Jeśli od meczu Barcy z Atletico będzie zależało mistrzostwo, to uwierz mi że tego tytułu na pewno nie zdobędzie Real :)
Wersja do druku
Bo co ? Myślisz że nie będą chcieli się zrewanżować Atletico za upokorzenie w LM ? Zwłaszcza że przy jednym potknięciu Atletico, o które jestem spokojny ciągle będą mieli szanse na mistrzostwo. Real gra z zaprzyjaźnionym Espanyolem ostatni mecz więc czuje jeszcze jakieś jaja na koniec ligi, jakieś 0:0 do samego końca na Bernabeu żeby Barcelona uwierzyła w to że przy wygranej będzie mistrzem i potem Real elegancko na 1:0 w końcówce i mistrzostwo ;]
edit: zakładając oczywiście że Barka wygra wszystko do końca hehe, bo nawet już dzisiaj coś im cienko idzie i mogą stracić punkty
e2: zresztą w sumie nawet jakby Barka nie miała już w ostatniej kolejce żadnych szans na mistrza a walka toczyłaby się między Atletico a Realem, to i tak moim zdaniem Barca starałaby się wygrać ze względu na w/w odpadnięcie w LM, no i pozatym zawodnicy Realu i Barcelony to dobrzy kumple z reprezentacji, wiadomo było dużo GD dużo spiny ale pomyślcie na miejscu Barcelony wolelibyście gdyby mistrzostwo wygrali kumple z reprezentacji czy jakieś Patetiko z Costa na czele XD ja wybrałbym opcję nr 1
Jezu, 0-1...
boze
4 przegrana z rzedu XD
jaka beka na fejsie
"pijemy za kazdym razem gdy song traci pilke. kto odpadnie ostatni wygrywa" xD
#rotfl
wrocilem z kibla i 2:1 xD
chyba ich wkurwili tymi chusteczkami
Bilbao to ma raka. Zamiast dalej atakować i korzystać z tego, że Barka gra bez obrony, to się cofają i dają się przycisnąć, Boże ;d
Tymczasem na Camp Nou już 2-1
Messi z wolnego ;D
Jazdaaa
No i co buraki :D
blagam
niech barka tego nie przegra
#Xavi
A czy ja tak powiedziałem? Nie wydaje mi się. Athletic za każdym razem jak atakuje bramkę Barcelony to pojawia się duże zagrożenie przez nieudolność jej obrońców, jeżeli ciężko Ci odczytać to z mojego posta to cusz, masz teraz bardziej rozwinięty temat.