młody człowieku:borek
@
https://sport.tvp.pl/87827219/afera-...azdy-barcelony
ale imprezka u dżamala nawet messi wpadł :lewy
Wersja do druku
młody człowieku:borek
@
https://sport.tvp.pl/87827219/afera-...azdy-barcelony
ale imprezka u dżamala nawet messi wpadł :lewy
kurwa zajebista impreza z karłami co na głowach srebrne tace z koksem nosiły coś pięknego dzamalek ma u mnie plus milion do sympatii :peeposhy
a jakieś skurwiałe karłofeminolewaki aferke pod karła kręcą a nikt ich tam na siłę nie ciągnął i zapłacone godnie mieli. Krasnoludy to jednak jest podła rasa żeby tak przyjąć prace hajs zgarnąć a pozniej afere kręcić. Do kopalni skurwysyny jak się nie podoba.
Zawsze mówiłem że Jasiu to fachura jakich mało, teraz reprezentacja będzie śmigać :kappapride
2 miesięczny trener?
:szczescboze
i co dobry ten nasz guardiola :xavi nowy
asystent Jacek Magiera.. nie no tam kółko wzajemnej adoracji mocne :rudycwel
to co potezna wieczysta demoluje slask na dobry poczatek :nazipepe
polska piłka kopana jest bardziej jak totalizator sportowy ni chuja nie przewidzisz co się odjebie
@Tibiarz ; napisz co mamy myslec o nowym guardioli :xavi
O polskich trenerach już wszystko zostało tu powiedziane. Są chujowi i nikt ich nie chce, tak to weryfikuje piłkarski rynek (najbardziej obiektywne kryterium). :zniszczol Logika wskazuje, że to nie jest najlepszy pomysł, żeby piłkarzy Barcelony, Interu, Arsenalu itd. prowadził typ, którego tylko w kółko wywalają z Górnika. :lewy8s
Natomiast, JEŻELI już się pogodzimy z tym absurdalnym założeniem, że koniecznie ma być Polak :kulesza to Urban jest dość sensownym wyborem, być może najlepszym. Chociaż nie jest bynajmniej najlepszym polskim trenerem, ale trzeba tu wziąć pod uwagę dwie rzeczy: po pierwsze - specyfikę pracy w reprezentacji; a po drugie - obecne okoliczności.
Zacznę od tego drugiego. W reprezentacji panuje aktualnie taki burdel, że wszelkie dyskusje o taktyce, ustawieniu itp. i tak są z góry pozbawione sensu. Ta reprezentacja ma twarz Bułki, który najpierw wyszedł na boisko w nieswoich gaciach, następnie wpuścił 5 goli, a na koniec się pokłócił z dziennikarzami na konferencji. Afery, podziały, prywatne wojenki, dymy, kłótnie o premie, intrygi, kopanie dołków, a przy tym brak elementarnego profesjonalizmu. W tym samym meczu chcieli wpuścić typa, którego zapomnieli wpisać do protokołu. Za reprezentacją jeżdżą jakieś stasiaki i pijani prezesi, a ochraniana jest przez skazanych nazioli. Do tego wypuszczają jakieś filmy typu "niekochani", a kolejni selekcjonerzy budują oblężoną twierdzę, albo palą gumę do Brazylii. No o czym my mówimy? xD Atmosfera wokół reprezentacji jest już tak tragi-komiczna, że tu nie wystarczy po prostu wziąć dobrego trenera. Jest to efekt tego, że gdy był czas, kiedy można było takiego wziąć, to braliśmy amatorów, w dodatku toksyków, i każdy kolejny jeszcze bardziej psuł. I tak doszliśmy do momentu, w którym nie da się już tego łatwo naprawić. Tu nie pomoże sama zmiana ustawienia, albo powołanie tego czy tamtego.
