cowboy napisał
no i zajebiscie w chuj, najnizszy kurs i ostatni mecz na kuponie. zawsze tak, zebym byl najbardziej podkurwiony. oczywsicie monaco cisnelo jak chuj, po 3ciej zmarnowanej setce przestalem liczyc ile ich bylo, lorient zagralo pierwsze 10 minut a pozniej raz na 10 minut doszli do pilki zeby zajebac kontre, strzal na bramke -> gol. jeszcze czerwo (2 zolta) totalnie z dupy.
tak wyglada moj bilans od 2 miechow, dzieki MS miedzy innymi. tragedia kurwa, tragedia.
szkoda ze nie ma trzeciej rubryki pt "kasa, ktora juz czules w portfelu i wyszla pizda", tam by bylo z 10 tys.