No właśnie, trafiliśmy na możliwie najłatwiejszego wtedy rywala.
Wersja do druku
No właśnie, trafiliśmy na możliwie najłatwiejszego wtedy rywala.
Przecież portugalia wygrała wtedy euro. Ale my też zajebiści nie byliśmy. Bezbramkowy remis z niemcami, pozostałe 2 mecze wymęczone. Szwajcarów też dopiero w rzutach karnych.
A co wy liczycie że polska zrobi dominando jak bayern 2k20 8:2 z francja:kekw
Ten bezbramkowy remis z Niemcami był chyba naprawdę dobrym meczem - w sensie mieliśmy dużo okazji, a zabrakło szczęścia.
Mecz z Portugalią podobnie zresztą. To było fajne Euro :zaba
No bo mieliśmy trio z dortmundu w pełnej formie, a tak to jak to ma grać kiedy mamy pilkarzy z całego świata bez zgrania dowodzoną przez :czesiuhehe
Przypominam, że to rezerwowy skład walii, a mieli przewagę w każdym elemencie. My mieliśmy jedynie szczęsnego i mase szczęścia
:glik
Jak to, przecież pankapitannajlepszynaświecie powiedział że ez mecz, wszystko pod kontrolo, bez obaw o wynik :lewyohyou
fajne trio z dortmundu w 2016 roku xD
nie wiem jak można porównywać okres euro 2016 do dzisiejszej gry, wtedy owszem wyniki były niskie (chociaż były też takie mecze gdzie ładowaliśmy 3 gole i nara), ale to był okres gdzie:
1) lewuss w kadrze był potworem i strzelał na zawołanie w praktycznie każdym meczu eliminacji, bo co by nie mówić nalewka zrozumiał, że mając takiego gościa trzeba go wykorzystywać i tak też się stało, teraz jego potencjał wykorzystywany jest w 30%
2) w meczach tak jak piszecie przepychanych po 1-0 czy 0-0 z niemcami byliśmy dobrze zorganizowani i nie było tak jak teraz, że remis udało się ugrać bo przeciwnik łaskawie nie wykorzystał okazji. Irlandia północna ze swojej połowy ze 2 razy wyszła, z ukrainą lewy ze 2 setki zmarnował xD w pozostałych meczach rywale nie wjeżdżali nam w pole karne jak w masło, z kolei my stwarzaliśmy po minimum 2-3 dobre okazje i to działało na miarę naszych możliwości, zesrało się jak nalewka postanowił zostać wizjonerem i forsował jakieś czypienćdwa z piszczkiem w trójce stoperów
To akurat chuja prawda. Wynik na euro akurat odzwierciedlał poziom tamtej drużyny. I bzdurą jest też, że mieliśmy wtedy wyjątkowe szczęście, bo rzekomo wszyscy byli w swoim prime, ale to był nasz sufit, a teraz nie ma kim grać. A bardzo często można takie coś przeczytać.
Wtedy owszem, był mocny kręgosłup w postaci fabiańskiego, glika, piszczka, krychowiaka i lewego, będących w formie. Ale już grosicki i błaszczykowski mieli spore problemy. Grosicki leczył kontuzję i nie grał w pierwszym meczu na euro, a błaszczykowski nie grał w klubie. A na pozostałych pozycjach to już w ogóle były ogromne dziury, jakich nie mieliśmy później i teraz. I tutaj dochodzimy do osoby nawałki. Czego by o nim nie mówić, bo koniec końców okazał się tak samo ograniczony jak inni polscy trenerzy. Poza tym, fakt, że miał też sporo farta, bo tę kadrę zbudował de facto mecz z niemcami, gdzie mieliśmy więcej szczęścia niż rozumu. Paradoksalnie, z tych 3 meczów z niemcami, to ten pierwszy był najgorszy, ale wygraliśmy na farcie i ruszyło. Fornalik też miał taki mecz, który mógł zbudować jego kadrę, mianowicie z anglią w warszawie, gdzie zagrali nieźle, ale był tylko remis, a atmosfera wokół kadry się jeszcze pogorszyła przez aferę basenową. No, ale wracając do nawałki, to akurat miał duży wkład w tamtą drużynę. Mianowicie, po pierwsze: tak, jak nextpro napisał, gość wiedział, że musimy wykorzystywać lewandowskiego i dołożył mu milika. A nie było to wcale takie oczywiste. Przypominam jaka była sytuacja po fornaliku: robercik wtedy nic nie strzelał (w el. MŚ 2014 strzelił 3 gole, z czego 2 to były rzuty karne z san marino) i niektórzy wręcz się domagali, żeby go nie powoływać. xD Nawałka go odblokował i u niego wjebał 29 goli w 20 meczach eliminacyjnych. Może nie wymagało to nie wiadomo jak tęgiego umysłu, ale rozwiązał ten problem najlepiej jak się dało.
