No już tak całkiem serio, to tak naprawdę z pierwszego składu brakowało Bernardo Silvy i Sane, więc aż tak nie przytrollował Pep.
Sane to nie wiem ile by zmienił bo i tak Sissoko jebany czołg pokrywał oba skrzydła i pomagał Trippsowi/Rose'owi, natomiast no trzeba przyznać, że jakby Bernardo grał, to by sam przeleciał Tottenham xD