lipek napisał
No a nie wygląda to tak? Ja też na boisku jestem z tych "odpierdalaczy", co to wolą założyć dziurkę niż podać do najbliższego, ale Messi mnie po prostu gasi swoją grą i podważa całą ideę dryblingu. Jasne, można robić jakieś flip-flapy, feinty, hocus-pocus etc. tylko po co?
On sobie bierze piłkę, dosłownie obiega wszystkich zawodników zmieniając co jakiś czas kierunek biegu i strzela bramkę.
@Szady
Długim podaniem to się grało w latach 70, jak boisko przypominało dzisiejsze podwórko. ESENCJĄ PIŁKI są krótkie podania, zagranie do najbliższego, gra na jeden-dwa kontakty. To jest podstawa, idź na jakiś trening piłkarski, to pierwsze zdanie jakie usłyszysz będzie dotyczyło gry z pierwszej piłki. Długie podanie można wykonać jak nie masz komu podać, a to oznacza że albo nie widzisz partnera, albo ten partner się nie wystawił.