A drugie, co nawałka dobrze ogarniał, to była selekcja - zwłaszcza w pierwszym etapie jego pracy (czyli do euro i na euro). Tak, jak napisałem, mieliśmy ogromne dziury na kilku pozycjach i nawałka nie pierdolił, że nie ma kim grać, jak brzęczek, tylko wyciągał jakichś kopaczy z ekstraklasy, budował ich i łatał nimi te dziury. Nie mieliśmy drugiego stopera, to wyciągnął pazdana. Ten do pewnego momentu był strasznym rakiem, ale nawałka dalej na niego stawiał i się opłaciło. Nie było lewego obrońcy, to wstawił tam prawonożnego jędrzejczyka. Grosicki miał kontuzję? No to wyciągnął jakiegoś kapuśniaka z cracovii. Obok krychowiaka usilnie wystawiał mączyńskiego. Odkurzył milę, a ten strzelił niemcom, a potem zakładał siatki szkotom. I tak można wymieniać, przecież połowę tej kadry stanowiły jakieś jodłowce itp. W pierwszym meczu na euro zagrało 6 kopaczy z ekstraklasy. Dzisiaj to jest nie do pomyślenia, bo całą kadrę możemy złożyć z piłkarzy z lig top5. Więc to pierdolenie, jaki to mieliśmy samograj, trzeba włożyć między bajki, a forsowane to jest już siódmy rok. xD Śmiem twierdzić, że to teraz mamy na papierze lepszy skład, lub co najmniej porównywalny. Problem jest taki, że wszyscy to oceniają wyłącznie przez pryzmat krychowiaków i glików, którzy faktycznie byli dużo lepsi, nie patrząc na resztę składu. Bzdurą jest też, że na euro przyfarciliśmy. Nawałka do MŚ w 25 meczach o punkty przegrał tylko 2 razy. Na szczęściu to można jechać przez kilka meczów, ale nie kilka lat. No i druga kwestia odnośnie selekcji - do pewnego momentu nawałka się nie przywiązywał do nazwisk, tylko cały czas szukał tych optymalnych rozwiązań, jak te dziury załatać. Kilku piłkarzy z wygranego meczu z niemcami w ogóle na mistrzostwa nie pojechało, m.in. wspomniany mila, czy szukała, który zagrał cały mecz na stoperze. Pojechały za to jakieś kapustki.
Niestety, to ostatnie zmieniło się po euro, nawałka się wtedy przywiązał do sprawdzonych sposobów, dalej stawiał na mączyńskich i pazdanów i koniec końców się zesrało. Punktem granicznym był rewanż z danią, kiedy odsunął krychowiaka, ale nie miał nic za niego, w dodatku jednocześnie wystawił legijne trio, a był to czas gdy legia się okrutnie kompromitowała, no i skompromitowała się też w tym meczu (zwłaszcza pazdan). I z tego meczu nawałka wyciągnął błędne wnioski, że winna była taktyka, a nie personalia. I zamiast dalej szukać kim i jak te dziury na nowo załatać, to zaczął kombinować z ustawieniem. Wymyślił sobie jakieś 3-5-2, co kompletnie nie wychodziło i skończyło się katastrofą na mistrzostwach (pamiętam jak na torgu przed MŚ wszyscy pisali, że ujebiemy te miszczostwa przez to xD). Natomiast patrząc całościowo, to za nawałki graliśmy na poziomie nieosiągalnym przez brzęczka i michniewicza, mimo że kadra NIE BYŁA mocniejsza. Chuj, że to też było archaiczne granie, ale przynajmniej robili to dobrze. Zgadzam się z osłem, że organizacja była dużo lepsza i nawet jak się broniliśmy, to robiliśmy to dużo mądrzej. Nie było też takiego zesrania. Przykładowo: ostatni mecz eliminacji do euro, przyjeżdża irlandia. Sytuacja była taka, że przy remisie 2-2 lub wyższym, albo wygranej irlandii, to oni by awansowali bezpośrednio. A mimo tego, nie broniliśmy kurczowo grając na 0-0, tylko wyszliśmy wygrać. I chociaż irlandii zabrakło ostatecznie 1 gola, to generalnie cały mecz był pod kontrolą. Nie pamiętam takiego zesrania, jak choćby wczoraj w końcówce meczu z walią. Irlandię północną na euro też ograli pod całkowitą kontrolą. Mecz z niemcami ten na 0-0? Praktycznie zero zagrożenia. Mecze z rumunią też 100% kontrola, z danią do tego samobója glika tak samo. Zresztą to była przypadłość tej kadry w drugim etapie nawałkowym, że jak już zrobili co trzeba, to tracili koncentrację i się zaczynały problemy. Z danią z 3-0 do 3-2, z kazachstanem, z czarnogórą to samo, z armenią stracony gol i problemy. Ale koniec końców, jak wrzucali wyższy bieg, to byli w stanie z tego wyjść.