I tu dochodzimy do największego atutu Urbana, którym (jakkolwiek to brzmi) jest to, że to taki fajny miś, którego wszyscy lubią. xD Nawet jeżeli jest kiepskim trenerem, to nikt nie ma zarzutów do Urbana-człowieka, bo to taki typ z którym poszłoby się na piwo. I to już czyni z niego wybór o niebo lepszy od tych toksycznych Probówek, Michniewiczów i Brzęczków. Z piłkarzami Urban też zazwyczaj ma kumpelskie lub ojcowsko-kumpelskie relacje (to drugie to raczej do młodych piłkarzy). Można się spodziewać, że wprowadzi trochę luzu, żeby oczyścić atmosferę wewnątrz i na zewnątrz. Nie będzie też dokładać kolejnych aferek, wykłócać się z dziennikarzami, wydawać absurdalnych książek itp. Pod tym względem może być podobny do wczesnego Nawałki, taka "ciepła woda w kranie", tylko z nieco większym luzem, bardziej w stronę kumpla niż ojca, za to bez nawałkowego szamaństwa. Ma też na starcie większy autorytet od wszystkich wymienionych, bo może nie jest osobowością jako trener (podobnie jak tamci), ale za to był dobrym piłkarzem, i strzelał hattricka na Bernabeu (i nie zszargał tego po karierze przez bycie dzbanem jak Boniek czy inne Lato).
Ze względu na panujące okoliczności imo Skorża to nie byłby teraz dobry wybór. Jest lepszym trenerem, ale on rządzi raczej twardo i z założeniem, że środowisko w którym się obraca jest względnie profesjonalne. Sytuacja natomiast wymaga innego podejścia (dlatego też imo sam Skorża powiedział "nie", bo doskonale ma tego świadomość). Oczywiście, ten urbanowy luz i kumplowanie się z piłkarzami na dłuższą metę nie działają, bo czasem trzeba dokręcić śrubę, ale w obecnych okolicznościach taki typ człowieka może być wskazany. Urban też raczej nie będzie narzekać, że nie ma kim grać i używać podobnych wymówek, jak Probówka i Brzęczek. On jest akurat przyzwyczajony do tego, że co chwilę mu wyciągają pół drużyny i musi szukać innych. Można powiedzieć, że raczej stara się problemy rozwiązywać niż je wymyślać (aczkolwiek z różnym skutkiem).
A wracając do samej specyfiki pracy w reprezentacji, to często się zapomina, że wygląda to zupełnie inaczej niż w klubie. W klubie ma się piłkarzy na co dzień, można ich samemu przygotowywać, i sobie szlifować co się chce. W reprezentacji nie ma na to czasu, więc i skupianie się na jakichś niuansach, czy wymyślanie nowych systemów często nie ma sensu. To mogą sobie robić te reprezentacje, które od lat są zgrane, a nie taka zbieranina jak my. Przez swoją specyfikę, piłka reprezentacyjna jest bardziej oparta na samej selekcji i pozytywnej improwizacji niż na detalach (stąd też stoi na niższym poziomie niż klubowa). Dlatego np. taki Papszun imo szybko by poległ. On w Rakowie bazuje na tym, że wprowadził tam system korporacyjny. Piłkarze są pod stałą kontrolą, mają zapierdalać na taśmie pod czujnym okiem kierownika, a jak się nie podoba, to mamy pięciu na twoje miejsce. On potrafi kupić piłkarza i w tym samym okienku rozwiązać kontrakt, bo typ zjadł za dużo hamburgerów, albo wziąć gościa za milion euro i po 15 minutach gry go skreślić. Nikt tego nie kwestionuje, bo jest tam szefem, ale w reprezentacji by to nie przeszło. Nie miałby tam ani potrzebnego autorytetu, ani możliwości wdrożenia swoich metod. W samej grze Rakowa też nie ma miejsca na żadną improwizację, jest wręcz do bólu przewidywalna i powtarzalna. Przewidywalna w takim pozytywnym sensie, ale w reprezentacji nie byłoby kiedy tego wypracować przy 3 treningach co kilka miesięcy. Więc imo w warunkach rakowowych to dobry trener, ale w reprezentacji by się kompletnie nie sprawdził, a już zwłaszcza w tej reprezentacji. Nie jest też człowiekiem pozytywnym w odbiorze, który oczyszcza astmosferę - co w Rakowie też nie jest problemem, ale tutaj by było.
Urban z kolei nie jest zbytnio zaawansowany taktycznie i na dłuższą metę nie poustawia tak drużyny jak Papszun, ale też raczej nie będzie próbować i za wiele kombinować - i to dobrze. W tej chwili tu trzeba kogoś, kto hehe zrobi atmosferkę, poprawi relacje w drużynie, wybierze kilkunastu najlepszych, powie ty biegasz tu, ty tu, rzuci piłkę, i grajcie. Bo tyle można w krótkim czasie zrobić. Jeśli Urban nie będzie kombinować (a raczej nie będzie), to jego taktyczne ograniczenia wyjdą dopiero w dłuższej perspektywie, tak jak też było z Nawałką. I to jest zasadniczo plus, bo taka Probówka była równie ograniczona (lub jeszcze bardziej), ale myślała, że jest jakąś Guardiolą i od razu tworzyła chuj wie co, więc też od razu została zweryfikowana. Urban pewnie powstawi na jakieś proste do ogarnięcia klasyczne 4-5-1 ze skrzydłowymi (ze słabszymi przeciwnikami może na 4-4-2). Raczej nie będzie też przesadnej i nieudolnej murarki, tylko bardziej "pilnujemy z tyłu, ale jak przejmiemy to huraaa polacy lecimy z szarżą, myk myk skrzydełkiem i wrzutka do Robercika". Tak to mniej-więcej będzie wyglądać, i tu również widać analogię do wczesnego Nawałki. Tak, jak napisałem, w reprezentacji nie trzeba wybitnego taktyka, bo i tak nie ma czasu nad tym pracować, chyba że ktoś jest selekcjonerem X lat. Taktyczne upośledzenie Nawałki też wyszło po jakimś czasie, gdy się zabrał za "udoskonalanie" a w ogóle się na tym nie znał.
Więc, podsumowując, JEŻELI już oceniamy w skali polskich trenerów (bo wiadomo jaka by była ocena w skali ogólnej), to Urban wydaje się pasować do tej roli. Nie wyprowadzi nas z drewnianych chatek i nie wciągnie na internaszynal level. Nie będzie takim czynnikiem extra, który podniesie poziom piłkarski (ale żaden polski trener by nie był). Za to może nie będzie też tak ciągnąć w dół i wprowadzi jakąś przyzwoitość, która wystarczy na taką Finlandię, bo piłkarzy wciąż mamy lepszych. Więc krótkoterminowo to może być dobry wybór i ulga po tych Probówkach, ale też ciężko to nazwać rozwojem. Tak naprawdę, to cofnęliśmy się do 2014.
Jakbym miał obstawiać, to spokojnie wejdziemy do baraży z 2. miejsca, ale tam będą tacy przeciwnicy, że na mistrzostwa raczej nie pojedziemy, chyba że trafi się jakieś korzystne losowanie.
Mam nadzieję, że pomogłem. :xavi
A jeśli chodzi o to, kto ogółem powinien być selekcjonerem, to imo potrzebujemy teraz kogoś takiego jak Leo. Osobowość, z autorytetem, z charyzmą, z dużym doświadczeniem i zachodnim myśleniem (ofc zachodnim w sensie piłkarskim), ale wciąż z werwą i chęciami, żeby nauczać ciemny lud. No i ze zrozumieniem realiów polskiej piłki. Benhakker je rozumiał, dlatego próbował odseparować piłkarzy od leśnego dziadostwa. Z lepszymi piłkarzami (a teraz mamy lepszych) mógłby zrobić więcej. Oczywiście, nie jest łatwo kogoś takiego znaleźć, no ale łatwo to już było. W 2018 wybór był szerszy, bo i problemy nieporównywalnie mniejsze. Niestety, rudy debil wymyślił sobie brzęczkowy ogień w dupie, a o wyborach disko-chlora to już nawet nie ma co wspominać. Po 7 latach degrengolady to już trzeba konkretnego specjalisty. To się jednak nie wydarzy z wiadomego powodu, więc nie ma nawet sensu o tym gadać. Można tylko liczyć, że Urban faktycznie będzie drugą Nawałką.
