieplutko, a tak to wielki chuj im ten remis zmienia
największe jaja to będą, jak jeszcze u siebie jebniemy holandię, ale przez probówę i tak nie wystarczy to do awansu, a w barażach wylosujemy niemców czy innych włochów xD wcale by mnie to nie zdziwiło, to by było najlepsze podsumowanie kadencji tego szkodnika
a tak btw to przypominam, że probówa tego kesza notorycznie pomijała i nawet nie potrafiła wytłumaczyć dlaczego xD jeszcze w wywiadach w kółko pierdoliła, że nie mamy bocznych obrońców, gdzie kesz właśnie jest bocznym obrońcą