Reklama
Pokazuje wyniki od 1 do 9 z 9

Temat: Wakacyjna redukcja

  1. #1
    Avatar durel
    Data rejestracji
    2006
    Położenie
    Wrocław
    Wiek
    30
    Posty
    967
    Siła reputacji
    18

    Domyślny Wakacyjna redukcja

    Witam, od jakiegoś tygodnia jestem na redukcji i mam kilka pytań, które nie dają mi spokoju. Otóż ważyłem 95kg (obecnie koło 93), 183 cm wzrostu, 22 lata, wcześniejszy tryb życia: 0 ruchu, dużo alkoholu, nieregularne jedzenie (typu kanapki, itp). Obecnie co 2gi dzień rower (obecnie robię 30km w jakieś półtorej godziny), do tego powoli wracam na siłkę (póki co fbw "rozgrzewkowe"). Dieta jaką sobię ułożyłem to coś w tym stylu;
    1. omlet z 3 jajek i 75g owsa
    2. kura 250g, ryz 100g
    3 to co wyzej
    4. twarog 200g

    b/t/w
    220/50/210

    do kazdego posilku dorzucam warzywa

    na jakimś forum kulturystycznym od razu kazali mi dodać do koło 360 g węgli, 240 białka i 80 tłuszczy. W sumie może rzeczywiście, trochę za mało tego sobie założyłem ale... ja ledwo daję radę jeść to co wyżej napisałem. Chodze bardziej napchany jak przed redukcją, tak więc o co chodzi? Mam jeść więcej niż wcześniej? Jak liczyłem kalorię z przykładowego tygodnia przed redukcją to wychodziło mi max 2k dziennie, z tym że czasem dochodziły jakieś browary, wódka i cheat meale, no i oczywiście 0 ruchu.

    Zastanawiam się czy to tak spowolniony metabolizm, że wystarcza mi znikoma ilość jedzenia? Co wtedy z tym fatem który chcę spalić... Sam już nie wiem co o tym myślę. W rodzinie było co prawda sporo chorób, między innymi problemy z tarczycą (byłem się przebadać, jest ok) i cukrzyca ( tu nie wiem, ale czy to miałoby jakiś związek?).

  2. #2
    Avatar Sura
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Wa████wa
    Wiek
    85
    Posty
    3,052
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Jedz tyle ile możesz, nie wpychaj na siłe, bo wyjdzie odwrotnie. Metabolizm prawdopodobnie masz na niskich obrotach. Rób interwały, jakąś tabate z przysiadami na początek, dodaj białka ze 20-30g, utnij wegle, to go rozkrecisz.

  3. Reklama
  4. #3
    Avatar nightmarer121
    Data rejestracji
    2009
    Posty
    871
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    Radziłbym zamiast 30km roweru zrobić jakieś 20-30 minut intensywnej jazdy/ interwałów na rowerze (jeśli sie da xD)
    Jak za dużo utniesz kalorii to co prawda szybko zbijesz wagę, ale w końcu ona stanie i się zawiedziesz.
    Radziłbym stopniowo dawkować wysiłek i dbać o michę.
    Teraz masz czyste żarcie jeśli można tak powiedzieć i dlatego masz uczucie sytości, nawet nie zdajesz sobie sprawy z tego ile kalorii ma chleb z masłem przy kanapce, jakieś batony, chipsy i robisz całe zapotrzebowanie kaloryczne w kilka minut, a nadal czujesz się głodny.
    :)

  5. #4
    Avatar durel
    Data rejestracji
    2006
    Położenie
    Wrocław
    Wiek
    30
    Posty
    967
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Z tym rowerem akuarat jest jeszcze taka sprawa, że chcę wygrać zakład z kumplem, że do końca września zrobie z nim 100km ;D Tak więc cały czas dodaje kilka km. A interwały na rowerze w sumie same z siebie wychodzą, jeżdzę po takich terenach, że zdarza się że 3km jadę pod górę, by potem 3km zjeżdżać z niej. Obecnie waga 2,5kg w dół, stosując dietę od zeszłego poniedziałku z przerwą na kawalerski w sobotę i pół niedzieli... Pewnie póki co głównie woda schodzi, jednak i tak leci dosyć szybko. Postaram się dorzucić więcej białka i zobaczymy jak będzie, póki co nie czuje się przetrenowany czy coś, mimo że co chwiledochodzi jeszcze jakiś tenis i piłka...

  6. #5
    Avatar wazorn
    Data rejestracji
    2009
    Posty
    585
    Siła reputacji
    15

    Domyślny

    Przy twoim wysiłku nie ma sensu dorzucać więcej białka. Dorzuciłbym troche węgli, i zdrowych tłuszczy, bo ograniczanie się do jajek to chujowa opcja (ryby, orzechy, oliwa z oliwek).
    30km na rowerze w 1.5h to wyłącznie trening aerobowy i efekty mierne, jak chcesz gubić fat to rób interwały (można tez je robić na czczo jak czytałem, kiedy poziom glikogenu jest najmniejszy)
    Samą dietą i tym śmiesznym treningiem na rowerze nic nie osiągniesz, radzę poświęcić troche czasu na ogarnięcie planu treningowego i sie go trzymać.
    Na metabolizm do picia zielona herba i można połówke grejfruta se wpierdolić na trochę przed śniadaniem.

  7. #6
    Avatar Vikklev
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Wrocław
    Wiek
    33
    Posty
    810
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Gdzie tam kolego w tej skromnej diecie zmieściłeś 220g białka? też tak chce.

  8. #7
    Avatar durel
    Data rejestracji
    2006
    Położenie
    Wrocław
    Wiek
    30
    Posty
    967
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Lekko odświeżę temat jako iż mam kilka pytań.