Ogólnie to pamiętam, jak Urban przejmował Lecha po Skorży. Sytuacja była wtedy taka, że Skorża kilka miesięcy wcześniej zdobył mistrzostwo, na które nikt nie stawiał. Legia wtedy dominowała w Ekstraklasie, a na starcie tego poprzedniego sezonu (jeszcze z Rumakiem) Lech odpadł z "rybakami". Skorża przyszedł i zdobył to mistrzostwo (dość szczęśliwie, bo akurat w tym sezonie Legia gubiła masę punktów, ale też sam wygrał kluczowy mecz w Warszawie). "Problem" polegał na tym, że Skorża to jest trener zorientowany na sukcesy. Dlatego też nigdy nie prowadził słabszego klubu, a jedynie takie, gdzie miał szansę coś zdobyć. No i po mistrzostwie też chciał od razu więcej, marzył mu się awans do LM, ale Lech był na to za słaby, w dodatku wylosowali Basel, które było wtedy bodaj najtrudniejszym przeciwnikiem. Pamiętam, że Lech był do tego meczu dość dobrze przygotowany, ustawili się w hehe średnim pressingu, co chwilę przejmowali piłkę w środku i zaraz była sytuacja na gola. Problem w tym, że Lech miał wtedy koślawych piłkarzy i albo pudłowali w sam na sam, albo robili jakieś proste błędy z tyłu. Skończyło się porażką 1-3, po której podobno Skorża się wściekł, bo nie mógł się z tym pogodzić. Atmosfera siadła i Lech wpadł potem w wir porażek i ugrzązł w strefie spadkowej. Chuj wie co tam się działo w szatni, ale pamiętam, że były nawet jakieś zsyłki do rezerw za karę. No i wtedy za Skorżę przyszedł Urban i w zasadzie z miejsca poprawił sytuację. Gra się jakoś bardzo nie zmieniła, ale zaczęli wygrywać i bez problemu doczłapali do górnej części tabeli (wtedy jeszcze był ten głupawy podział). Tylko że na tym się ten marsz w górę zakończył, bo ostatnie mecze to już były tylko tak na dogranie. Na starcie nowego sezonu też nic się nie zmieniło, osiadli na tej przeciętności, której już Urban nie umiał przełamać (ani kolejni trenerzy, aż wrócił Skorża i znowu zrobił mistrza). Więc został w Poznaniu zapamiętany jako taki dobry miś na trudne czasy, ale nic więcej. No i ogułem tutaj może być podobnie, że najpierw będzie szybka poprawa i wyjście z głębokiego kryzysu, a potem przeciętność. Z tym że to, co się działo w Lechu, to jest pikuś do tego syfu w reprezentacji xD więc i ulga pewnie będzie dużo większa.
dziekuje za informacje
a :lewy bedzie chcial grac u nowego guardioli :xavi cos wiadomo?? :monkahmm
Ale zajebal elaborat. Zabieram sie do czytanka :xavi
To zależy, bo możliwe np. że :lewy już na dobre stwierdził, że szkoda czasu i zdrowia, ktokolwiek by tym :xavi nie został. Zwłaszcza, że pewnie mu tam :czesny szepcze do ucha, że we no to olej, co będziesz jeździł na jakieś zgrupowania, jak możemy se w tym czasie wyskoczyć na papieroska. Natomiast, jeżeli :hidethepainlewy dalej chce grać, to imo :xavi nie będzie problemem. Tak, jak napisałem, trener przeciętny, ale zupełnie inny typ człowieka od probówek i michniewiczów. On raczej nie będzie toczył prywatnych wojenek, unosił się swoim ego itp. A :lewy pewnie chętnie by przywrócił, bo wie że to najlepszy dostępny napadzior. Sam był napastnikiem, i pewnie dużo patrzy z tej perspektywy. Zresztą, też grał w Hiszpanii i ładował kureskim :szczescboze więc przynajmniej na tej płaszczyźnie się dogadają. Ogólnie, to mówiło się, że :urban miał nie po drodze z Podolskim, który w Górniku też robi za żywy pomnik i już prawie-właściciela. Ponoć nawet Podolski się raz przyczynił do jego zwolnienia, ale mimo tego nigdy żadne brudy nie wyszły. Więc cokolwiek tam zaszło, to zostawili to dla siebie, na zewnątrz zawsze z szacunkiem. A potem nawet :urban wrócił do Górnika i sobie znowu trenował Podolskiego jak gdyby nigdy nic :senorkekw więc widać, że to nie jest człowiek, który wejdzie w jakiś otwarty konflikt i będzie palić mosty jak probówka, nawet jeśli się z kimś gorzej dogaduje.
