Wbijam na Rivalo i twardy wjazd na Houston
Wersja do druku
Wbijam na Rivalo i twardy wjazd na Houston
ALe ajax dostał po dupie o kuur;D
tak się zastanawiam czy jest sens wgl grać u tego bukmachera jak jakieś fatum nademną wisi..
sobota:
mlada boleslav
brema stg
totek over 2.5
wolfsburg over 2.5
parma stg (karny nietrafiony)
niedziela:
sevilla strzeli pow 1.5
zwolle - ajax over 2.5
bilbao stg
everton strzeli pow 1.5
horsenes - ab kopenhaga over 2.5
sobota/niedziela
bilbao stg
everton strzeli pow 1.5
swansea stg
osasuna stg
wolfsburg over 2.5
mainz stg
lyon - psg X
policz ile byś zarobił grając płaską stawką każdy typ -> przemyśl jeszcze raz czy warto stawiać taśmy ;]]
naprawde to nie ma przyszłości, sprzątałem przed świętami w domu i znalazłem po szafkach w chuj kuponów z stsa, takie właśnie taśmy stawki od 5 - 50 zł, jestem z tego około 1000 zł w plecy takie coś mi weszło 1(!) raz na rok gry taśm
zysk 46zł wkładu 170 - ok spoko to wygląda ale.. nie mam 170 wkładu i musiał bym zachować wysoką skuteczność (z nią w sumie nie ma jakoś problemu)
i powiem ci, że warto stawiać taśmy 4fun mając do dyspozycji budżet rzędu 10/20/ ale nie warto stawiać taśm mogąc sobie pozwolić na stawkowanie 100/200 i nie tracąc przy tym całego budżetu w przypadku wtopy
ja wiem, można zaczynać od dyszki i coś ugrać ale dla mnie gra nie warta świeczki (gram za 10 wyciągam 15.. dochodzę do 100 zaczynam stawki po 50 i nagle żaden typ nie wchodzi - tak to cały ja)
Dzisiaj całkiem do pogrania jest Malaga-Villarreal BTS, w ostatnich 5 meczach był BTS więc czemu by nie skoro kurs 1.92 więc całkiem kuszący.
W drugą stronę za to można zagrać City-West Brom, w ostatnich 3 meczach w Manchesterze West Brom nie potrafiło strzelić bramki, z tym, że te mecze były dosyć dawno, więc takie statystyki nie są zbyt dużo warte, szczególnie, że ostatnio City przeżywa trochę gorszy okres.
Po przemyśleniu gram takiego dubla:
Malaga-Villarreal BTS
City-West Brom WBA+3
@2.98
granie początkowym budżetem zawsze idzie dobrze bo bardziej się szanuje te pieniądze i gra całkiem roztropnie, kiedy już się zarobi 100% budżetu to człowiek zaczyna grać typy, których by nie zagrał początkowym budżetem bo w głowie ma to, że w plecy już nie będzie i może być stratny bo to i tak wygrana kasa - tak to działa u mnie i nie mogę się z tego wyleczyć /help
Polecam gorąco Rivalo, bardzo dobry ten bonus z weryfikacja troche jebania jest, ale mi się udało w końcu i po zleceniu wypłaty kasę na Skrillu miałem w jakieś 2 minuty i to pomimo świąt. Na MŚ mają bardzo dużo super zakładów i na pewno jeszcze tam wrócę jak już mniej czasu zostanie do Mundialu i będzie coś więcej wiadomo co się opłaca grać.
co do tych taśm to nie od razu Rzym zbudowano, ja też nieraz miałem krucho z kasą to wpłacałem po dychu do baha i grałem all iny tak jak 2fast aż udało się dojść do 100, potem wpłata na bet365 i grając single po 10% budżetu nie raz udało się ugrać tausena, na pewno lepiej grać single chociażby za cały budżet niż te taśmy ;]
nie ja w to niewierze.. to poprostu nie moze sie dziac naprawde... mialem club brugge dnb sittard 1 willem over 3.5 i maastricht dnb, powiedzialem braciakowi ze zobaczy ze mi maastricht wpierdoli kupon w 89/90 min.. KURWA NIE MYLILEM SIE!
może graj wbrew przeczuciu XDD
mi i nie tylko mi o wiele latwiej zarobic na live, oprocz tego w chuj wiecej emocji, wiecej value betow i betow ogolnie, no i caly tydzien mozna grac bo egzotyczne/nizsze/juniorskie ligi zajebiscie wchodza
ale ciulowy weekend, -150exD
przerwa do konca miesiaca:)
zależy jak leży marzec był słaby z 600 zł na minusie a teraz w ten weekend wszystko wchodziło jak w masło i po obrocie bonusem wypłaciłem sobie kafla niecałego, nie wszedł mi tylko od soboty over Blake Griffina bo się szybko wyfaulował i mało minut grał, Barca z handi przez Alexisa który nie potrafi strzelić na pustą i dwa gole Suareza jakieś 10 pozostałych singli z kursem ~2 weszło. Ogólnie miałem takie okresy że potrafiłem z bukmacherki kupić sobie telefon, wydać sporo hajsu na ciuchy, imprezy i ogólnie pozwalać sobie na wszystko, pewnie jestem trochę na plus, parę wypłat po 2k+ miałem ale i wpłat dość sporo by się uzbierało, jakbym mógł cofnąć czas to bym nigdy nie zaczął grać, za dużo stresu i jak się nadarzy czarna seria to jest nie za wesoło + teraz nawet meczyku sobie nie mogę obejrzeć z radością nie stawiając nic, ehh za bardzo uzależniające to jest ;p
Dla początkującego live to najgorsze co może być tak więc wiesz, jest różnie. Ale co do emocji to masz racje, pamiętam jak kiedyś postawiłem ostatnią stówkę w meczu Napoli - Bolonia bodajże na gości w 75 minucie, kurs chyba z 25 i gol w 93 minucie, jeszcze ten z gatunku 10/10 cos pięknego <3
https://www.youtube.com/watch?v=i_MwQt91Py8
3:28
Porto niech strzeli bo nie bede miał co jeść;D
karny i gol ;3