Lekko odświeżę temat jako iż mam kilka pytań.
Co do makro, nie wiem czy nie walnąłem się gdzieś ale liczyłem ogólnie to z białkiem z owsianki, ryżu, itp, więc w tak skromnej diecie wyszło tego sporo
@
Vikklev ;
A co do samego treningu i diety.
Dzisiaj waga pokazała 89,5kg co mnie nieco zaskoczyło, z wrażenia przymierzyłem pas do spodni - jestem oczko dalej niż niecały miesiac temu ;) startowałem z wagą dokładnie 95,4kg, pierwszy trening zaliczony był 9.07, pierwszy dzień diety jakoś kilka dni później. Z tym, że waga zmienia mi się z dnia na dzień po jakieś 1kg. Wieczorem pojechałęm na saune, rano po wc wchodze na wagę - 90,5kg. Dzień później, przed wc, na czczo, 89,5kg, a wieczór wcześniej po bieganiu wypiłem jakieś 2 litry wody. Takie wahania są normalne? Wiem, że ważenie się codziennie to głupota i pewnie nie powinienem sobie tym głowy zaprzątać, ale mimo wszystko nie daje mi to spokoju ;d
Druga sprawa, związana z tym, że przez 2 miesiące nie będę miał dostępu do siłowni. Pozostają mi aeroby i ewentualny trening domowy.
Póki co jade czymś takim:
pon-sr-pt - rower, ostatni trening 50km, 20km/h srednio (na dzis cel 55km, moze wiecej)
wt-czw-sob - bieganie, ostatni trening 6km, niecale 10km/h srednio (tu dodaje po 1km poki daje rade)
niedziela wolne
Dodam iż moim celem jest redukcja + wyrobienie kondycji (daje do myślenia jak poszedłem pokopać ze znajomymi w piłkę i nas (4 studentów) oklepali jacyś gimnazjaliści, bo po 20 minutach nie mieliśmy siły biegać). Mimo wszystko od pażdziernika zamierzam zredukować aeroby i wykupić karnet na siłownie, więc myślałem by już teraz robić jakiś trening przygotowawczy, a raczej poranną gimnastykę. Co dziennie lub co 2gi dzień zaraz po przebudzeniu się zrobić 20 minut jakiś pompek, brzuszków, jakieś statyczne rozciąganie, mogę też skołować jakieś hantle i parę kg obciążenia, z drażkiem będzie ciężko ale mogę coś pomyśleć. Nie wiem tylko czy takie coś mnie po prostu nie zajedzie? Wychodziłoby wtedy 3x rower, 3x bieganie, 3x "siłownia". Mimo wszystko nie robiłbym przysiadów, wyciskań, itp które bardzo obciążają a jedynie lekkie ćwiczenia z hantlami i własną wagą. W każdym razie jakiś ekspert się wypowie jak to wszystko pogodzić? I może pomoże ułożyc jakiś prosty plan który wymaga tylko hantle.
Ostatnia sprawa to pytanie co żywności.
1. Jak z przyprawami typu kamiss do kurczaka itp? Mogę je bez obawy (raczej nie o makro czy coś, bo 30g przyprawy mam już 2gi tydzień) stosować? Co z solą, podobno strasznie niezdrowa?
2. Ktoś mi naopowiadał głupot(a może nie?), że jak pomidora wkroje na patelnie i podsmaże go do konsystencji takiego jakby sosu to traci on wiele wartości odżywczych. Jak to z tym jest w końcu? Bo póki co to zajebiste danie mi wychodzi z takim sosem naturalnym.
3. Jaki ryż najlepszy na redukcji? W realu najwięcej błonnika miał basmati z tego co znalazłem, są jakieś inne, lepsze? Przykławodo wczoraj kupiłem kaszę bulgur która ma aż 8g błonnika na 100g, chyba dobry wybór?
4. Wliczać makro z warzyw/owoców do bilansu? Jakieś brzoskwinie, itp wpadają sporadycznie, ale dziennie kilka pomidorów wejdzie spokojnie.
5. zdrowe tłuszcze - orzechy włoskie np? Co jakis czas zamienić twaróg na makrelę wędzona? Czy np oliwa z oliwek do ryżu?
Zakładki