Berry napisał
O kurwa, Sherlocku, co Ty nie rzekniesz? Widzę, że wielki znawca futbolu z Liverpoolu znów grzmi ;] Co z tego, że mają inne zadania na boisku. Henderson ani nie posyłał za wielu podań do napastników, ani nie bronił, rozgrywał sobie piłę w środku boiska albo przecinał podania przeciwników, nadal twierdzisz, że jest ważniejszy niż Suarez? Pewnie to on ugrał te wszystkie punkty dla Liverpoolu.
Nie no, to jest takie proste, strzelić w sezonie 30 bramek ;] Może wyjdź i to powtórz? Tylko nie w swojej 15 lidze ciapaków sprzedających kebab na osiedlu grających po godzinach w piłkę na kartoflisku ;]
To też udowadnia, że Suarez jest WAŻNIEJSZY od tego śmiesznego Hendersona, którego wcześniej hejtowaliście, a teraz raptem jaki on zajebisty jest, bo udało mu się 10 spotkań w sezonie ;]