Drugi pezet777 xDD
gosciu twardo ze gerrard > lamps
kibic liverpoolu. 2015 rok jest wasz
#down
przeczytaj jeszcze raz to co napisales do mnie i sprobuj odnalezc sens tej wypowiedzi.
Wersja do druku
Drugi pezet777 xDD
gosciu twardo ze gerrard > lamps
kibic liverpoolu. 2015 rok jest wasz
#down
przeczytaj jeszcze raz to co napisales do mnie i sprobuj odnalezc sens tej wypowiedzi.
Ale to zależy pod jakim względem..
Lampard jest lepszym piłkarzem pod względem piłkarskim, jedynie w Chelsea nie mógł wyrosnąć na kogoś tak mega, wypromować się na tle reszty drużyny, jak Gerrard w Liverpoolu, który ponadto dawał wiele drużynie również jako kapitan, mentalnie dawał o wiele więcej drużynie.
Obaj byli wspaniałymi piłkarzami, a kto był lepszy, to zależy co konkretnie oceniamy. Jakbym w drużynie miał już innego kapitana z krwi i kości, to pewno Lamparda osobiście bym wybrał, ale w innym wypadku, to zapewne Gerrarda. Nie bez powodu tak ważną rolę w drużynie pełni kapitana, ich wybór jest tak celebrowany itd.
Szkoda, że nie widać, iż wśród innych też są idioci jak Ty, ale pocisku nie ma, bo zdanie takie samo, jak akurat większość.
Lampard bił rekordy meczów z rzędu, ma najwięcej goli w Chelsea, to chyba do niego należał ten rekord ze ileś tam sezonów z rzędu kończył z double -double, do tego trofea najróżniejsze, a to ze nie miał opaski kapitanskiej to zasługa Terry'ego. gdyby nie on, to Lampard byłby kapitanem, NO ALE GERRARD DAWAŁ LIVERPOOLOWI MENTALNIE DUŻO WIĘC JEST NAJLEPSZY. pizdnij się jeden z drugim w główkę mocno.
tylko wezcie pod uwage z kim przez te wszystkie lata gral gerrard, raczej nie bez powodu nigdy nie wygral PL. natomiast to jego gole z olympiakosem, a pozniej w finale z milanem byly decydujaca przyczyna wygrania LM przez liverpool, to on strzelil 2 gole w finale z west hamem i praktycznie sam wygral lfc F.A cup. czasami ciezko jest jednoznacznie stwierdzic kto byl lepszy przez cala kariere.
no nie mowie, ze tego nie robil i nawet nie twierdze, ze gerrard jest lepszy od lamparda. po prostu chodzilo mi o to, ze lampard przez cala kariere mial kolo siebie lepszych zawodnikow i nawet trenerow, wiec imo troche ciezko porownywac klase pilkarzy w takiej sytuacji. tak samo nie wiadomo z iloma bramkami i jakim rekordem skonczylby batistuta, gdyby nie byl tak lojalny wobec fiorentiny. wiadomo, ze to tylko gdybanie i kazdy moze miec swoja opinie. wedlug mnie gerrard byl zajebistym grajkiem, tyle XD
apropo lampsa to nie wiem czy bylo, ale jednak zostaje w city do konca sezonu. chyba jednak mu nikt broni do glowy nie przystawial XD troche bym prychnal, gdyby sie okazalo ze to miedzy innymi jego gole zadecyduja o potencjalnym tytule dla city, bo przeciez strzelil juz kilka bardzo waznych bramek dajacych punkty, tak jak np wczoraj z sunderlandem.
A może całą jego rodzinę więzią terroryści w USA i każą mu grać w City, a sprawiedliwy Steven nie może tak tego zostawić, postanowił wziąć los rodziny Lamparda w swoje ręce i ich odbić? Stąd zakończenie przygody z LFC i planowany wyjazd do stanów?
A tak serio to Gerrard był kiedyś wielkim piłkarzem, dziś staje się pośmiewiskiem i dobrze dla niego, że kończy swoją przygodę z Premier League. Dla LFC też dobrze bo on grał prawie w każdym meczu i przez to LFC mieli pod górkę. Pewnie fani LFC chcieli żeby Gerrard skończył tam karierę, i tylko to budzi rozczarowanie. To dobra decyzja Gerrarda.
Gerrard - 114 meczów
Lampard -106 meczów
Z czego często było, że grali obok siebie, czasami jeden, czasami drugi, ale nigdy nie było tak, jak Pan ekspert twierdzi.
Ale nom, Lampard całe życie na ławce w reprze XDDDDDDDDDDD
Życie się kończy, ze Spacją się w sumie zgodzić muszę ;/
śmieszna dyskusja, obaj byli wspaniałymi piłkarzami (byli, bo teraz są "tylko" dobrzy), tylko Lampardowi został ten błysk, umie odnaleźć się na boisku, znajdzie sie w odpowiednim czasie w odpowiednim miejscu i strzela bramke, mówienie, że Gerrard to musi się męczyć na ŚPD i nie biega tyle to pierdolenie, Lamps jak wchodzi to też zabezpiecza tyły i rozgrywa, żeby Yaya Toure mógł podejść bliżej, więc ten argument jest invalid
a no i też argument, że może i Lamps był piłkarsko lepszy, ale Stevie dawał więcej mentalnie i podnosił drużynę na duchu... no kurwa, Lamps przeszedł do City, to wszyscy okazali mu należyty szacunek, wszyscy go słuchają na boisku, na treningach też jest jak asystent trenera, w szatni też daje na pewno dużo, a to że w CFC był taki Terry, który gra troszkę dłużej no to cusz zrobić :/