Dlatego nie przekonuje mnie też pierdolenie, że nie ma kogo wstawić za tego krychowiaka i glika. Na pewno ktoś by się znalazł, tylko nikt nawet sobie tego nie wyobraża, więc tak trwamy w tym patologicznym układzie, jak żona przy mężu którą ją leje codziennie. Stało się DOKŁADNIE TO, co przewidywałem zaraz po euro2016 (możecie sobie poszukać postów) - zamiast po nim zrobić kolejny krok do przodu, to zbudowano jakiś kurwa mit tego turnieju i od 6 lat tym mitem żyjemy. Forma krychowiaka jest wspominana jak kurwa występ tomaszewskiego na łemblej. Przecież grubas to jeszcze jędrzejczyka powołał xD mimo że ten jest obecnie beznadziejny nawet na poziomie ekstraklasy. Wcale się nie zdziwię, jak zaraz wyciągnie pazdana albo mączyńskiego. Nawałka, gdyby został, pewnie dalej by na nich stawiał. A tu trzeba zrobić dokładnie to, co nawałka zrobił w pierwszym etapie swojej pracy.
Nie jest też prawdą, że po nawałce została spalona ziemia (a rudy to forsował na filmiku, który ktoś tu wrzucił ostatnio). Dowodem był mecz z włochami, w którym zagrali jeszcze po nawałkowemu i pewnie by wygrali, gdyby nie zmiany brzęczka w drugiej połowie. MŚ przejebali, ale były podstawy do budowy nowej drużyny i był IDEALNY czas na zatrudnienie sensownego selekcjonera, podziękowanie kilku zgranym twarzom i tę budowę. W perspektywie mieliśmy eliminacje, których się nie dało przejebać w takiej grupie (+ ew. koło ratunkowe w postaci barażów, do których byśmy automatycznie weszli z ligi narodów). Ryzyko było tak niskie, jak to tylko możliwe. Można było kosztem nieco gorszych wyników spokojnie zbudować nową ekipę. Koniec końców, przez pandemię przełożono euro, więc mielibyśmy jeszcze dodatkowy rok na tę budowę. Ale NIE KURWA, rudy dał im jakiegoś brzękola, a potem go bronił tym, że "wyniki są", żeby tuż przed euro zastąpić go siwym bajerantem i bronić tego tym, że "styl jest". KURWA, w momencie gdy był czas, żeby ten styl budować, a wyniki były mniej ważne, to my się cieszyliśmy z tych przepychanych meczów, a jak trzeba było zrobić wynik na euro, to wtedy pracowaliśmy nad stylem. Jak zwykle kurwa wszystko postawione na głowie xD
Generalnie po tych MŚ znów będzie czas na budowę nowej kadry, w eliminacjach euro pewnie dostaniemy znowu jakąś słabą grupę, skoro jesteśmy w 1. koszyku. Ale nie, pewnie zostanie gruby bajerant i będziemy się cieszyć z fuksiarskich wygranych 1-0 z gruzją, tłumaczyć że celem jest awans xD i pewnie dalej będziemy grać krychowiakiem i gilikiem i gadać, że na euro fajnie grali, i nie ma kogo wstawić za nich.
Tl;dr
Ja przeczytałem i wyciągnąłem wnioski :lewyohyou
wyjebac glika i kryche :kekwstop