Wyso52 napisał
Panowie, wymyśliłem coś takiego, tylko nie wiem czy to ja jestem geniuszem, czy gdzieś sie pomyliłem i cały plan w pizdu.
Zagrałem taką taśmę:
Valencia-Atletico 2
Villareal-Barcelona 2
Liverpool-Chelsea 1
Crystal Palace-Man City 2
Łączne ako 6.14
Postawiłem 5.60 zł
Czysty zysk w razie wygranej:28.82 zł
Teraz wystarczy skontrować każdy z tych zakładów, tak aby czysty zysk z jednej kontry pokrył nam koszty całej taśmy czyli 5.60
Więc lecę:
Valencia-Atletico 1x kurs 2.04 więc muszę zagrać za 5.4 zł, wtedy czysta wygrana z tej kontry to 5.61 zł
Villarreal-Barcelona 1x kurs 2.80 gram za 3.20 zł
Liverpool-Chelsea 2x kurs 2.20 gram za 4.70 zł
Crystal Palace-Man City 1x kurs 3.05 gram za 2.80 zł
Po odjęciu od możliwej wygranej z pierwszej taśmy kosztów za kontry wychodzi nam:
28.82 - 5.4 - 3.2 - 4.7 - 2.8 = 12.78 zł pewnego zysku, oczywiście pod warunkiem, że taśma wejdzie.
Jeżeli taśma nie wejdzie, to automatycznie któraś z kontr musi wejść i da nam zwrot za taśmę.
Co lepsze im więcej zakładów z taśmy nie wejdzie, tym lepiej bo większy dla nas zysk.
Wiadomo, że tutaj są małe kwoty, ale jakby grać takie coś w setkach albo tysiącach ?