Young jeszcze kontynuował dobrą formę z AV, a Arsenal grał w obronie stworzonej przez Jenkinsona, Traore, Djourou i Koscielnego, przed nimi grał Ramsey który rozdawał piłki kibicom swoimi długimi podaniami i Coquelin który jest defensywnym pomocnikiem którego przepychają jak szmaciankę a na jednym ze skrzydeł śmigał super defensywnie usposobiony skrzydłowy Arshavin :D To się nie mogło udać, wszyscy wiedzieli że będzie porażka, ale nikt nie przeczuwał że aż tak sromotna :D