ciachu15 napisał
Jak ktoś lubi to i dzień przed walką piwko walnie albo skuna spali, nic Ci do tego. Kwestia szkodliwości jest jasna - lepiej wszystko odstawić, ale ilu jest takich co odstawiają wszystko, bo 'jakieś tam amatorskie zawody mma' czy co innego, no ilu? Niewielu, nie znam nawet jednego.
@edit
Aż mnie zdziwiło, że ktoś taką spinę wyłapał, bo ktoś nie pije na miesiąc przed walką, a nie całkowicie odstawia. Jego sprawa, Ty się ciesz, z Twojego punktu widzenia więcej 'zażywających te gówna' = mniejsza konkurencja.