beka że jak legia od 5 lat próbowała usilnie dostać się do tej LE, to dostawała wpierdole na pastwiskach i w innych luksemburgach, często po jakichś absurdalnych akcjach typu czerwona kartka w minutę, a gdy pierwszy raz w sumie nie byłoby źle odpaść, to akurat awansowała w ten sam sposób
no ale to by chyba było na tyle z podniecania się jak to hehe wspaniale punktujemy i odrabiamy ranking krajowy, skończy się podobnie jak rok temu, a kilka krajów będących przed nami ma perspektywę na dużo lepsze wyniki
sama legia też nie obroni swojego rankingu klubowego, więc za rok będzie jeszcze gorzej z rozstawieniami, nawet jeżeli wywalczą to 3. miejsce