Tak, że przynajmniej pod tym względem to jest sensowny wybór. To kumpelstwo i bycie fajnym misiem nie zawsze jest zaletą, ale akurat w tych okolicznościach (te wszystkie konflikty itd.) może się okazać, że tak. :lewy Gorzej, że trener słaby xD no ale cusz, jak wybieramy z takiej puli, to inaczej być nie może. :maguire W sumie i pod tym względem na pewno nie jest gorszy od probierza i brzęczka. :probierzwrr Więc, jakby nie patrzeć, może nie jest to zmiana na dobre, ale zmiana na lepsze na pewno. :xavi Tamte kandydatury to był już w ogóle jakiś skrajny absurd, który ciężko będzie pobić. :czesiufuck Tej probówce to ja bym nie dał prowadzić klubu w III lidze.
jak se przypomnę że guardiol dalej mógłby bez przypału trenować repke i inkasować skromne 200k miesięcznie tylko wystarczyło zamknąć mordę i nie robić absolutnie nic, zamiast pójścia na solo z robercikiem o które nikt go nie prosił to kisne wewnątrz okrutnie :kekw
rashford w barce będzie co z tego?:xavi
Tak
naprawdę to nie
Jeszcze te dałny nie dały żadnego przymusu wykupu (chociaż w przypadku Sancho to świetnie zadziałało xD) i pewnie będą większość jego tygodniówki płacić x-D
akurat o to mozesz byc spokojny bo bardziej frajerskiego klubu niz katalonia to chyba nie ma wiec menczester na tym zle raczej nie wyjdzie xD piszom ze :sheeeit ostro obnizyl swoje wynagrodzenie i fc dzwignia bedzie je placic w 100% a opcja wykupu ma byc obowiazkowa jak jakiestam warunki sie spelnia
a ten :sheeeit to jakis dobry gracz wogule? bedzie smigal na skrzydelku jak dzamalek?
Przecież raszford to bardziej napastnik niż skrzydłowy
Ten Raszford to ma potencjal, pamietam ze kiedys ladnie chodzil xd Zobaczycie ze Flick go ogarnie
nie bez powodu rashford ma ksywkę trashford od słowa treasury - skarb, gdyby kibice nie widzieli w nim potencjału to by takiej nie dostał
gracze nba latający w 5 strefach czasowych po kilka tysięcy kilometrów co 2 dni:confused:confused
Kuchenkorz dał radę z zawsze groźnymi Islandczykami, więc może dziś bez kompromitacji się obejdzie? :poggers
Fajnie że PZPN w końcu poszedł po rozum do głowy i postawił szybko zapoznawać młodych piłkarzy z realiami seniorskiej piłki, może to początek wielkiej odbudowy :ez
https://sport.interia.pl/pilka-nozna...o,nId,22168285
wstajemy z kolan :xavi
tak bez trolla, to ekstraklasa faktycznie od niedawna wygląda trochę lepiej, niż jeszcze parę lat temu, nie chodzi tylko o awans w rankingu, ale jest wyraźnie wyższa frekwencja, więcej hajsu z praw tv, więcej jest wydawane na transfery itd. i mecze w większości też wyglądają lepiej niż kiedyś
nie mówię, że jest zajebiście, bo nadal wiele rzeczy jest memicznych, jak np. niektóre kluby na kroplówce miast, ale całościowo wygląda to trochę lepiej
ja zawsze twierdziłem, że ekstraklasa ma potencjał, żeby być ~ top10 w europie, bo tak naprawdę poza tzw. top5 to poza zasięgiem są tylko portugalia, holandia, belgia i turcja (głównie przez bardzo mocną czołówkę, bo doły tych lig to już podobny poziom)
w normalnych okolicznościach jeszcze doszłaby do tego rosja, ale już cała reszta nie ma takich warunków do rozwoju swoich lig jak u nas, tylko że u nas było to marnotrawione w absurdalnym stopniu, a dodatkowo sito eliminacyjne było wcześniej skrajnie niekorzystne dla ligi o takiej specyfice (mocno wyrównanej, gdzie w pucharach co roku grał ktoś inny, a nie ciągle ci sami jak w innych ligach)