    Co do makro, nie wiem czy nie walnąłem się gdzieś ale liczyłem ogólnie to z białkiem z owsianki, ryżu, itp, więc w tak skromnej diecie wyszło tego sporo
    @Vikklev ;

    A co do samego treningu i diety.
    Dzisiaj waga pokazała 89,5kg co mnie nieco zaskoczyło, z wrażenia przymierzyłem pas do spodni - jestem oczko dalej niż niecały miesiac temu ;) startowałem z wagą dokładnie 95,4kg, pierwszy trening zaliczony był 9.07, pierwszy dzień diety jakoś kilka dni później. Z tym, że waga zmienia mi się z dnia na dzień po jakieś 1kg. Wieczorem pojechałęm na saune, rano po wc wchodze na wagę - 90,5kg. Dzień później, przed wc, na czczo, 89,5kg, a wieczór wcześniej po bieganiu wypiłem jakieś 2 litry wody. Takie wahania są normalne? Wiem, że ważenie się codziennie to głupota i pewnie nie powinienem sobie tym głowy zaprzątać, ale mimo wszystko nie daje mi to spokoju ;d

    Druga sprawa, związana z tym, że przez 2 miesiące nie będę miał dostępu do siłowni. Pozostają mi aeroby i ewentualny trening domowy.
    Póki co jade czymś takim:
    pon-sr-pt - rower, ostatni trening 50km, 20km/h srednio (na dzis cel 55km, moze wiecej)
    wt-czw-sob - bieganie, ostatni trening 6km, niecale 10km/h srednio (tu dodaje po 1km poki daje rade)
    niedziela wolne

    Dodam iż moim celem jest redukcja + wyrobienie kondycji (daje do myślenia jak poszedłem pokopać ze znajomymi w piłkę i nas (4 studentów) oklepali jacyś gimnazjaliści, bo po 20 minutach nie mieliśmy siły biegać). Mimo wszystko od pażdziernika zamierzam zredukować aeroby i wykupić karnet na siłownie, więc myślałem by już teraz robić jakiś trening przygotowawczy, a raczej poranną gimnastykę. Co dziennie lub co 2gi dzień zaraz po przebudzeniu się zrobić 20 minut jakiś pompek, brzuszków, jakieś statyczne rozciąganie, mogę też skołować jakieś hantle i parę kg obciążenia, z drażkiem będzie ciężko ale mogę coś pomyśleć. Nie wiem tylko czy takie coś mnie po prostu nie zajedzie? Wychodziłoby wtedy 3x rower, 3x bieganie, 3x "siłownia". Mimo wszystko nie robiłbym przysiadów, wyciskań, itp które bardzo obciążają a jedynie lekkie ćwiczenia z hantlami i własną wagą. W każdym razie jakiś ekspert się wypowie jak to wszystko pogodzić? I może pomoże ułożyc jakiś prosty plan który wymaga tylko hantle.

    Ostatnia sprawa to pytanie co żywności.
    1. Jak z przyprawami typu kamiss do kurczaka itp? Mogę je bez obawy (raczej nie o makro czy coś, bo 30g przyprawy mam już 2gi tydzień) stosować? Co z solą, podobno strasznie niezdrowa?
    2. Ktoś mi naopowiadał głupot(a może nie?), że jak pomidora wkroje na patelnie i podsmaże go do konsystencji takiego jakby sosu to traci on wiele wartości odżywczych. Jak to z tym jest w końcu? Bo póki co to zajebiste danie mi wychodzi z takim sosem naturalnym.
    3. Jaki ryż najlepszy na redukcji? W realu najwięcej błonnika miał basmati z tego co znalazłem, są jakieś inne, lepsze? Przykławodo wczoraj kupiłem kaszę bulgur która ma aż 8g błonnika na 100g, chyba dobry wybór?
    4. Wliczać makro z warzyw/owoców do bilansu? Jakieś brzoskwinie, itp wpadają sporadycznie, ale dziennie kilka pomidorów wejdzie spokojnie.
    5. zdrowe tłuszcze - orzechy włoskie np? Co jakis czas zamienić twaróg na makrelę wędzona? Czy np oliwa z oliwek do ryżu?
    Ostatnio zmieniony przez durel : 05-08-2015, 11:19

  9. #8

    Data rejestracji
    2015
    Posty
    568
    Siła reputacji
    9

    Domyślny

    daj ty spokoj tak sie nakrecac, ze sol czy przyprawy szkodza. To ci nie przeszkodzi w gubieniu wagi, skup sie na powazniejszych rzeczach a nie na takich pierdach


    warzyw nie wliczasz do bilansu

  10. #9
    Avatar haxigi
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    Chodzież
    Wiek
    33
    Posty
    5,820
    Siła reputacji
    22

    Domyślny

    sól jest naturalnym źródłem minerałów, nie ma co unikać na siłę i ulegać tej propagandzie WHO odnośnie szkodliwości soli.

Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)

Podobne tematy

  1. Wakacyjna praca w Norwegii
    Przez Mega Filip w dziale O wszystkim i o niczym
    Odpowiedzi: 21
    Ostatni post: 07-06-2017, 14:56
  2. Kontuzja + redukcja?
    Przez Tentotrix w dziale Sport i zdrowie
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post: 04-09-2015, 22:47
  3. Oferta wakacyjna do końca sierpnia
    Przez CZARU w dziale O wszystkim i o niczym
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post: 08-08-2015, 18:18
  4. Praca wakacyjna w Niemczech
    Przez Gogeta w dziale Prawo i finanse
    Odpowiedzi: 4
    Ostatni post: 13-04-2015, 23:09
  5. Tarcza czy Książka - redukcja obrażeń.
    Przez avec w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 5
    Ostatni post: 03-10-2012, 09:00

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •