Tarcze, worki i akcje na sobie, nie mówię o sparingach. Tak na prawdę od razu przydałyby się rękawice na worek jakieś gowniki za 50 zł i porządne rękawice 16 do robienia akcji, nie koniecznie sparingów. Tak czy siak potrzebne mu będą duże buły
Wersja do druku
Tarcze, worki i akcje na sobie, nie mówię o sparingach. Tak na prawdę od razu przydałyby się rękawice na worek jakieś gowniki za 50 zł i porządne rękawice 16 do robienia akcji, nie koniecznie sparingów. Tak czy siak potrzebne mu będą duże buły
Ale nie rozumiem co tutaj miałyby dać te duże rękawice. W życiu nie spotkałem się z czymś takim, żeby poza sparingami używać ciężkich rękawic. Jaki sens?
Wg mnie na worek tez duze sa lepsze bo po prostu lepiej chronia dlonie a jak pracujesz nad sila ciosu to ten worek musisz napierdalac tak jak umiesz najmocniej. Przy trenowaniu techniki tez raczej nie chcesz nadziac sie na jakis lokiec czy cos bo nie zawsze trafiasz technicznie. Mniejsze rekawice bokserskie to bym do mma bral gdzie masz stojke ale tez ze sprowadzeniami i duze rekawice przeszkadzaja a te do mma przy kazdym trafiniu slady zostawiaja wiec zwykle sie w nich nie cwiczy.
Ale czy do uderzania w worek potrzebujesz ochrony dłoni? Zwykłe dychy zapewniają wystarczającą. A jak nie masz techniki i kaleczysz tak, że potrzebujesz więcej gąbki, żeby łapy nie bolały, to znaczy, że nie czas na napierdalanie w ten worek i ćwiczenie siły, tylko dalej tłuczenie techniki. A 16 w tym przeszkadzają, bo po prostu są dla nowicjuszy za ciężkie.
Jak ktoś zaczyna trenować, to w dychach po pół godziny mu łapy opadną, jeśli ciosy będzie uderzał technicznie, a co dopiero w 16. Po kilku akcjach łapy w dół i dalszą część treningu można przypisać co najwyżej do budowania wytrzymałości, co też powinno się robić dopiero po wytrenowaniu techniki.
Najpierw technika, do tego lekkie rękawice, dopiero później siła czy wytrzymałość. Mnie uczono w ten sposób i nigdy sobie nic z łapami nie zrobiłem, ani na worku, ani przy akcjach, ani tym bardziej na sparingach. A był okres, że napierdalałem niemiłosiernie.
No dobra, może rzeczywiście argument że na początku mogą być po prostu za cięzkie to może być jakiś argument i to że może w ogóle nie powinno się bić mocno na początku nie mając techniki to też prawda.
Ale na worku można trenować różne rzeczy. I np do treningu techniki i pamięci mięsniowej możesz w ogóle nie mieć żadnych rękawic. Ale jak trenujesz siłę uderzeń i uderzasz bardzo mocno to sobie nie wyobrażam robienia tego bez owijek i dużych rękawic bo nieraz trafisz krzywo a jak cios jest mocny to możesz się skontuzjować i uszkodzic jakies male stawy w dloni to raz, a dwa ze nie chodzi tylko o dlonie tylko o caly uklad kostny i stawy ze impakt uderzen ma na nie niekorzystny wplyw. Zreszta jak sobie popatrzysz na YT to nikt nie uzywa do takiego boksowania malych rekawic.
No a ja kilkukrotnie podczas sparingu i bicia prawego sierpa na dol albo prawego haka sie nadzialem na wystajacy lokiec i to tak ze cala sila szla glownie na palec wskazujacy prawej reki i musialem zrobic roczna przerwe bo caly czas mi wracal stan zapalny stawu i kazde kolejne zle uderzenie sie konczylo opuchliznaCytuj:
Mnie uczono w ten sposób i nigdy sobie nic z łapami nie zrobiłem, ani na worku, ani przy akcjach, ani tym bardziej na sparingach
No i wracamy do punktu wyjścia: Ktoś pytał o rękawice na początek, a na początku nie będzie napierdalał tego worka z taką siłą, żeby potrzebował dodatkowej ochrony na dłoniach. Sparować też nie będzie w ten w sposób, żeby się pozabijać, także nawet przy niefartownym trafieniu większej krzywdy sobie nie zrobi. Także na start dyszki i technika, technika, technika...
https://www.mma-core.com/videos/Khab...art_1/10203745
Wczorajsza walka khabiba. Ale by conor dostał wpierdol jak by doszło do walki o pas.
Sry jeśli było.
Co powiecie o Tai-chi? Warto? Sam ogarnę? ;d
A co to znaczy samemu ogarnąć? Chcesz samemu się uczyć?
Prawdę mówiąc, to nie wiem jak wygląda tai chi, ale żadnej sztuki walki nie nauczysz się sam, w domu.
Umieć się bić to są tysiące godzin spędzonych na biciu, kopaniu czy zapasach w parterze, to litry krwi i hektolitry potu wylanych na sparingach i masa batów, jakie dostaje się po drodze.
Jak chcesz coś umieć, to nie ma innej drogi niż iść na trening. @Piotruś ;
zamierzam zapisac sie na Kick-boxing i zastanawiam czy przed 1 treningiem przydałoby sie troche rozciagnac i lepsza kondycje ogolnie zrobic? czy od razu tak od buta isc
Wariaty, czy jakies ubezpieczenie pod sw(Najwyzsza kategoria) godne polecenia? Chcialbym przeznaczyc okolo 30 no maaax 40zł miesięcznie. Na zawody zawsze biore jednoniowki po 5zl w pzu obok chaty, jakies tam marne mam na studiach, ale ostatnio robie wiecej skretow i ogolnie wiecej treningow i jako dorosly samiec uznalem, ze pora o to zadbac. Anyone?