polskie kluby kiedy już się gdzieś dostawały do fazy grupowej, to zazwyczaj radziły tam sobie dobrze, to przejście eliminacji było często trudniejsze z kilku względów
te reformy eliminacji i wprowadzenie LKE pomogło to zniwelować, plus ekstraklasa sama z siebie też nieco poszła do przodu
w sumie teraz wystarczy jeden dobry sezon, taki żeby wszyscy przeszli eliminacje, i możemy się zakręcić koło tego 10 miejsca w rankingu, które daje już bezpośredni awans do LM
i tym razem jest to całkiem realne, bo raków wystarczy że przejdzie żilinę i maccabi i w ostatniej rundzie będzie rozstawiony, a jaga ten nowy pazur i prawdopodobnie silkeborg (chociaż kij wie czy zamiast niego to nawet nie będą islandczycy) i przy odrobinie szczęścia też może być rozstawiona
więc są to ścieżki jak najbardziej do przejścia, legia mając w razie czego spadek do LKE również powinna sobie poradzić, a lech już ma zaklepaną co najmniej tę LKE
problem w tym, że w tym polskim kopaniu balona zawsze wszystko jest na odwrót xD kiedy wydaje się, że nie ma szans by coś z tego było, to niespodziewanie ktoś odnosi sukces, a gdy wydaje się, że w końcu wszystko nam sprzyja, to się spektakularnie wypierdalamy xD
dlatego mam wrażenie, że ten sezon to taki punkt zwrotny, że albo w końcu pójdzie to w dobrą stronę na serio, albo znowu będzie jakaś spektakularna wypierdolka, która zaprzepaści cały ostatni progres i balon pierdolnie z hukiem
co do dzisiejszych meczów, to o raków z papajem raczej można być spokojnym, zdziwię się jeśli nie wygrają chociaż 1-0
o legię imo też by można, gdyby nie to, że ma mocnego przeciwnika i nie wiadomo czy to na niego wystarczy
a jaga z kolei na odwrót, wymieniła 3/4 składu i dostała ostatnio wciry od niecieczy, więc wygląda to słabo, ale też gra z jakimiś cieniasami, więc może da radę
potezna jagielonia 1-1 z huj wie kim notrudno
Faktycznie chyba wstajemy z kolan, dużo czasu minęło od jakiejś solidnej kompromitacji
No ostatnią wtopą był Lech z Trnavą 2 lata temu, ale to też inny kaliber niż te wszystkie wcześniejsze Levadie, Stjarnany itp. (Spartak w kolejnej rundzie przeszedł też Dnipro). No i Lech wtedy nie odpadł, bo był gorszy, tylko ich zlekceważył i pokpił sprawę. Tam po pierwszym meczu powinno już być luźne 3- albo 4-0, a tak w rewanżu dostali gola z przewrotki i był problem. Jeszcze Śląsk przegrał na Łotwie, ale to był pojedynczy mecz, i tak awansowali. Zresztą, Śląsk to była drużyna na poziomie I ligi, tak samo jak Wisła. xD
Imo największą miarą tego progresu jest to, że teraz mamy kilka drużyn, które faktycznie są w stanie coś pograć w tych pucharach. Na początku drugiej dekady mieliśmy Lecha, Wisłę i Legię i przez chwilę to jakoś wyglądało. Ale Lech musiał przejść "restrukturyzację" i mocno sprzeciętniał, a z Wisły wyszedł Cupiał i wiadomo co się stało. Potem przez ładnych parę lat tylko Legia się nadawała, żeby ją pokazywać w Europie. Koło 2018-2019 nastąpiła kulminacja, bo Legia też weszła w stan "restrukturyzacyjny", i już w ogóle nie było kim grać. W ciągu ostatnich 5 lat to się mocno zmieniło, bo Lech w końcu zebrał owoce swojej polityki, posprzedawał guwniaków za grube melony, co pozwoliło mu znowu zbudować mocną kadrę, utrzymywać najlepszych piłkarzy (nawet bez gry w pucharach) itd., niespodziewanie wyskoczył mocny Raków, również Legia się powoli podnosi, do tego Jaga mocno poszła w górę w ostatnich 2 latach. Jakieś Widzewy i Motory też teraz rokują, że może będą powoli szły w górę, a parę lat temu nie było ich nawet w Ekstraklasie.
