Tragedii nie ma, sytuacje jakieś były, no i gdyby prawidłowo zdobyta bramka została uznana to mogłoby to lepiej wyglądać. Brakuje Grosickiego, bo w sumie tylko on mógłby się ścigać z Nigeryjczykami. Myślę, że nawet Błaszczykowski by dzisiaj dał radę.
Wpuszczanie Milika na mecz z tak ostro grającym rywalem to jest chyba jakiś sabotaż.