Do tego tak, jak pisałem, rozszerzenie pucharów i zmiana zasad eliminacji są dla nas korzystne. Polska liga zawsze miała ten problem, że była wyrównana i w pucharach co roku grał ktoś inny. Tzn. nadal tak jest, ale teraz trochę łatwiej to przeskoczyć. W pucharach najlepiej mieć ciągle te same kluby, wtedy mają ranking i rozstawienia, i jest im dużo łatwiej. Więc wiele chujowych lig wypadało lepiej, bo po prostu mieli kluby, które zawsze były w czołówce, a my ciągle wystawialiśmy losowe kluby, które startowały w kółko od zera. I co z tego, że czasem się udawało jakiemuś Śląskowi przejść Brugię, jak zaraz po tym dostawali Sevillę, a za rok w pucharach grał już ktoś inny? Teraz jest tak, że mistrz Polski zawsze się dostanie do tej fazy ligowej, nawet bez żadnych rozstawień (skorzystała na tym Jagiellonia). Jest też tak, że wg obecnych zasad, po przejściu Brugii Śląsk nie dostałby Sevili, tylko kogoś z nierozstawionych (tak może być z Rakowem, jeżeli zagra i wygra z Maccabi). I ogólnie więcej miejsc w pucharach powoduje, że eliminacje są teoretycznie łatwiejsze. A w samej fazie grupowej/ligowej już zazwyczaj dobrze nam idzie. Teraz ten ranking trochę bardziej oddaje siłę ligi, wcześniej to była bardziej siła samej czołówki. Wystarczało mieć nawet jeden mocny klub, żeby być stosunkowo wysoko, jak np. Serbia. Teraz to już tak nie działa.
Było też parę innych zmian w samej Ekstraklasie. Między innymi wywalono do kosza absurdalny bońkowy zakaz ściągania piłkarzy spoza UE, liga w końcu ma optymalną liczbę klubów i kolejek bez zjebanego podziału, ukończono budowy stadionów i wzrosła frekwencja. W końcu też poszli po rozum i usystematyzowali pewne niuanse, żeby pomóc pucharowiczom, jak np. to, że mają prawo przełożyć 2 mecze ligowe w trakcie eliminacji do pucharów, albo że w pucharze polski zaczynają rundę później, itp. itd. Pamiętam jak w sezonie 15/16 mieliśmy taki absurd, że Lech i Legia jesienią zagrały bodaj najwięcej meczów ze wszystkich klubów w Europie xD bo ktoś wymyślił, że wspaniałym pomysłem będzie rozegranie jesienią 21 kolejek, do tego wszystkie rundy pucharu, superpuchar itd. A jak się zwracało na to uwagę, to były argumenty, że hehe przecie w europie grajom non stop. :feelsspecialman Co oczywiście było kompletną bzdurą, bo jakieś bayerny, to sobie w tym czasie grały 17 kolejek i 6 meczów w LM, a nie 21 + 12 czyli ponad 40% więcej xD Po latach w końcu ktoś to zauważył i wprowadzono parę zmian. Chociaż do dzisiaj znajdują się janusze, którzy się srają, że co one przekładjom te mecze, wszyscy grajom a im się nie chce??? :feelsspecialman Co też jest bzdurą, bo wszyscy właśnie sobie ułatwiają na wszelkie sposoby, taka Crvena już przełożyła swój mecz ligowy, żeby się przygotowywać na Lecha. Ale my mamy być "honorowi" i sobie utrudniać, zamiast zrobić to samo xD
potezna wiselka :lewyrozsierdzony
polska miażdży europejskie puchary :pogchamppotężnapotężna
Wstajemy z kolan :xavi
Lech już w fazie ligowej, Legii zostało przejść jednego przeciwnika z dwóch, a Raków i Jagiellonia będą rozstawione w ostatniej rundzie (jeżeli przejdą Maccabi i Silkeborg).
Zabrakło tylko żeby jeszcze ten Silkeborg się wyjebał i Jaga grałaby z Islandczykami, a było blisko. Ale i tak do przejścia.
Co ciekawe, rozstawienie Jagiellonii w ostatniej rundzie zależało od wyniku Legii. Gdyby Legia odpadła, to jednocześnie załatwiłaby siebie i Jagę. A jednak przeszli, i jeszcze to przeciwnik sfrajerzył i w 90 minucie walnął z elwra obok bramki. :zniszczol Zaczynam wierzyć, że serio klątwa przełamana na dobre xD inb4 w następnej rundzie wszyscy w plecy
rok 2077 puszcza niepolomice walczy z wieczystą krakow o puchar ligi mistrzów, równolegle w hiszpanii toczy się zacięty bój w el classico - zwycięzca zostanie mistrzem hiszpanii i awansuje po raz pierwszy od sześciu lat bezpośrednio do fazy grupowej ligi mistrzuw w kolejnym sezonie
robimy to:lewy
klub z ulicy chałupnika pod oro :lewyrozsierdzony
wszyscy sie wyjebią jebac polska piłkę nożną
jak maczeta :czesiufuck
https://youtu.be/4soxcR85o5E?list=RD4soxcR85o5E
Załącznik 386660
:czesiufuck
powiem tak
Załącznik 386661
Znicz też się ugiął także może to koniec śmiesznego bojkociku :senorkekw
Dajcie jeszcze 2-3 grajków na rezerwę i to jest ten rok :peepoblanket
To jak tam w tym tygodniu? wstajemy z kolan? :xavi czy spadamy z rowerka? :zniszczol
Ale Lech wiadomo było, że nie będzie faworytem do wejścia do LM. W najgorszym razie spadną do LE albo LKE i tyle, nie będzie to problemem ani dla rankingu ani dla samego Lecha. Zarobią mniej, ale zajdą dalej, i współczynnik klubowy też sobie podbiją na przyszłość. Bardziej mi chodziło o pozostałe kluby, bo one mogą całkiem wylecieć z pucharów.
Legia nie dostała żadnego mocarza z rozstawionych w IV rundzie LKE, więc przy podwójnej szansie też powinna zagrać co najmniej tam (ze sporymi szansami na LE). Raków to wygrał los na loterii, bo jak przejdzie (((Żydów))), to w IV rundzie ma jakichś cieniasów. Tylko Jagiellonia w sumie wylosowała tak sobie, bo mając rozstawienie we wszystkich rundach, mogła trafić lepiej niż kluby z Serbii i Danii oraz Hajduka. Chociaż jak się temu bliżej przyjrzeć, to poza top2 liga serbska to jest poziom naszej I ligi, albo gorzej, co już się potwierdziło, z kolei ten Silkeborg to też jakieś lapsy z grupy spadkowej, co w dodatku ledwo przeszli Islandczyków (i teraz w lidze mają same porażki). A Hajduk straszy bardziej nazwą i tym, że sprzedają drogo swoich kopaczy, bo w pucharach to od wielu sezonów są totalne przegrywy. Więc ogółem ta ścieżka też może się okazać ok.
Imo Legia i Raków to mają obowiązek wejść do tej LKE (przynajmniej), a Jaga sporą szansę. Czyli albo w tym roku będą 3-4 kluby w fazie ligowej, i wielkie powstanie z kolan i atak na 10. miejsce w rankingu :lewyrozsierdzony albo klapa i :lewy8s
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/...o-nie-za-duzo/
najlepszy prezes:peepoloveCytuj:
Prezydent wręczył szefowi PZPN Cezaremu Kuleszy jeden z ważniejszych, polskich odznaczeń - Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski.
Może mu dał, żeby Nawrocki mu zabrał i stał się bohaterem od razu :300iq
no cusz za rok moze będzie liga mistrzuw:dancingcoffin
https://youtu.be/BG6We5AHilc?feature=shared